Proces w tej sprawie miał ruszyć w piątek przed Sądem Okręgowym w Przemyślu. Jednak, jak już informowaliśmy, odbyło się jedynie posiedzenie. Obrońca jednego z oskarżonych złożył wniosek, aby Karapytę i sześciu innych oskarżonych wyłączyć ze sprawy i przekazać do rozpatrzenia przez Sąd Rejonowy w Rzeszowie.
Mirosław Karapyta licznie zgromadzonym w sądzie dziennikarzom oświadczył, że zgadza się na podanie jego pełnego nazwiska oraz ujawnienie wizerunku.
Zarzuty przyjmowania łapówek
Najpoważniejsze zarzuty przeciwko Karapycie dotyczą przyjmowania łapówek w latach 2008-2013, czyli gdy był wojewodą, a później marszałkiem podkarpackim. Chodziło o różne kwoty.
Zdaniem prokuratury, za 30 tys. złotych Karapyta miał załatwić wypłatę kolejnych pieniędzy z programu unijnego dla przedsiębiorcy z Przeworska. Z tym, że biznesmen nie dysponował odpowiednimi dokumentami, aby takie wypłaty uzyskać.
Według śledczych inny przedsiębiorca, w zamian za zdobycie dotacji, miał opłacić Karapycie i towarzyszącej mu osobie kilkudniowy pobyt w domku wypoczynkowym w Bieszczadach a następnie wycieczkę do Włoch. Biznesmen miał na to wydać 10 tys. złotych.
5 tys. złotych Karapyta miał wziąć od właściciela firmy, która wykonywała prace na rzecz jednostki podległej Urzędowi Marszałkowskiemu.
Według prokuratury, od innego przedsiębiorcy Karapyta dostał meble o równowartości 5 tys. złotych. W zamian miał załatwić dla kogoś pracę w urzędzie.
Komuś innemu miał załatwić umorzenie kar finansowych. Śledczy zarzucają Karapycie również, że nie zapłacił robotnikom, którzy pracowali przy budowie jego domu.
Zarzuty gwałtu i molestowania
Jest też inny rodzaj zarzutów. Chodzi o molestowanie i gwałt na urzędniczce starostwa powiatowego w Lubaczowie. Ta sprawa dotyczy wcześniejszego okresu, gdy Karapyta był pracownikiem tego urzędu. W późniejszym okresie, według ustaleń śledztwa, za seks miał załatwić pracę oraz pomóc w uzyskaniu prawa jazdy.
W trakcie, gdy trwało postępowanie przygotowawcze, Karapyta w mediach twierdził, że nie przyznaje się do zarzutów. Również w prokuraturze nie przyznał się do żadnego z zarzucanych mu czynów. Grozi mu kara nawet 12 lat pozbawienia wolności.
Ośmiu innych oskarżonych
Akt oskarżenia w tej sprawie obejmuje również osiem innych osób. Wśród nich są były burmistrz Ustrzyk Dolnych Henryk S. oraz sekretarz urzędu z tego miasta Jan B. Śledczy zarzucają im opłacanie z budżetu miejskiego wypoczynku Karapyty w pensjonacie i gospodarstwach agroturystycznych.
Oskarżonym jest również Robert M., były zastępca komendanta powiatowego policji w Jarosławiu. Prokuratura zarzuca mu ujawnienie informacji ze śledztwa, które były tajemnicą służbową.
Na ławie oskarżonych mają zasiąść również Stanisław T. Zbigniew S., Eugeniusz Z., Jerzy W., Jan B., Henryk S. i Marzena M. Część z tych osób to przedsiębiorcy oskarżeni o wręczanie łapówek. Chodziło m.in. o wyłudzenia potężnych dotacji z PFRON. Oskarżonym grożą kary do kilku lat pozbawienia wolności.
Trzech oskarżonych przyznało się do zarzutów i wyraziło chęć dobrowolnego poddania się karze. Jej wysokość została uzgodniona z prokuratorem, musi być zatwierdzona przez sąd. To kary więzienia w zawieszeniu, grzywny i zwrot korzyści. Wśród tej trójki są Stanisław T., Eugeniusz Z. i Jan B.
Do przesłuchania w tej sprawie jest 111 świadków. Sprawa liczy ponad 70 tomów akt, w tym kilkanaście niejawnych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Opozda podjęła decyzję w sprawie Vincenta. Królikowski nie ma tu nic do gadania
- Ostrzegamy: Daniel Martyniuk znowu "śpiewa". Ekspertka wysyła go na oddział
- Dawno niewidziana Szostak na imprezie. Bardzo się zmieniła [ZDJĘCIA]
- Roksana Węgiel i Kevin Mglej wezmą nowy ślub! Sensacyjne szczegóły tylko u nas