Znienawidzona kochanka księcia Karola. Czy Brytyjczycy wybaczyli Camilli Parker-Bowles?

Kiedy spotkali się po raz pierwszy nie mieli pojęcia, że ich znajomość przerodzi się w wieloletni romans, a związany z nim skandal wstrząśnie rodziną królewską. Na drodze do ich szczęścia stanęła rodzina Windsorów, która stanowczo sprzeciwiała się, aby następca tronu poślubił kobietę nie będącą dziewicą. Później przyszły nieudane małżeństwa i tragiczna śmierć kochanej przez Brytyjczyków księżnej Diany.

– Nie mieliśmy szczęścia. Spotkaliśmy się w niewłaściwym momencie. Czas nie był dla nas łaskawy – powiedziała w jednym z wywiadów o miłości swojej i Karola Camilla.

Było lato 1971 roku kiedy najstarszy syn królowej Elżbiety II książę Karol poznał na meczu polo Camillę Shand. Ta miała wówczas szepnąć do niego zalotnie: "Już moja prababcia sypiała z twoim prapradziadkiem". Nie był to jednak żart, bowiem Camilla jest prawnuczką Alice Keppel, kochanki króla Edwarda VII. Jak stwierdził królewski pisarz Jonathan Dimbleby, Karol "niemal natychmiast stracił dla niej głowę". Camilla była rok starsza od niego, a połączyło ich podobne poczucie humoru, zamiłowanie do jazdy konnej, polowań i łowienia ryb.

Z czasem ich przyjacielska relacja przerodziła się w coś, co Karol określił później jako "błogi, spokojny i wzajemnie szczęśliwy związek". Sielanka nie trwała jednak długo. Był to też pierwszy akt dramatu, który miał się rozgrywać przez wiele kolejnych lat.
Karol zniknął z życia Camilli kiedy rozpoczął służbę w Marynarce Królewskiej. W tym czasie Shand odnowiła znajomość z angielskim wojskowym Andrew Parkerem-Bowlesem, za którego wyszła w 1973 roku. Para doczekała się dwójki dzieci: Thomasa Parker-Bowles’a i Laury Lopes.

Mimo zawartego małżeństwa, Camilla odnowiła później znajomość z Karolem. Z czasem miała nawet dołączyć do bliskiego kręgu przyjaciół rodziny królewskiej, a książę został ojcem chrzestnym jej syna Toma. Ich przyjaźń trwała także, kiedy na drodze księcia pojawiła się Diana Spencer. Na dworze królewskim ta młodziutka pochodząca z zaprzyjaźnionej z Windsorami rodziny arystokratów dziewczyna była postrzegana jako idealna żona dla następcy tronu. W przeciwieństwie do Camilli miała też ważny atut - była dziewicą. Karol poddał się woli rodziny i poślubił 13 lat młodszą Dianę. Ich ślub - okrzyknięty "ślubem stulecia" - odbył się w lipcu 1981 roku. Młoda księżna natychmiast zdobyła serca Brytyjczyków swoim ciepłem i współczuciem. Nie udało się jej jednak zdobyć serca tego, którego poślubiła. Za kulisami, ich - zdawałoby się bajeczne - małżeństwo było dalekie od ideału.

Karol grał w polo, czytał Szekspira i obsesyjnie pielęgnował swoje bogate organiczne ogrody. Były to pasje, które wcześniej dzielił z Camillą.

Drugi romans rozpoczął się prawdopodobnie w 1972 roku. Księżna Diana miała świadomość, że pomiędzy nią a jej mężem jest inna kobieta. Według doniesień mediów, między nią a Camillą miało dojść w roku 1989 do konfrontacji. – Masz wszystko – miłość poddanych, pięknych synów, zamek – miała powiedzieć do Diany Parker-Bowles. – Chcę mojego męża – odparła księżna.

Pozory zachowywano aż do 9 grudnia 1992 roku, kiedy to brytyjski premier John Major ogłosił separację księcia i księżnej Walii. Niedługo później wybuchła afera okrzyknięta jako "Camilllagate". Do mediów wyciekły wówczas nagrania z 1989 roku, na których zarejestrowano intymne rozmowy księcia Karola z kochanką. Ich treść opublikowano na łamach magazynu "People". O aferze mówiono prześmiewczo "Tampongate". Powód? Brytyjski następca tronu, wówczas także mąż Diany, wyznał Camilli, że chce być jej...tamponem. Kochanowie zapewniali się też o wzajemnej miłości i wymieniali erotycznymi żartami.

Pałac Buckingham nie zajął wówczas stanowiska ws. skandalu. Sprawę skomentował jednak współpracownik Diany, który zdradził, jaka była jej reakcja na szokującą publikację. – Była zniesmaczona całą sprawą i nie mogła uwierzyć, że jej mąż rozmawiał tak z inną kobietą, gdy jeszcze byli razem. Powtarzała wielokrotnie, że to chore – powiedział.

Karol dopiero w 1994 roku w dokumencie telewizyjnym przyznał się do zdrady. Nie zdradził imienia swojej kochanki, jednak wszyscy doskonale je znali. Na Camillę wylała się fala krytyki. Określano ją jako najbardziej znienawidzoną kobietę w Wielkiej Brytanii. Przed domem czyhali na nią paparazzi. Z czasem zaczęła nawet obawiać się o swoje życie, bo w samochodzie, którym jeździła po mieście wybijano szyby.

Po latach tak wspominała ten okres swojego życia: "Wychowano mnie, żeby cieszyć się życiem, a nie siedzieć w kącie i płakać. Prawda jest jednak taka, że nie mogłam nigdzie iść. Choć mieliśmy wspaniałych przyjaciół, to było okropne. Wspominam ten czas jako bardzo nieprzyjemny i nie życzyłabym tego najgorszemu wrogowi".

Brytyjczycy byli dla Karola bezlitośni i uznając go za niegodnego tytułu króla, domagali się pozbawienia go możliwości objęcia tronu.

Gorzkiego podsumowania małżeństwa z Karolem Diana dokonała w 1995 roku w głośnym wywiadzie dla BBC. – W tym małżeństwie było nas troje - było trochę tłoczno – powiedziała.

28 sierpnia 1996 roku doszło do rozwodu Karola i Diany, zaś 1,5 roku wcześniej ze swoim mężem rozwiodła się Camilla.
Kochanowie zaczęli oficjalnie pojawiać się jako para już kilka miesięcy po tragicznej śmierci księżnej Diany. Z zaręczynami czekali jednak aż siedem lat, a ze ślubem kolejne cztery. Małżeństwo 9 kwietnia 2005 w ratuszu Windsor Guildhall. W uroczystości, która miała charakter cywilny nie wzięli udziału królowa Elżbieta II i książę Filip.

Ponad 17 lat od tamtej chwili Camilla stoi u boku nowego króla Karola III jako Królowa Małżonka. Czy jej wyboista droga do akceptacji społecznej dobiegła końca? Czy Brytyjczycy jej wybaczyli i zaakceptują ją w nowej roli?

– Z pewnością jej wybaczyli jako kobiecie mądrej, doświadczonej, bardzo kochającej swojego małżonka, bardzo pomocnej i wspierającej go. Wspierającej - co tu dużo mówić - od 40 lat – podkreśla w rozmowie z portalem i.pl Elżbieta Królikowska-Avis, ekspertka ds. brytyjskich. – Brytyjczycy z pewnością docenili jej charakter oraz zaangażowanie, jej wzajemną miłość z księciem Karolem – dodaje.

Ekspertka zwraca uwagę, że spadek negatywnych emocji wobec Camilli był zauważalny już podczas ich ślubu. Jak podkreśliła, były protesty, jednak nie były one już tak duże.

– W chwili kiedy już król Karol III wspomina w swoich wystąpieniach zarówno w Londynie, jak i Edynburgu o swojej "ukochanej małżonce" jest to przyjmowane jako pewna oczywistość – podkreśliła Elżbieta Królikowska-Avis.

TD