Zmiana dla pacjentów po zawale. Będą krótsze kolejki i rehabilitacja

Założeniem „pakietu kardiologicznego” jest zapewnienie pacjentom dostępu do świadczeń, które są niezbędne z punktu widzenia potrzeb klinicznych, a do których obecnie dostęp nie jest zapewniony na właściwym poziomie - czas oczekiwania na wizytę u lekarza jest zbyt długi, a świadczenia udzielane są niewielu pacjentom.

- Jeżeli po wykonaniu kosztownych zabiegów kardiologii interwencyjnej pacjent nie ma zapewnionych już mniej kosztownych świadczeń rehabilitacji kardiologicznej oraz konsultacji kardiologicznych jako kontynuacji leczenia, to bardzo dobry wynik zdrowotny uzyskany po przeprowadzeniu zabiegu w perspektywie roku zostaje zaprzepaszczony. Szacuje się, że wskaźnik śmiertelności jednorocznej u pacjentów po zawale w Polsce wynosi około 10% - wyjaśnia nam Milena Kruszewska, rzeczniczka ministerstwa zdrowia.

Statystyki te potwierdza również prof. Piotr Ponikowski, kierownik kardiologii w szpitalu wojskowym przy Weigla we Wrocławiu. - Zamysł ministerstwa zdrowia jest bardzo rozsądny, gdyż zakłada optymalne rozwiązanie dla chorego.

Ministerstwo opracowało ścisły kalendarz, według którego pacjenta po zawale mieliby „przejmować” kolejni lekarze. Co zyska chory po wyjściu ze szpitala? Przede wszystkim skróci się czas oczekiwania do kardiologa. Na wizytę zostaniemy umówieni nie za 5 miesięcy, ale w ciągu 6 tygodni.

- Pacjent po leczeniu ostrego zawału serca w szpitalu powinien być nadal pod opieką osoby, która będzie koordynowała jego leczenie. Wychodząc ze szpitala, musi wiedzieć, kto i kiedy go zbada. Dla chorego ma to kluczowe znaczenie. To leczenie musi być zaplanowane – komentuje prof. Ponikowski i dodaje, że podobne rozwiązanie proponowane jest już w szpitalu przy Weigla – dotyczy jednak tylko chorych z niewydolnością serca.

Kolejną zmianą ma być ciągłość rehabilitacji ruchowej, która jest jednym z najważniejszych elementów leczenia pacjenta po zawale. Obecnie rehabilitacja rozpoczyna się już w szpitalu, jednak jak słyszymy od kardiologa, po powrocie do domu większość pacjentów jej nie kontynuuje. - Wiele osób błędnie sądzi, że po zawale wysiłek fizyczny nie jest wskazany. Pacjent wraca do domu i nie kontynuuje rehabilitacji.

Dodatkowo, w planach ministerstwa, jest objęcie elektroterapią wszystkich zawałowców, którzy mają uszkodzone serce (pacjenci z obniżoną frakcją wyrzutową lewej komory). Po około 6-9 tygodniach od zabiegu powinni zostać poddani wszczepieniu kardiowertera defibrylatora, który zapobiega nagłym zgonom. Ta grupa stanowi ok. 10 procent wszystkich pacjentów po zawale.

- Leczenie szpitalne jest optymalne, jednak brakuje rozwiązań dotyczących dalszego leczenia pacjenta w opiece ambulatoryjnej – stwierdza prof. Piotr Ponikowski i podkreśla, że jest jak najbardziej przychylny zmianom proponowanym przez ministerstwo. Warunkiem jest jednak nakład finansowy. - Musimy zwiększyć liczbę lekarzy w opiece ambulatoryjnej, aby terminy oczekiwania na kontrolne badania się skróciły. Rocznie pomagamy ok. 800 osobom z zawałem, a zatem tygodniowo trzeba będzie przebadać 16-17 chorych.

Podsumowując, projekt „pakietu kardiologicznego” zakłada kompleksową opiekę nad pacjentem po zawale serca. Składa się ona z czterech modułów, tj. zabiegów kardiologii interwencyjnej, kompleksowej rehabilitacji i edukacji, elektroterapii oraz specjalistycznej opieki kardiologicznej, obejmującej konsultacje z lekarzem kardiologiem.
 
- Wprowadzenie opieki kompleksowej może przyczynić się do poprawy efektywności leczenia oraz potencjalnie zmniejszyć tzw. koszty odległe, wynikające np. z uniknięcia ponownych hospitalizacji. Takie rozwiązania pozwolą na lepsze prowadzenie pacjenta w systemie. Dzięki kompleksowej i skoordynowanej opiece pacjent będzie miał zapewniony zabieg, rehabilitację, a w razie potrzeby kolejną wizytę kontrolną – tłumaczy rzeczniczka resortu zdrowia.

Obecnie trwają prace na wyceną świadczenia „pakietu kardiologicznego . Przewidywana jest płatność ryczałtem za rok opieki nad pacjentem oraz dodatkowe świadczenia do sumowania. Opieka kompleksowa uzyskała już pozytywną rekomendację prezesa AOTMiT (Agencja Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji) w zakresie kwalifikacji do koszyka świadczeń gwarantowanych.