Zew krwi, czyli kariera zapisana w tętnicach

Adam Synowiec
Cztery z dziesięciu najczęściej kupowanych książek w Japonii w 2008 r. były o krwi. Konkretnie o czterech grupach ludzkiej krwi, czyli: 0, A, B i AB, oraz o tym, jak wpływają one na osobowość człowieka.

Japońskie wydawnictwo Bungeisha sprzedało swą krwistą serię książek w ponad 5 mln egzemplarzy. 90 proc. Japończyków doskonale wie, jaką ma grupę krwi. Większość już wcześniej była przekonana, że ich krew decyduje o tym, kim w życiu będą i jak znaczącą karierę zrobią.

W potęgę krwi wierzy się w Japonii bardziej niż w horoskopy w zachodnim świecie. Wiele przedsiębiorstw zatrudnia specjalne firmy, które zajmują się ketsu-eki-gata, czyli dobieraniem personelu pod kątem właściwych proporcji grup krwi. Japońska moda nakazuje kupować produkty spożywcze, ubrania czy kosmetyki dla posiadaczy konkretnej krwi. Niektóre kobiety poszukują partnerów z taką, a nie inną grupą krwią. A dzieciaki w przedszkolach też rekrutuje się w oparciu o ich krew. Japonia ma już nawet całkiem nowe określenie na szykanowanie z powodu niewłaściwej grupy krwi - bura-hura.

Większość Japończyków ma krew grupy A. Ale uważają się, że tylko ludzie z grupą krwi 0 mogą zostać najlepszymi dowódcami, bankierami, politykami i zawodowymi sportowcami. Bo osoby z krwią grupy 0 to wojownicy. Potomkowie łowców, najstarszych ludzi na ziemi.

Ponad 60 proc. premierów rządów Japonii miało w swych żyłach krew grupy 0. Obecny szef gabinetu Taru Aso uznał, że jego krew jest na tyle ważna że trzeba ją dopisać do oficjalnej biografii w internecie. W żyłach Aso płynie krew grupy A. Jego przeciwnik Ichiro Ozawa, szef opozycyjnej partii, ma krew grupy B.

Dogmatycy supremacji białej rasy na początku zeszłego wieku sugerowali, że narody, w których żyłach płynie w przewadze krew grupy B, to "podludzie". Bo krew grupy B jest typowa dla zwierząt (choć nie dla kotów).

Krew grupy B mają głównie mieszkańcy kontynentalnej Azji. Dominującą grupą krwi wśród mieszkańców Ameryki Południowej i Środkowej jest grupa 0. Praktycznie wszyscy obecni mieszkańcy tego kontynentu, którzy mają indiańskich przodków (w Kolumbii stanowi to 99 proc. obywateli), posiadają grupę krwi 0. Krew tej grupy występuje często także wśród australijskich Aborygenów, a w Europie u potomków Celtów. Najmniejsze występowanie grupy krwi 0 stwierdzono w Europie Wschodniej i Azji Środkowej.
Najstarsza z ludzkich grup krwi, czyli 0, powstała 40 tys. lat temu. To tzw. krew łowców, żywiących się mięsem upolowanych zwierząt. Grupa krwi A (z genem roślinożercy) wykształciła się 25 tys. lat temu. To krew rolników. 15 tys. lat powstała grupa B, czyli krew koczowników. A dopiero 10 wieków temu mieszana i rzadka grupa AB.

Odkrycie grup krwi zawdzięczamy Karlowi Land-steinerowi, ale same grupy nazwał Ludwik Hirszefeld. System przyjęto w 1928 r. Rok wcześniej Takeji Furukawa zaprezentował teorię determinowania osobowości człowieka przez jego grupę krwi.

W Polsce 40 proc. osób ma krew A, 32 proc. - grupę 0, 19 proc. - krew grupy B i 9 proc. - krew AB.

***
Od horoskopów do testów krwi

Do teorii Furukawy nawiązywał Masahiko Nomi, dziś klasyk teorii krwi, który w 1971 r. twierdził, że wszystko to, czym jesteśmy, zależy od tego, co płynie w naszych żyłach. Jego dzieło kontynuuje syn Tashitaka Nomi, autor 15 książek na ten sam temat.

Zdaniem Nomich osoby z krwią grupy 0 są ambitne, usportowione, pewne siebie, o talentach przywódczych. Wady to: arogancja, nieczułość, bezwzględność. Krew 0 mieli: Ronald Reagan, John lennon, Elvis Presley, Michaił Gorbaczow i Al Capone.

Grupa krwi A to zdystansowani konserwatyści, cierpliwi, punktualni, perfekcyjni, zaplanowani, ale i introwertyczni, pełni obsesji, uparci i zapatrzeni w siebie ludzie. Tacy jak: Adolf Hitler czy Richard Nixon.

Krew grupy B wymusza kreatywność i życie z pasją, kochanie zwierząt, optymizm i elastyczność, roztargnienie, zapominal-skość, irytację, egoizm. Krew B ma Jack Nicholson, Tom Selleck, Leonardo DiCaprio, Paul McCartney.

Przedstawiciele grupy krwi AB to osoby chłodne, racjonalne, odludki, krytykanci, nieprzebaczający nikomu. - Absolutnie nie ma naukowych dowodów na to, że charakter można przewidzieć w oparciu o grupę krwi. To podobne do wiary w astrologię - mówi prof. Marc Siegel z New York City University.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na i.pl Portal i.pl