Zerwane dachy, zniszczona szkoła, 3 porażenia piorunem, pendolino stoi [BURZA NA ŚLĄSKU]

Jeszcze wczoraj po południu ponad 3 tysiące gospodarstw w naszym regionie nie miało prądu. Zerwane dachy, uszkodzone trakcje, grad. Trzy osoby rażone piorunem. To tylko przykłady tego, co zrobił niszczycielski żywioł. Najbardziej jego skutki odczuli mieszkańcy regionu Rybnika, Częstochowy i powiatu zawierciańskiego.

ZOBACZ KONIECZNIE:
BURZA W KONIECPOLU: TRĄBA POWIETRZNA ZNISZCZYŁA SZKOŁĘ

Zniszczony dach szkoły i grad w ogródku

W powiecie zawierciańskim mieszkańcy mówią przede wszystkim o ogromnej wichurze. Wiatr zerwał dach Szkoły Podstawowej w Dzwono-Sierbowicach (gmina Pilica).

Nawałnica porwała część pokrycia z sali gimnastycznej. Powiadomiłam straż pożarną, pomagał nam także burmistrz Pilicy - mówi Stanisława Uliniarz, dyrektorka.

Wiatr dotarł także do Bodziejowic w gminie Irządze . Siła żywiołu, zerwała dach z domu i obory na jednej z posesji. W tym czasie w domu było pięcioro dorosłych i dwuletnie dziecko.

Na szczęście nikomu nic się nie stało.

- Gdy wchodziliśmy do domu, to rozmawialiśmy o tym, że chmury rozeszły się i że raczej nie będzie wielkiej burzy - mówi Dawid Chłosta, jeden z mieszkańców uszkodzonego budynku. - Staliśmy z kolegą, który nagle zauważył , że zrobiło się tak ciemno, iż nie widać lasu, a po chwili nie widzieliśmy już nawet pola kukurydzy, które znajduje się obok - dodaje.

Po godzinie przyszła następna burza i dosłownie zalała deszczem odsłonięte mieszkanie. Teraz mieszkańcy liczą straty i mają nadzieję na odszkodowanie. Siła wiatru powaliła drzewo, które spadło na budynek przy ulicy Turystycznej w Kiełkowicach (gmina Ogrodzieniec). Z nieba spadł również sporych rozmiarów grad. Tak było m.in. w Siedliszowicach w gminie Kroczyce.

OGROMNA BURZA W RYBNIKU i RYDUŁTOWACH - KAMIENICY DOSŁOWNIE URWAŁO DACH!

Porażenie piorunem i blokada Pendolino

Sobotnia nawałnica wyrządziła również mnóstwo szkód w okolicach Częstochowy. Największe straty poniósł Koniecpol, gdzie porywisty wiatr , podobnie jak w Pilicy, zerwał dach z miejscowej szkoły. Szkód jest jednak znacznie więcej.

- Zerwany został dach, powybijane okna, zalane zostały sale, więc to wszystko trzeba odbudować. Dodatkowo zniszczony został sprzęt elektroniczny i sala komputerowa - mówi Ryszard Suliga, burmistrz Koniecpola.

Za miesiąc dzieci wracają do szkoły. Czasu na naprawę szkód dużo nie ma. Na rynku w tej miejscowości było wręcz o krok od tragedii, gdy drzewo runęło tuż obok ogródka restauracyjnego.

Choć epicentrum nawałnicy oszczędziło Częstochowę, a nawałnica zahaczyła tylko o niektóre dzielnice, to w samym mieście strażacy wyjeżdżali do 96 interwencji. Porywisty wiatr zerwał trzy dachy z budynków mieszkalnych, uszkodzone były także dwa budynki gospodarcze, a powalonych zostało 90 drzew.

Na drodze pomiędzy Złotym Potokiem, a Siedlcem w gminie Janów, piorun ranił trzy osoby. Trafiły do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Częstochowie. Na szczęście w dobrym stanie. W Kochanowicach (powiat lubliniecki), przewrócone pod wpływem wichury drzewo, padając, uszkodziło sieć trakcyjną, co uniemożliwiło przejazd Pendolino.

Nowoczesny pociąg, w którym podróżowało blisko 300 pasażerów utknął na stacji na ponad dwie godziny. Niezbędna okazała się lokomotywa spalinowa, do której przyczepiono skład.

W Niegowie ( powiat myszkowski) piorun uderzył w wieżę kościelną. Pożar udało się opanować jeszcze w zarodku, ale około 20 metrów kwadratowych dachu zostało nadpalone. Szybko zareagowali nie tylko strażacy - również mieszkańcy pobliskich budynków chwycili za gaśnice. Powalone drzewa strażacy musieli usuwać m.in. na odcinku trasy DK 43 Kłobuck-Krzepice. Podobne interwencje odnotowano w Wąsoszu Górnym i Kulach.

OGROMNA BURZA W RYBNIKU i RYDUŁTOWACH - KAMIENICY DOSŁOWNIE URWAŁO DACH!

To była wichura ze ścianą wody - mówią ludzie

W powiecie wodzisławskim strażacy wyjeżdżali do zdarzeń kilkadziesiąt razy. Najbardziej ucierpiał dach budynku przy ulicy Traugutta w Rydułtowach. Ogromna burza przeszła tu około godziny 13.30.- Straszna wichura ze ścianą wody. Całe szczęście, że nikt tędy nie przechodził. Byłem w domu, ale nie dam na górze. Piętro niżej była babcia, ale nic się jej nie stało. Dobrze, że skończyło się na strachu - mówi Jerzy Krymowski, który w chwili zdarzenia był w kamienicy przy tej ulicy.

DRAPA, AH, AB

*Wybieramy Dziewczynę Lata 2015 ZGŁOŚ SIĘ i ZAGŁOSUJ NA KANDYDATKĘ
*Nowy sklep IKEA powstanie w Zabrzu
*Burza na Śląsku i Zagłębiu. Po burzy Rydułtowy wyglądają jak po wojnie ZDJĘCIA + WIDEO
*Przepis na leczo SPRAWDZONY I NAJSZYBSZY
*Program Rolnik szuka żony 2: Rolniczka Anna będzie gwiazdą
*Plebiscyt Fotolato 2015 WYGRAJ FANTASTYCZNE NAGRODY
*Erotyczna bielizna i gadżety z Zabrza podbijają rynek w Arabii Saudyjskiej