Żeby nie było śladów: film reżysera ze Śląska nominowany do Oscara 2022. Kim jest dr Jan P. Matuszyński?

Olga Krzyżyk
Olga Krzyżyk
Jan P. Matuszyński na rozdaniu Paszportów Polityki w 2017 r.Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Jan P. Matuszyński na rozdaniu Paszportów Polityki w 2017 r.Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Damian Kujawa/ Polska Press
Film reżysera ze Śląska został polskim kandydatem do Oscara 2022. Film „Żeby nie było śladów" opowiada historię Grzegorza Przemyka – licealisty pobitego śmiertelnie przez milicję w 1983 roku. Sceny do filmu kręcone były m.in. w sosnowieckim Zagórzu oraz w Katowicach. Reżyser - Jan P. Matuszyński - pochodzi z Katowic. To reżyser m.in. obsypanej nagrodami „Ostatniej rodziny" i serialu „Król".

Reżyser z Katowic powalczy o Oscara za swój nowy film „Żeby nie było Śladów"

Reżyser z Katowic został doceniony za swoje najnowsze dzieło. Film „Żeby nie było śladów" w reżyserii Jana P. Matuszyńskiego został polskim kandydatem do Oscara 2022 w kategorii „Najlepszy Pełnometrażowy Film Międzynarodowy".

To najnowsze dzieło Jana P. Matuszyńskiego, reżysera obsypanej nagrodami „Ostatniej rodziny" i serialu „Król". Produkcja przedstawia historię zbrodni, która poruszyła cały naród - śmiertelnego pobicia maturzysty Grzegorza Przemyka.

Film osadzony jest w realiach lat 80. XX wieku i opowiadał historię Grzegorza Przemyka – licealisty pobitego śmiertelnie przez milicję w 1983 roku. W maju 1983 roku władze Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej zaangażowały cały swój aparat państwowy, by zatrzeć okoliczności tej śmierci.

Film Jana P. Matuszyńskiego powstał na podstawie reportażu Cezarego Łazarewicza. Jego książka „Żeby nie było śladów. Sprawa Grzegorza Przemyka" została nagrodzona nagrodą Nike w 2017 roku (zobacz filmik powyżej). Sprawa Grzegorza Przemyka była jedną z najgłośniejszych zbrodni lat osiemdziesiątych w PRL.

Na katowickim Zawodziu kręcą sceny do filmu "Żeby nie było śladów".Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

Twórcy filmu "Żeby nie było śladów" dotarli do Katowic. Zdję...

Filmowcy sceny do filmu kręcili m.in. w sosnowieckim Zagórzu oraz w Katowicach. Sosnowiec zamienił się w dawną Warszawę. Podczas jednej ze scen głównym planem zdjęciowym był teren przy bloku, przy ulicy Długosza 31.

Filmowcy wracali do Sosnowca kilkukrotnie. Na ulicach można było zobaczyć milicyjną nyskę jeżdżącą po osiedlu, stylową budkę telefoniczną i stroje sprzed trzech dekad. Filmowcy niektóre sceny kręcili również na katowickim Zawodziu.

Na planie filmowym "Żeby nie było śladów". Filmowcy kręca sceny w Sosnowcu.Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

Sosnowiec zmienił się w Warszawę. Aktorzy kręcą film o Grzeg...

Jan P. Matuszyński urodził się w 1984 w Katowicach. Jest synem Anny Adamus-Matuszyńskiej, wykładowczyni akademickiej, i Jana Matuszyńskiego, dziennikarza. To absolwent reżyserii Wydziału Radia i Telewizji Uniwersytetu Śląskiego. Ukończył też kurs dokumentalny w Mistrzowskiej Szkole Reżyserii Filmowej Andrzeja Wajdy.

Jest autorem pełnometrażowego filmu dokumentalnego „Deep Love" (z roku 2013), który otrzymał wiele nagród, m.in. na Krakowskim Festiwalu Filmowym i MFF w Moskwie.

W 2016 wyreżyserował wielokrotnie nagradzany film „Ostatnia rodzina", który był jego debiutem fabularnym.

Obecnie Jan P. Matuszyński sam jest wykładowcą w Szkole Filmowej im. Krzysztofa Kieślowskiego w Katowicach. W 2019 r. uzyskał stopień doktora w dziedzinie sztuki.

Za produkcję filmu „Żeby nie było śladów” odpowiada Aurum Film – Leszek Bodzak i Aneta Hickinbotham, producenci nominowanego do Oscara „Bożego Ciała”.

Swoją światową premierę film będzie miał na trwającym właśnie 78. Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Wenecji, gdzie „Żeby nie było śladów” powalczy o prestiżową statuetkę Złotego Lwa. Chwilę później produkcja zadebiutuje w Polsce - na 46. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni.

Zobaczcie zwiastun:

Na ekrany kin film „Żeby nie było śladów" wejdzie 24 września.

Komisja oscarowa pod przewodnictwem producentki filmowej Ewy Puszczyńskiej zdecydowała, że to właśnie dzieło Ślązaka zostanie polskim kandydatem do Oscara w kategorii najlepszy film międzynarodowy. Film „Żeby nie było śladów" miał trzech konkurentów. Trzy pozostałe zgłoszenia to filmy: „Hiacynt" (reż. Piotr Domalewski), „Najmro" (reż. Mateusz Rakowicz) oraz „Prime Time" Jakuba Piątka.

„Żeby nie było śladów” wejdzie do polskich kin 24 września. Oscarowe nominacje poznamy 8 lutego 2022 roku, 94. gala wręczenia Nagród Akademii odbędzie się 27 marca 2022 roku.

Musisz to wiedzieć

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Żeby nie było śladów: film reżysera ze Śląska nominowany do Oscara 2022. Kim jest dr Jan P. Matuszyński? - Dziennik Zachodni

Wróć na i.pl Portal i.pl