Zdobył na koncercie Beyonce jej okulary. Natychmiast zabrała mu je ochrona! Piosenkarka jednak nie dała za wygraną

Beyonce jest obecnie w swojej dziewiątej trasie koncertowej "Renaissance World Tour", która jest związana z jej siódmym albumem studyjnym "Renaissance".

Koncertowanie rozpoczęło się 10 maja we Friends Arena w szwedzkim Sztokholmie i trwać będzie do 27 września. Ostatni koncert odbędzie się w Nowym Orleanie.

To pierwsza solowa trasa artystki od 2016 roku, dlatego bilety cieszyły się ogromnym zainteresowaniem, a na kolejne koncerty przybywają tłumy.

Beyonce w ramach trasy zagra także w Polsce. Na PGE Narodowym w Warszawie wystąpi 27 i 28 czerwca, co będzie zwieńczeniem europejskiej części jej koncertów.

Podczas jednego z koncertów w Londynie doszło do niezwykłej sytuacji. Piosenkarka w trakcie występu rzuciła w tłum swoje okulary. Złapał je jeden z fanów. Do mężczyzny natychmiast podeszli ochroniarze, którzy siłą pozbawili go wyjątkowej pamiątki.

Mogłoby się wydawać, że to historia bez happy endu, jednak nic bardziej mylnego. Gdy Beyonce zniknęła ze sceny i wróciła w nowej kreacji, znów miała przy sobie okulary. Ponownie powędrowały one do tego samego fana.

Jak się okazało, był nim młody reżyser Global Valentino. Całe zajście nagrywał przyczepioną do stroju kamerą, a następnie zamieścił na TikToku.

Portal "New York Post" dotarł do nowego właściciela okularów. Jak przyznał, był to jego pierwszy koncert na żywo, a okulary, jakie zdobył od Beyonce pochodzą od marki Off-White.

Po występie okazało się, że są nieco uszkodzone, a konkretniej uszkodzona jest boczna soczewka.

"Wyszło to zaraz po koncercie; wisiała na małej śrubce" - wytłumaczył Valentino.

Wyjątkowe okulary zostały wycenione przez eksperta w tej dziedzinie. Według niego mogą być warte ponad 53 tysiące dolarów. TikToker wyznał, że już nigdy ich nie założy.

dś