18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Zbyt wolna przemiana materii i jej przyczyny

Kinga Szafruga, konsultacja merytoryczna Dorota Osóbka
Po trzydziestce tempo metabolizmu zaczyna się stopniowo obniżać, dlatego trzeba jeść mniej (aby zmniejszyć liczbę przyjmowanych kalorii) i zwiększyć dawkę ruchu.
Po trzydziestce tempo metabolizmu zaczyna się stopniowo obniżać, dlatego trzeba jeść mniej (aby zmniejszyć liczbę przyjmowanych kalorii) i zwiększyć dawkę ruchu. shutterstock
Ugruntowało się przekonanie, że główną przyczyną otyłości jest zbyt wolna przemiana materii. Wiele osób cierpiących na nadwagę czy otyłość właśnie w niej upatruje winy - "mam kiepską przemianę materii (wolniej spalam kalorie) i dlatego nie mogę schudnąć" - usprawiedliwiamy się sami przed sobą.

To prawda, że jednym z niezbędnych warunków do utrzymywania wagi na odpowiednim poziomie jest właściwa przemiana materii. Tyle że... tempo metabolizmu nie jest wcale cechą przypisaną nam raz na zawsze!

Owszem, można mówić o pewnych tendencjach - jed- ni, mimo pochłaniania sporych porcji jedzenia, są wręcz chudzi, podczas gdy inni muszą się solidnie namęczyć, by uniknąć dodatkowych kilogramów. Przyczyną tej różnicy może być właśnie odmienne tempo przemiany materii. Jest ono jednak w ogromnej mierze uwarunkowane naszym sposobem odżywiania się i trybem życia.

Jeśli chcesz przyspieszyć swój metabolizm, zacznij stosować racjonalną dietę (nie przekraczać dziennego kalorycznego zapotrzebowania organizmu i wybierać zdrowe pełnowartościowe produkty żywnościowe), pić co najmniej 2 litry niegazowanej wody mineralnej dziennie, do potraw dodawać
przyprawy wspomagające przemianę materii (czosnek, imbir, bazylia, majeranek), a także ćwiczyć - średnio trzy razy w tygodniu przez co najmniej pół godziny, gdyż regularny wysiłek fizyczny przyspiesza tempo metabolizmu.

Nawet osoby, które do 30. roku życia nie miały kłopotów z nadwagą, powinny odżywiać się rozważnie. Po trzydziestce tempo metabolizmu zaczyna się bowiem stopniowo obniżać, dlatego trzeba jeść mniej (aby zmniejszyć liczbę przyjmowanych kalorii) i zwiększyć dawkę ruchu.

Szacuje się, że w ciągu każdych 10 lat po ukończeniu 30. roku życia zapotrzebowanie kaloryczne zmniejsza się o około 50 kcal. Jeśli nie dostosujemy do tego naszego jadłospisu, przytyjemy. Osoba, która ma 60 lat i prowadzi siedzący tryb życia, powinna przyjmować mniej kalorii niż w młodości, a w praktyce często zdarza się tak, że z wiekiem jemy coraz więcej, a ruszamy się coraz mniej. Dlatego tyjemy.

Komórki tłuszczowe

Są prawdziwym przekleństwem osób z nadwagą, chociaż ma je każdy z nas. U ludzi zachowujących prawidłową wagę jest ich jednak znacznie mniej i nie są tak duże, jak u otyłych.

Część energii pochodzącej z przyjmowanego przez nas pożywienia jest zużywana przez organizm, a reszta, jeśli nie spożytkujemy jej, wykonując jakiś wysiłek, odkłada się w komórkach tłuszczowych. Ten przymus magazynowania energii na gorsze czasy jest naszym spadkiem po przodkach - odkładanie tłuszczu było ich sposobem na przeżycie. Osobnik, którego organizm w chwili głodu nie mógł czerpać zapasu energii z własnych komórek tłuszczowych, musiał zginąć. Teraz ten mechanizm, któremu ludzkość zawdzięcza przetrwanie, przyczynia się do otyłości, a więc pośrednio do rozwoju poważnych schorzeń.
Kiedy tyjemy, nasze komórki tłuszczowe coraz bardziej wypełniają się i powiększają. Jeśli osiągną maksymalną wielkość, a zatem nie będą w stanie zmagazynować więcej tłuszczu, utworzą się nowe komórki tłuszczowe.

Tkanka tłuszczowa powinna stanowić 20-25% ciężaru ciała u kobiety i odpowiednio 10-15% ciężaru ciała mężczyzny. Problem w tym, że raz powstałych komórek tłuszczowych nie można się już nigdy pozbyć! Kiedy chudniemy, komórki tłuszczowe tracą częściowo swoją zawartość, ale one same nie znikają. Mogą powstawać nowe, ale nie sposób pozbyć się tych, które mamy. A skoro już są, to w sprzyjających warunkach bardzo łatwo mogą się ponownie wypełnić tłuszczem.
To właśnie dlatego osoby, które kiedyś cierpiały na nadwagę i schudły, są znacznie bardziej narażone na przytycie (czyli wystąpienie tzw. efektu jo-jo) od tych, które mają stabilną wagę ciała i prawidłową ilość komórek tłuszczowych.

CZYTAJ TEŻ:

Bromelaina dla osób z chorobami serca i odchudzających się
Wysiłek fizyczny - dlaczego jest taki ważny?
Piramida zdrowego żywienia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na i.pl Portal i.pl