O której zaczyna się zima?
We wtorek o godzinie 5.44 słońce znajdzie się nad Zwrotnikiem Koziorożca. W tym momencie rozpocznie się u nas astronomiczna zima. Przed nami więc najdłuższa noc w roku i zarazem najkrótszy dzień. Od 26 grudnia dni bedą już dłuższe, noce coraz krótsze. Choć na razie o niewiele, bo o około minutę, może półtorej.
Astronomiczna zima nie przyniesie nam jednak śniegu i mrozu?
Na razie nie. Choć wesoło nie będzie. Już w nocy z poniedziałku na wtorek przewidywany jest silny wiatr, który w porywach może osiągnąć nawet 90 kilometrów na godzinę (rozmawiamy w poniedziałek po południu - dop. red.). Na Bałtyku 10 stopni w skali Beauforta. Taka pogoda utrzymać się powinna do wtorkowego południa. Później spodziewane są przejaśnienia. Choć nie na długo. Już we wtorek po południu znowu zacznie padać deszcz. Wiatr nadal będzie silnie wiał, w porywach do 70 - 80 kilometrów na godzinę. Temperatura powietrza wyniesie wtedy maksymalnie 8 stopni Celsjusza.
Nie widać żadnej poprawy pogody? Może chociaż jakiś śnieg, mróz?
W święta nie, nie będzie „zimowo”. W środę bez opadów, w czwartek i piątek raczej też, natomiast w drugi dzień świąt spodziewana jest już plucha. Termometry w te dni będą pokazywać w okolicach 5 - 7 stopni Celsjusza. Jeszcze w niedzielę i poniedziałek powinno być raczej ciepło, bo w okolicach 9 stopni Celsjusza, ale od 29 grudnia spodziewana jest zdecydowana zmiana pogody. Nastąpi gwałtowne ochłodzenie, które związane będzie z napływającym do nas wyżem syberyjskim. Brzmi groźnie i tak rzeczywiście będzie.
Mróz w Sylwestra? Śnieg na ferie? To dobre wieści.
Niekoniecznie. Bo to ochłodzenie potrzyma tylko przez dosłownie kilka dni, najwyżej do 5 stycznia. Ale naprawdę będzie gwałtowne. Według aktualnych danych pogodowych, w nowy rok temperatura powietrza w dzień wyniesie minus 5, minus 7 stopni Celsjusza, natomiast w nocy może spaść nawet do minus 15 stopni. W te dni jest też szansa na opady śniegu. Może niezbyt duże, ale na drogach zrobi się biało i ślisko.
Tylko że nie potrwa to długo. Syberyjski mróz odpuści.
Tak, około 5 stycznia znowu zapanuje w naszym regionie powietrze znad Atlantyku. Będzie więc mokro, pochmurno i, jak na zimę, można powiedzieć, że ciepło. Temperatury ponownie wzrosną powyżej zera.
Jeszcze w listopadzie rozmawialiśmy o prognozach pogody na początek roku i wtedy mówił pan, że zima w naszym regionie rzeczywiście będzie mokra, w miarę ciepła, ale pod koniec lutego może spaść śnieg i przymrozi na dłużej. Podtrzymuje pan tę prognozę?
Na razie spełnia się wszystko, o czym wtedy mówiliśmy. Jest plucha, nie ma mrozów, a jeśli się pojawią, to na króko. Owszem, w styczniu, w lutym, także w marcu są możliwe ochłodzenia, ale również kilkudniowe, podobne jak to zapowiadane na 29 grudnia - 5 stycznia. Mowy więc o jakimś dłuższym okresie ze śniegiem i mrozami w regionie koszalińskim być nie może.
Popularne na gk24:
- Ponad tysiąc osób manifestowało z Komitetem Obrony Demokracji [wideo, zdjęcia]
- Zabójstwo w gminie Świdwin. Żona raniła męża
- Nietrzeźwa 22-latka uderzyła w drzewo. Miała 2 promile
- Wybierz najpiękniej oświetlone na święta miasto w zach.-pom.
- Następny krok na trasie S6
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?