Zbigniew Ziobro: W tej chwili nie ma żadnych podstaw, żeby powołać komisję śledczą ws. afery KNF

- Zapewniam państwa, że ta sprawa jest dobrze prowadzona - powiedział minister Ziobro odnosząc się do sprawy afery KNF.

- Nie ulega wątpliwości, że w tej sprawie jest wiele znaków zapytania. Podanie konkretnej sumy byłoby bardzo poważną kwestią. Dlatego zwracam się, by dostarczono wszystkie nośniki i cały materiał dowodowy w tej sprawie. W tej chwili nie ma - o ile mi wiadomo - żadnych zewnętrznych dowodów, które mogłyby pozwolić nam w sposób jednoznaczny zweryfikować to stwierdzenie, ale zrobimy wszystko, żeby to potwierdzić, bądź wykluczyć - dodał.

Prokurator generalny stwierdził też, że nie ma obecnie potrzeby, by w tej sprawie została powołana komisja śledcza.

- To trochę taki chichot historii. PO woła o komisję, mówi, że państwo nie działa, w sytuacji kiedy państwo działa w sposób wzorcowy. Za PO sprawą Amber Gold zajęto się po tysiącu dni. W tej sprawie mamy reakcję już po kilku dniach. Biorąc pod uwagę dni robocze, działaliśmy w ciągu dwóch dni. To jest bezczelność Platformy Obywatelskiej. To są dwa inne światy, przepaść. Dziś nie ma żadnych podstaw, żeby powołać w tej sprawie komisję śledczą, skoro ze swoich zadań wywiązuje się prokuratura - mówił Zbigniew Ziobro w TVP Info.

- Dlaczego taśma tak późno trafiła do prokuratury? Sądzę, iż prokuratorzy również takie pytanie postawią panu Czarneckiemu, kiedy będzie przesłuchiwany. Nie jest to główny wątek sprawy, ale jest to ważna okoliczność, dlaczego nie zgłosił tego bezzwłocznie. Rodzi się pytanie, dlaczego takie zawiadomienie nie wpłynęło wcześniej. Nie chcę tego oceniać w sposób definitywny. My mamy za zadanie wszystkie te okoliczności bardzo wnikliwie zbadać. Nie mogę wykluczyć również i niskich pobudek i motywów leżących po stronie osób składających zawiadomienie tak późno - dodał Ziobro.