Zbigniew Ziobro o propozycjach budżetowych UE: Jawne naruszenie art. 7 i art. 5. To jest wręcz ostentacyjne łamanie prawa przez wielkich

Tomasz Dereszyński
Tomasz Dereszyński
Zbigniew Ziobro o propozycjach budżetowych UE: Jawne naruszenie art. 7 i art. 5. To jest wręcz ostentacyjne łamanie prawa przez wielkich
Zbigniew Ziobro o propozycjach budżetowych UE: Jawne naruszenie art. 7 i art. 5. To jest wręcz ostentacyjne łamanie prawa przez wielkich adam jankowski / polska press
Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro podczas debaty w Instytucie Wymiaru Sprawiedliwości mówi o szczególnym momencie w którym się obecnie znajdujemy. Propozycje wiązania praworządności z budżetem szef Solidarnej Polski nazywa jawnym naruszeniem traktatów.

W konferencji organizowanej przez Instytut Wymiaru Sprawiedliwości: "Przyszłość Unii Europejskiej. Budżet i praworządność" minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro nakreślił problem z jakim zmierzyli się uczestnicy debaty.

W tym samym niemal czasie trwa przesilenie na linii Polska i Węgry a pozostałe kraje UE w kwestii braku zgody tych krajów na powiązanie terminów "praworządność" z "budżet UE".

Minister Sprawiedliwości nakreślił problem. Jego zdaniem Polska znalazła się w szczególnym momencie swojej historii, także inne mniejsze kraje się w takim momencie znalazły. Jego zdaniem sprawa powiązania praworządności z budżetem jest trywializowana a ma pierwszorzędne znaczenie dla historii Polski.

- Pod pretekstem praworządności jawnie narusza się traktaty, gwałci się te traktaty. Mamy tu przykład łamania artykułów 7 i 5 traktatów UE.

Zbigniew Ziobro: Sprawa jest trywializowana, tymczasem mamy do czynienia z procesem politycznym, który pod pretekstem walki o praworządność […] wprowadza narzędzia, które mają służyć wzmocnieniu eurokratów w Brukseli.

- Zamach na praworządność, zamach na suwerenność krajów - mam nadzieję, że polski rząd nie dopuści do przyjęcia szkodliwego pomysłu - podsumował Zbigniew Ziobro.

Szef resortu sprawiedliwości akcentował w swoim wystąpieniu konserwatywne wartości polskiego rządu. Wspomniał też o ideach jakie przyświecały twórcom Unii Europejskiej.

Paneliści zajęli się też dyskusją na temat tego, czy sławetne rozporządzenie ma oparcie w traktatach?

Europoseł Jacek Saryusz-Wolski uważa, że niepotrzebnie Polska prowadziła złą narrację. Docelowo w Unii ma powstać centrum hegemoniczne. To odejście od systemu głosowania nicejskiego, teraz czas na drugi ruch, kwestie prawne są narzędziem w procesie politycznym. - Musimy udowodnić, że propozycja powiązania budżetu z praworządnością jest niezgodna z prawem, wbrew prawu. Trzeba wygrać to przed TSUE. Innej drogi nie widzę.

Cały problem polega na tym, że UE przestała być rygorystycznie praworządna. To był ten moment, kiedy nurt lewicowo-liberalny przejął władzę i jest hegemonem politycznym w UE.

Zdaniem panelistów to, co się obecnie dzieje, to spór polityczny przy wykorzystaniu argumentów prawnych. Obecnie mamy Traktat Lizboński z jednej strony, z drugiej pokusę dalszego politycznej integracji pozatraktatowej a system ocenny już z zasady jest błędem tkwiącym w rozporządzeniu o którym trwa ożywiona dyskusja.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl