Zatrzymanie Romana Giertycha było nielegalne i niezasadne. Tak uznał poznański sąd. Śledztwo zabrano z Poznania do prokuratury w Lublinie

Łukasz Cieśla
Łukasz Cieśla
Do zatrzymania Romana Giertycha przez CBA doszło w październiku, na polecenie poznańskiej Prokuratury Regionalnej, którą kieruje prokurator Jacek Motawski. Sąd uznał teraz, że tamto zatrzymanie Giertycha przez CBA było nielegalne i niezasadne. Wcześniej sąd nie zgodził się z kolei na aresztowanie innych podejrzanych w tej sprawie, m.in. biznesmena Ryszarda Krauzego.
Do zatrzymania Romana Giertycha przez CBA doszło w październiku, na polecenie poznańskiej Prokuratury Regionalnej, którą kieruje prokurator Jacek Motawski. Sąd uznał teraz, że tamto zatrzymanie Giertycha przez CBA było nielegalne i niezasadne. Wcześniej sąd nie zgodził się z kolei na aresztowanie innych podejrzanych w tej sprawie, m.in. biznesmena Ryszarda Krauzego. Szymon Starnawski
Październikowe zatrzymanie Romana Giertycha przez CBA było nielegalne i niezasadne. Tak stwierdził w piątek poznański sędzia Sławomir Szymański. Piątkowe orzeczenie oznacza kolejną porażkę poznańskiej prokuratury, której właśnie zabrano śledztwo i przeniesiono do Lublina. - Poznański sąd stwierdził właśnie, że w październiku nie było żadnych podstaw do zatrzymania Romana Giertycha – komentuje adw. Błażej Biedulski, jeden z pełnomocników byłego wicepremiera.

Miał być wielki sukces prokuratury, ale wyszło zupełnie inaczej. W październiku, na polecenie poznańskiej Prokuratury Regionalnej, CBA zatrzymało byłego wicepremiera i adwokata Romana Giertycha. Polityk, niegdyś związany z prawicą i współpracujący z PiS, obecnie należy do jednych z największych krytyków rządzącej partii. W październiku CBA zatrzymało łącznie 12 osób, w tym między innymi także znanego biznesmena Ryszarda Krauze. Zarzucono im wyprowadzanie 92 mln złotych ze spółki deweloperskiej Polnord.

Czytaj też: Czy Roman Giertych jest podejrzanym w śledztwie, które prowadziła poznańska prokuratura?

Październikowe oświadczenie poznańskiej prokuratury ws. Giertycha. Zobacz film

Trzy porażki poznańskiej Prokuratury Regionalnej w sprawie Romana Giertycha

Romana Giertycha zatrzymano w październiku pod warszawskim sądem. Przewieziono go do jego domu, gdzie CBA zrobiło przeszukanie. Giertych wówczas zasłabł i trafił do szpitala. Poznańska prokurator Anna Kijak-Głęboczyk próbowała ogłosić mu zarzuty w szpitalu. Giertych jednak nie kontaktował, tracił przytomność, spał.

Prokuratura Regionalna w Poznaniu w październiku domagała się aresztowania kilku podejrzanych, w tym Ryszarda Krauzego. Poniosła wtedy pierwszą porażkę. Poznański sąd uznał, że dowody na rzekomą winę podejrzanych są mało przekonujące. Nikt nie został aresztowany.

W grudniu doszło do drugiej porażki prokuratury. Poznański Sąd Rejonowy Poznań Stare Miasto zajął się wówczas wątkiem samego Romana Giertycha. Uznał, że próba postawienia mu zarzutów w szpitalu, gdy nie miał kontaktu z rzeczywistością, było działaniem bezprawnym i nieetycznym. Sąd uznał w grudniu, że Roman Giertych nie ma statusu podejrzanego, bo nie doszło do skutecznego postawienia mu zarzutów.

Na początku grudnia sąd uznał, że Roman Giertych nie jest podejrzanym. Zobacz film

Zatrzymanie Giertycha nielegalne i niezasadne. CBA nie miało kompetencji do działania w tej sprawie

Trzecia porażka nastąpiła w piątek 22 stycznia. Poznański sędzia Sławomir Szymański ocenił pierwszy akt tej historii, czyli październikowe zatrzymanie Romana Giertycha.

- Sąd uznał właśnie, że zatrzymanie Romana Giertycha przez CBA było nielegalne i niezasadne. Nielegalne dlatego, bo CBA nie miało kompetencji do zatrzymania w takiej sprawie. CBA zajmuje się sprawami korupcyjnymi lub działaniami na szkodę ekonomicznych interesów państwa. A tutaj mamy do czynienia ze sprawą prywatnej spółki deweloperskiej i sporami o jej finanse. Sąd ocenił ponadto, że zatrzymanie było niezasadne, bo nie było żadnych przesłanek, by stwierdzić, że Roman Giertych nie stawi się na przesłuchanie, jeśli zostanie na nie wezwany. Nie było więc potrzeby zatrzymania w celu niezwłocznego zastosowania środków zapobiegawczych

– mówił nam adw. Błażej Biedulski, tuż po zakończeniu posiedzenia w poznańskim sądzie.

Co dalej ze śledztwem? Jak informowała „Gazeta Wyborcza”, powołując się na nieoficjalne informacje, sprawa została niedawno zabrana śledczym z Poznania. Prokuratura potwierdza taki obrót zdarzeń.

- Zarządzeniem Prokuratura Krajowego, od 11 stycznia, sprawa jest prowadzona w prokuraturze w Lublinie. Nie znam uzasadnienie tej decyzji, proszę pytać rzecznika prasowego Prokuratury Krajowej

– powiedziała nam w piątek prokurator Anna Marszałek, rzecznik poznańskiej Prokuratury Regionalnej.

Czytaj też: Działanie prokuratury było bezprawne i nieetyczne - wskazuje adw. Jakub Wende, jeden z pełnomocników Giertycha

Przeniesienie sprawy do Lublina oznacza, że sprawę Giertycha i Krauzego będzie teraz prowadzić trzecia prokuratura.

Śledztwo najpierw prowadzono w Prokuraturze Regionalnej we Wrocławiu. Jak wynika z naszych nieoficjalnych informacji prowadzący śledztwo wrocławski prokurator miał wątpliwości czy zatrzymywać i stawiać zarzuty za sprawę spółki Polnord. Podczas spotkania w Prokuraturze Krajowej w Warszawie miał wyrazić obawę, że śledztwo ma podtekst polityczny.

Czytaj też: Polityczne kulisy śledztwa ws. Romana Giertycha i Ryszarda Krazuego

W sierpniu 2020 roku sprawę nagle przeniesiono do Poznania. Zapadła decyzja o zatrzymaniach i zarzutach. Potem jednak decyzje poznańskiej prokuratury po kolei były kwestionowane przez poznański sąd.

Teraz, w styczniu 2021 roku, Prokuratura Krajowa wskazuje trzecią prokuraturę do prowadzenia śledztwa, o którym coraz częściej słychać, że stało się polowaniem na politycznego przeciwnika PiS.

- Z naszego punktu widzenia to niezrozumiała decyzja Prokuratury Krajowej. Przeniesienie tej sprawy do trzeciej prokuratury oznacza, że Prokuratura Krajowa być może próbuje taktycznie rozegrać tę historię. Może chodzić o to, że prokuratura liczy, że w trzecim mieście, tym razem w Lublinie, sądy zachowają się po jej myśli

– komentuje adw. Błażej Biedulski, jeden z pełnomocników Romana Giertycha.

Przypomnijmy, że niezadowolenie z pracy poznańskich sądów wyraził wcześniej prokurator krajowy Bogdan Święczkowski. Zaufany współpracownik ministra Zbigniewa Ziobry, pod koniec listopada, w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” ocenił orzeczenia poznańskich sądów jako „kuriozalne”. Wskazał, że ma nadzieję, w trakcie procesu sąd uważnie przeczyta akta i zapozna się z dowodami. Słowa Święczkowskiego zostały uznane przez środowisko sędziowskie jako atak za niezawisłość sędziów.

Kryminalny Poznań z lat 90. nadal kryje wiele zagadek. Oprócz głośnych, wyjaśnionych zabójstw, były też niewyjaśnione zbrodnie i tajemnicze porwania. Przedstawiamy 10 różnych historii z lat 90., które wydarzyły się w Poznaniu i okolicach. Część zbrodni doczekała się finału w sądzie, ale w niektórych sprawach do dzisiaj nie ustalono, co stało się z ciałami zamordowanych osób lub wyjaśniono tylko niektóre wątki. Czytaj więcej na kolejnych slajdach --->

Głośne zabójstwa, niewyjaśnione zbrodnie i tajemnicze znikni...

Sprawdź też:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl