Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zaskakujące listy lewicy w Wielkopolsce. Na nich m.in. Łukomska-Pyżalska i Beger

Norbert Kowalski
Izabella Łukomska-Pyżalska może wystartować w najbliższych wyborach parlamentarnych z drugiego miejsca na poznańskiej liście Zjednoczonej Lewicy. Dopiero na czwartej i piątej pozycji mogą znaleźć się za to przedstawiciele SLD. Jeśli taki kształt listy zostanie w środę zaakceptowany przez centralę komitetu wyborczego w Warszawie, z wyborów mogą zrezygnować m.in. Katarzyna Kretkowska czy Maciej Banaszak.

Mimo że oficjalnie poznańska lista Zjednoczonej Lewicy zostanie ustalona dopiero w środę, w kuluarach już teraz dużo mówi się o tym jak mogłaby wyglądać.

I tak, według naszych informacji, ma ją otworzyć Waldemar Witkowski, obecny wiceprzewodniczący Sejmiku Województwa Wielkopolskiego i lider Unii Pracy. Mimo że spory o "jedynkę" trwały od jakiegoś czasu, ta pozycja wydaje się już przesądzona.

- Pierwsze miejsce dla Waldemara Witkowskiego wynika z umowy koalicyjnej - tłumaczy Wiesław Szczepański, szef wielkopolskiego SLD.

O ile kandydatura Waldemara Witkowskiego nie budzi większych kontrowersji, o tyle niezrozumiałe dla wielu osób będzie wystawienie na drugim miejscu Izabelli Łukomskiej-Pyżalskiej, prezes sekcji piłkarskiej Warty Poznań i byłej modelki. Jej kandydaturę wysunęli członkowie Twojego Ruchu.

- W kontekście tworzenia nowej, odświeżonej lewicy, ta kandydatura jest dla mnie całkowicie niezrozumiała. Nic nie ujmując pani Łukomskiej-Pyżalskiej, ale nie wyobrażam sobie jej jako "dwójki" - mówi nam jeden z liderów wielkopolskiego SLD.

Przypomnijmy, że Izabella Łukomska-Pyżalska w przeszłości bezskutecznie próbowała już swoich sił w wyborach do europarlamentu.

- Do momentu zatwierdzenia list nie chciałbym ich jeszcze komentować. To nie ma sensu, bo może tylko wprowadzić niepotrzebny ferment - mówi Tomasz Lewandowski, radny SLD w Poznaniu.

Sceptycznie do kandydatury Izabelli Łukomskiej-Pyżalskiej podchodzi za to Wiesław Szczepański, szef wielkopolskiego SLD.

- Gdyby rzeczywiście do tego doszło, okazałoby się, że w wiodącym okręgu w Wielkopolsce oddajemy najważniejsze miejsca swoim koalicjantom i osobom niezwiązanym z SLD - opowiada.

Przychylniej na takie rozwiązanie patrzy za to Waldemar Witkowski. - Popieram osoby, które są aktywne zawodowo i rodzinnie. A pani Łukomska-Pyżalska urodziła i wychowuje szóstkę dzieci, a nadal jest prezesem klubu sportowego.

Próbowaliśmy również porozmawiać z samą Izabellą Łukomską-Pyżalską. Przez cały dzień nie mogliśmy się jednak do niej dodzwonić.

Będą rezygnacje?
Dopiero na czwartej i piątej pozycji na poznańskiej liście mogą znaleźć się przedstawiciele SLD: poseł Marek Niedbała i poznańska radna Katarzyna Kretkowska. Ta druga, początkowo była proponowana przez SLD nawet jako liderka listy.

- Skoro jednak "jedynką" będzie Waldemar Witkowski, to Marek Niedbała i Katarzyna Kretkowska powinni wystartować odpowiednio z drugiej i trzeciej pozycji - mówi Wiesław Szczepański.

Zaskoczenia z ewentualnej niskiej pozycji nie kryje Katarzyna Kretkowska. - Propozycja poznańskiego SLD była taka, bym startowała z wyższej pozycji i jeśli nie zostanie zrealizowana, to raczej zrezygnuję i pozostanę radną - wyjaśnia.

Zrezygnować może jednak nie tylko Katarzyna Kretkowska. Taką ewentualność bierze pod uwagę również poseł Maciej Banaszak.

- Nie akceptuję tej listy, zwłaszcza kolejności niektórych nazwisk. Jeśli moje propozycje zmian nie zostaną zaakceptowane, to nie będę startował do sejmu - zapewnia.

Jego decyzja może zaskakiwać tym bardziej, że kiedy przechodził z Twojego Ruchu do SLD, w zamian obiecano mu właśnie miejsce w pierwszej trójce na poznańskiej liście.

Przesądzone wydają się za to "jedynki" w pozostałych okręgach. I tak w Koninie z numerem jeden zapewne będzie Tadeusz Tomaszewski, w okręgu kalisko-leszczyńskim Wiesław Szczepański, zaś w Pile Romuald Ajchler. Wszyscy są członkami SLD. Na drugich pozycjach mogą znaleźć się odpowiednio Jacek Kwiatkowski (TR), Leszek Aleksandrzak (SLD) oraz... Renata Beger.

- Otrzymałam propozycję, lecz nie podjęłam jeszcze decyzji czy wystartuję - komentuje Renata Beger.

Końcowe decyzje o kształcie listy zapadną jednak w środę w Warszawie, na zebraniu Koalicyjnego Komitetu Wyborczego Zjednoczonej Lewicy.

- Mam wrażenie, że to jeszcze nie jest ostateczna lista a pewne nazwiska i pozycje mogą się zmienić - mówi Tomasz Lewandowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski