Zasada: Daniela Obajtka nie powinno już być w polityce. Ale on jest wytworem nowego ładu Polski rządzonej przez Prawo i Sprawiedliwość

Marcin Zasada
Marcin Zasada
Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen
Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen Przemyslaw Swiderski
A więc Daniel Obajtek z pomazańca bożego i człowieka wolności tygodnika "Służę uprzejmie" w dwa tygodnie stał się obciążeniem wizerunkowym dla Prawa i Sprawiedliwości. Partia kłopotu nie zlekceważy, choć obciążenia wizerunkowe ma zapisane w swoim programie - pisze Marcin Zasada, dziennikarz "Dziennika Zachodniego.

Usłyszałem, że w PiS dano Obajtkowi 10 dni na to, żeby się wybronił. Tylko jak? Musiałby chyba dowieść, że wbrew obawom, nie przepisano na niego również Pałacu Królewskiego w Warszawie i krakowskich Sukiennic.

Jeśli to ultimatum jest prawdziwe, tak serio: co miałby dziś udowodnić prezes największej spółki naftowej w tej części Europy? Że jest jednak wszechstronnie wykształconym biznesowym strategiem, a nie technikiem weterynarii z dyplomem jakiegoś Uniwersytetu Skierniewickiego?

Czego my w ogóle oczekujemy? Przecież cała ta kreacja jagiellońskiego menedżera, który Polskę oddał Polsce, nie napisała się wczoraj. Sam Jarosław Kaczyński dostrzegł w Obajtku boską cząstkę. Cholewkami na myśl o przyszłym premierze stukali już nie tylko wazeliniarze z TVP czy innych pomniejszych tytułów, ale i cała opozycja. Ta w Zjednoczonej Prawicy, rzecz jasna, która dziś chętnie wykoleiłaby Mateusza Morawieckiego.

Zatem dwa wnioski podstawowe. Po pierwsze. To tylko kolejna partyjna potyczka pod okiem jedynego prawdziwego Prezesa. Jeśli władza jest celem samym w sobie i wartością podstawową, kwestią drugorzędną jest, czy areną potyczki jest to lub inne ministerstwo, urząd wojewódzki (ten w Małopolsce to dobry przykład), czy też strategiczna spółka paliwowa. Straty polityczne, utrata wpływów jest w takiej doktrynie zagrożeniem dużo istotniejszym, niż narażenie na szwank interesu i stabilności rządzenia.

Po drugie. Daniel Obajtek jest wytworem systemu, nowego ładu w Polsce rządzonej przez Prawo i Sprawiedliwość. Złotym dzieckiem z pierwszego pokolenia rewolucji klasowej, na błędach którego uczyć się będzie kolejna generacja aspirantów. Te błędy to najczęściej - że tak powiem - brak umiaru w łączeniu wrodzonej przedsiębiorczości z dobrodziejstwami władzy. Stąd też potem biorą się absurdalne tłumaczenia, lawirowanie i cudowne przypadki, które Tobie, Czytelniku, nie przydarzają się nigdy.

Tak na logikę, Daniela Obajtka już nie powinno być. Tak, ale kto powiedział, że jest logicznie? PiS w radzeniu sobie z wewnętrznymi kryzysami operuje z wdziękiem tapeciarza, który tapetę zużytą i wiszącą jest w stanie przykrywać nową. Zresztą nawet pożegnalnego przemówienia nikt prezesowi nie musi pisać.

"Pomimo tego, że gwałtem chcą mnie zatrzymać na stanowisku, odchodzę. Może wiecie dlaczego, a może i nie wiecie, ale to wszystko jedno. Nie wiem jeszcze, kto będzie moim następcą, nie będzie na pewno żaden wielki mąż stanu, a może nawet spartoli to, co ja tak dobrze zrobiłem, ale zwierzchnik to zwierzchnik. Pracujcie dalej dla dobra kochanej ojczyzny, żeby państwo miało korzyść, skoro wam płaci". Za zu zi zu zu zaj.

Nie przeocz

Zobacz koniecznie

Bądź na bieżąco i obserwuj

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl