Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zapomniany dokument sprzed 15 lat. "Do Morskiego Oka tylko dorożki konne"

Tomasz Mateusiak
Animalsi twierdzą, że prawo nie pozwala jeździć fasiągami.
Animalsi twierdzą, że prawo nie pozwala jeździć fasiągami. fot. Wojciech Matusik
Obrońcy zwierząt znów w natarciu! Zdaniem "animalsów", każdy góral, który wjechał na tatrzański szlak przez ostatnich 16 lat ciężkim, kilkunastoosobowym wozem, złamał prawo. Ekolodzy doszukali się dokumentów z 1999 r., z których - ich zdaniem - wynika, że po drodze do Morskiego Oka mogą poruszać się tylko 4-osobowe dorożki.

WIDEO: Tatrzańskim fiakrom melex nie przypadł do gustu. "Koń jak nawali idzie dalej, a to?"

Źródło: TVN24, X-News

- Cały czas walczymy o to, by konie pracujące w Tatrach przestały być męczone - mówi Beata Czerska, prezes Tatrzańskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. - Ta walka przybiera różne formy. Obliczamy jak ciężko pracują zwierzęta, robimy pikiety a także... sprawdzamy dokumenty. Dzięki temu ostatniemu trafiliśmy na ślad wielkiego skandalu.

"Animalsi" znaleźli zarządzenie starosty tatrzańskiego z 1999 roku (wówczas był nim Andrzej Gąsienica Makowski) w sprawie ruchu na drodze do Morskiego Oka. Z dokumentu wynika, że po drodze oprócz służb Tatrzańskiego Parku Narodowego i osób posiadających specjalny identyfikator, mogą jeździć tylko "dorożki konne - czyli niekonwencjonalny środek transportu turystów".

Zdaniem Czerskiej, kluczowe jest tu właśnie słowo "dorożka". Według kobiety, każda encyklopedia podaje, że to "1- lub 2-konny pojazd używany do przewozu ludzi, który może przewozić do 4 osób" (cytat za encyklopedią PWN).

- Gołym okiem widać więc, że te wozy, które obecnie pracują na drodze do Morskiego Oka, dorożką nie są - mówi Czerska. - Może na nie wsiąść nie cztery, ale 12 osób. Dlatego żądamy od starosty tatrzańskiego Piotra Bąka, by zaczął egzekwować przepisy wprowadzone przez swojego poprzednika i zakazał jazdy tych ciężkich wozów - dodaje.

Czy już wkrótce na szlaku do tatrzańskiego stawu będą więc jeździć tylko małe dorożki? Górale tam pracujący nie potrafią sobie tego wyobrazić.

- Pomysł, byśmy jeździli tylko dorożkami, nie jest nowy - mówi Darek Łapka, jeden z fiakrów. - Jego wprowadzenie oznacza jednak dla nas bezrobocie. Gdybyśmy na jeden kurs mogli wziąć tylko cztery osoby, cena przejazdu podskoczyłaby do kilkuset złotych od osoby (z obecnych 50 zł w górę i 40 w dół). Mało kogo byłoby na taką jazdę stać.

W obronie górali zamierza stanąć starosta tatrzański Piotr Bąk.

- Obrońcy zwierząt wystosowali do mnie pisma i e-maile w tej sprawie - mówi samorządowiec. - Faktycznie, domagają się oni, by po trasie jeździły tylko dorożki. Opierają się przy tym na zarządzeniu mego poprzednika. Moim zdaniem, żądanie to jest jednak nie do końca zasadne - ocenia. Według niego, w żadnych aktach prawnych nie można doszukać się jednoznacznej definicji terminu "dorożka".

- Panie i panowie ze środowisk przyjaciół zwierząt powołują się na encyklopedię. Moim zdaniem, ona sama w sobie nie jest jednak wyrocznią dotyczącą prawa. Nie mogę w oparciu o nią go zmieniać. Zresztą obrońcy zwierząt zapominają, że do zarządzenia z 1999 roku wydano także załącznik, który mówi, że do wjazdu na drogę do Morskiego Oka uprawnione są osoby wykonujące zarobkowy przewóz "pojazdami konnymi", a do tych fasiągi na pewno należą - przekonuje Piotr Bąk.

Dlatego, jak dodaje starosta, by naprawić nieścisłość, która powstała przed 15 laty w dokumentach, być może zmieni to zarządzenie i zamiast słowa "dorożka" wpisze "pojazd konny".

O tym, by na tym szlaku w Tatry jeździły więc tylko czteroosobowe wozy, mowy na razie nie ma.

Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtubie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska