Zakupy w Kauflandzie: robaki i larwy w ryżu. Sanepid szuka winnego [ZDJĘCIA, WIDEO]

Marcin Karkosza
Marcin Karkosza
Pani Agnieszka kupiła trzy opakowania ryżu w sklepie. W każdym z nich znalazła żywe owady. Sklep szybko przeprasza, producent nabiera wody w usta. O tym, kto zawinił, zdecyduje sanepid

Coś denerwuje lub przeszkadza w Twoim mieście? Byłaś (-eś) świadkiem ciekawego wydarzenia? Daj nam znać! Czekamy na informacje, zdjęcia i nagrania wideo! Przyślij je na adres [email protected]. Do Twojej dyspozycji są też nasze profile na Facebooku: Mój Reporter Kraków | Gazeta Krakowska

Żywe mole i larwy znalazła nasza Czytelniczka w ryżu kupionym w krakowskim supermarkecie. Teraz sprawą zajmie się Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Krakowie. W środę pani Agnieszka wraz z koleżanką zrobiła zakupy w supermarkecie Kaufland przy ul. Bratysławskiej w Krakowie. - W naszym koszyku, oprócz innych produktów, znalazły się trzy opakowania brązowego ryżu firmy Kupiec - mówi krakowianka. Do jego kupna zachęcała atrakcyjna cena 2,90 zł za opakowanie - w innym Kauflandzie taki sam produkt kosztuje 4 zł.

Kiedy kobiety rozpakowały w domu pierwsze z opakowań, z jego wnętrza wyleciał mól. - Na początku się wystraszyłyśmy i poczułyśmy obrzydzenie - opowiada pani Agnieszka. - Białe, duże larwy poruszały się po foliowych torebkach, a w ich wnętrzu latały mole, które próbowały się wydostać na zewnątrz.

Podobny widok zobaczyły po otwarciu drugiego i trzeciego opakowania.
Nasz reporter wspólnie z panią Agnieszką i jej koleżanką jeszcze tego samego dnia udał się do sklepu, by zareklamować ryż z owadami. Pieniądze zostały zwrócone bez problemu. Panie usłyszały też przeprosiny, a w ramach rekompensaty zaproponowano im... czekoladę lub piwo.

Postanowiliśmy sami kupić opakowanie ryżu. W nim także znaleźliśmy żywe mole i larwy. Nie było przeterminowane.
Z prośbą o wyjaśnienie zwróciliśmy się do przedstawicieli Kauflandu. "Jest nam niezmiernie przykro z powodu tego zdarzenia" - odpisał Grzegorz Polak, rzecznik Kaufland Polska Markety. - "Zwróciliśmy oczywiście klientce pieniądze i przeprosiliśmy za zaistniałą sytuację".

Według Polaka, "reklamacja klientki była jedynym zgłoszeniem dotyczącym złej jakości produktu". Rzecznik twierdzi też, że natychmiast sprawdzono pozostałe opakowania ryżu, w których nie stwierdzono wad. Jednak nasz reporter usłyszał w sklepie, że klienci już wcześniej reklamowali ryż Kupiec i z tego powodu wycofano wcześniej ponad 200 opakowań produktu.

Teraz przedstawiciele sieci Kaufland zapewniają, że zadbali o to, aby problem więcej się nie powtórzył: - "Prewencyjnie wycofaliśmy całą partię, powiadomiliśmy dostawcę i przeprowadziliśmy dezynfekcję regałów" - informuje Grzegorz Polak.
Na nasze pytania nie odpowiedział natomiast nikt z firmy Kupiec. Teraz to, czy wina za żywe owady w ryżu leży po stronie sprzedawcy czy też producenta, stwierdzi sanepid, który obiecał interwencję w tej sprawie.

- Zawiadomienie wraz z fotografiami zostało przyjęte i trafi do Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej, która niezwłocznie dokona kontroli w sklepie - mówi Elżbieta Kuras, rzeczniczka małopolskiego sanepidu. Inspektorzy pobiorą próby z właściwej partii towaru. Kontrolowany będzie też sposób przechowywania i zabezpieczenia magazynowanej żywności i przestrzeganie procedur sanitarnych.

- Jeżeli się okaże, że do zanieczyszczenia towaru doszło w sklepie, to nałożony zostanie na niego mandat karny oraz obowiązek dezynfekcji pomieszczeń i zniszczenia towaru. Możliwe jest także, że do zanieczyszczenia produktu doszło np. u producenta - zaznacza Kuras. Wtedy sprawa zostanie przekazana do sanepidu konińskiego - w tym powiecie ma siedzibę Kupiec.

Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Zakupy w Kauflandzie: robaki i larwy w ryżu. Sanepid szuka winnego [ZDJĘCIA, WIDEO] - Gazeta Krakowska

Komentarze 27

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

L
Lublin

Właśnie chciałam ugotować ryż, o ironio kupca, patrzę a tu mole... Bleeee wszystko do wyrzucenia... ?

A
As7777

To na pewno nie wina sklepu. Właśnie znalazłam mole i żywe larwy w torebkach ryżu firmy kupiec, zakupiony w Stokrotce w Warszawie 2019. Nie kupie już nic tej firmy. Ohyda!!!! I wstyd, zwłaszcza, że nie jest on najtańszy.

b
babcia
A propos. Uwazam za skandal wozic duze dzieci a wozkach, w ktorych buty sa tam gdzie potem bedzie nasze jedzenie.
M
Michał89
Osobiście korzystam z usług tegoż to marketu i nigdy nie miałem takiego przypadku .Trzeba zadać sobie pytanie .Czy tylko Kaufland sprzedaje ten ryz ?? Moim skromnym zdaniem to konkurencja stara się o antyreklamę na rzecz tej sieci .
Pozdrawiam.
k
kr
dalej kupujcie w zachodnich sieciówkach ... dziwią się potem że robaki, przeterminowane albo chemia.
j
ja
Robę zakupy w różnych sklepach i także przyniosłam do domu mole spożywcze. Kaszę kupiłam w Piotrze i Pawle - (sklepie do którego mam całkowite zaufanie ze względu na jakość produktów), fistaszki kupiłam w Auchanie i po kilku dniach "zaczęły się ruszać", mąkę kupiłam w Lidlu i zanim rozpakowalam torebkę wyleciał mól spożywczy. To nie konkurencja ani wojna handlowa, po prostu naszażywność już na wstepie jest skażona róznymi insektami. Może zacząć sprawdzać producentów pod kątem niespodzianek dla przyszłych klientów.
o
obiektywna
wojna handlowa w mikroskali, ale niestety tak wyglada polski biznes :/ ciekawe ze tylko jeden producent obrywa, gdy pewnie sklep usunal z polki caly asortyment
J
Jeremi
jak widac konkurencja zazdrosci sukcesu ;) przypadek? nie sadze...
o
olek
Przeciez robaki przegryzaja pudelka i woreczki. Moge sie zalozyc ze cala polka jest zinfekowana i w niekoniecznie z winy Kupca. Nie raz mialem takie dziadostwo w swojej kuchni przyniesione ze sklepu.
J
JA
te robaczki to czyste białko, a z czym wędkarz idzie na ryby, no z czym???????????
g
gniewko_syn_ryba
???
k
klient
tak a jak to wytłumaczysz, ze wszytskie warzywa i owoce sa tam wykupowane tak szybko, ze jak przyjde po poludniu to juz nic nie ma?? to w innych hipermarketach jest syf. Mieso tez jest swieze i do tego w przystepnej cenie. Tez znika blyskawicznie, a nie jak w innych sklepach lezy klak dni i zolcieje. Ja nie mam nic do tego sklepu, bez przesady, to nie ich wina ze trafila im sie zainfekowana partia ryzu od innego producenta.
H
Haddaway
nie rozumiem zamieszania
przecież nikt nie je ryrzu na surowo, przecież podczas gotowania wszystkie owady zginą!
ludzie ogarnijcie tę polaczkowatość, bo na wszystko narzekacie.
parę muszek im przeszkadza. jabłka też wyrzucisz jak ci mucha siądzie!?
c
czytelnik
Te pieronstwo moglo przejsc z innych produktow. Teraz by musieli wywalic wszystko !
n
n
Pare razy tam kupowałam i WSZYSTKO jest trefne. Owoce niedojrzałe, orzechy z zeszłego roku, kawa śmierdzi, mięsa nie odważyłabym się kupić....
Wróć na i.pl Portal i.pl