Żakowski "rozgrzeszył" Lisa. Były naczelny "Newsweeka" wraca do TOK FM

OPRAC.:
Anna Piotrowska
Anna Piotrowska
W czerwcu Wirtualna Polska opublikowała wstrząsający materiał, ukazujący kulisy pracy Tomasza Lisa w tygodniku "Newsweek". Byli pracownicy oskarżyli dziennikarza o mobbing.
W czerwcu Wirtualna Polska opublikowała wstrząsający materiał, ukazujący kulisy pracy Tomasza Lisa w tygodniku "Newsweek". Byli pracownicy oskarżyli dziennikarza o mobbing. Fot. Jacek Smarz/ Polska Press
W ocenie Wiesława Władyki i mojej, rozmowa Tomasza Lisa z Agnieszką Wiśniewską stanowi to wyjaśnienie, które było potrzebne, by Tomasz Lis mógł wrócić do naszego poranka. Czas zawieszenia Tomasza Lisa w programie dobiega więc końca – oświadczył w piątek Jacek Żakowski. Oznacza to powrót Tomasza Lisa - czyli były redaktor naczelny "Newsweeka", mimo wciąż nierozstrzygniętych oskarżeń o mobbing, powróci na antenę TOK FM w roli komentatora.

W czerwcu Wirtualna Polska opublikowała wstrząsający materiał, ukazujący kulisy pracy Tomasza Lisa w tygodniku "Newsweek". Serwis ujawnił zarzuty, jakie wobec byłego już redaktora naczelnego zgłaszali jego podwładni. Wśród nich: wulgarne i seksistowskie odzywki, chamskie komentarze, poniżanie i doprowadzanie do ataków paniki. W reakcji na te doniesienia, TOK FM zawiesiło udział Lisa jako komentatora w piątkowej audycji Jacka Żakowskiego. Jak informowano wówczas, dziennikarz nie będzie zapraszany do czasu wyjaśnienia sprawy.

Powrót Tomasza Lisa. "Czas zawieszenia w programie dobiega końca"

Ten stan rzeczy najwyraźniej jest już nieaktualny. W piątek Jacek Żakowski poinformował, że zarówno on, jak i Wiesław Władyka uważają, że Lis może już wrócić do audycji. Do takiej oceny skłonił ich wywiad, jakiego Lis udzielił portalowi "Krytyka Polityczna".

Rozmowa Tomasza Lisa z Agnieszką Wiśniewską stanowi to wyjaśnienie, które było potrzebne, by Tomasz Lis mógł wrócić do naszego poranka. Czas zawieszenia Tomasza Lisa w programie dobiega więc końca – ogłosił Żakowski. – Postanowiliśmy więc, że zanim Tomasz Lis wróci do naszych piątkowych poranków, odczekamy jeszcze dwa tygodnie, by ci, którzy znają publicznie nieujawnione fakty w tej sprawie, mogli je ogłosić. Tak jak wcześniej apelowało Towarzystwo Dziennikarskie – podkreślił.

Powrót Tomasza Lisa. Podtekst polityczny?

Publicysta wskazał ponadto, że do tej pory żadne zarzuty wobec Lisa się nie potwierdziły, poza tym, że mówił "kontrowersyjne żarty". Zwrócił też uwagę, że po publikacji wspomnianego wywiadu z Lisem pojawiły się doniesienia, że postępowanie ws. traktowania pracowników "Newsweeka" prowadzi prokuratura. Według niego, może to sugerować, że zarzuty mogą mieć podtekst polityczny. Stąd Powrót Tomasza Lisa na antenę radia będącego własnością spółki Agora.

Wirtualnemedia.pl

od 16 lat

mm

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze 1

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

M
Marcin Kowalczyk
Ja mam taką serdeczną, szczera, wypływającą prosto z serca prośbę, by Pan Tomasz Lis znalazł w sobie resztki honoru, aby zaprzestać dalszej postkomunistycznej działalności propagandowej, zwanej w pewnych kręgach dziennikarstwem.

PrzyPOmnę jak Lis w telewizji publicznej, prowadząc swój program, w którym gościł największego zbrodniarza współczesnej Polski - Jaruzelskiego - komplementował go tak bardzo, że ów komunistyczny "generał" nie wiedział co powiedzieć, aż poczuł się zawstydzony...

Ostatnio Lisek pożegnał chyba swój "duchowy" autorytet - Jerzego Urbana (wyjątkowo podła kreatura, mająca niewiele wspólnego z człowieczeństwem, czy humanizmem społecznym - po prostu zły człowiek).

Gratuluję autorytetów, Panie Lis - kończ Pan, wstydu oszczędź!
Wróć na i.pl Portal i.pl