Zakleili usta przeciwko zmianom w Trybunale Konstytucyjnym [WIDEO, ZDJĘCIA]

- Dziś odebrano nam głos, dlatego zaklejamy usta, by pokazać, że władza nie szanuje obywateli - podkreślił pod pomnikiem Adama Mickiewicza. Po chwili milczenia protestujący odkleili taśmy ze swoich ust i skandowali hasła: „Wolność, równość, demokracja” i „Konstytucja!”.

Autor: Piotr Drabik

Komitet Obrony Demokracji wycofał obywatelski projekt ustawy dotyczącej Trybunału Konstytucyjnego. Po co? Prace nad zmianami, które PiS chce uchwalić jeszcze w tym tygodniu, trzeba rozpocząć od nowa.

Wczoraj w Sejmie odbyło się drugie czytanie projektu ustawy o Trybunale. Choć jego podstawą były 4 projekty (autorstwa PiS, PSL, klubu Kukiz’15 i obywatelski firmowany przez KOD), z sejmowej komisji sprawiedliwości wyszedł dokument oparty jedynie na propozycjach PiS. To spowodowało, że przedstawiciel KOD wycofał wczoraj projekt obywatelski.

Okazuje się, że to nie był tylko gest sprzeciwu wobec sposobu, w jaki sejmowa większość forsuje swoje rozwiązania. - Dotychczasowe prace zostały uznane za niebyłe, zaczynamy od podstaw. Dotychczasowe sprawozdanie komisji bazowało na czterech projektach i finałem prac komisji był jeden projekt. KOD wycofał swój projekt, a był on uwzględniony w sprawozdaniu komisji - tłumaczył Stanisław Piotrowicz, przewodniczący sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka.

Ale w trybie pilnym wieczorem zostało zwołane posiedzenie tej komisji, bo marszałek Sejmu Marek Kuchciński nakazał prace nad 3 pozostałymi projektami. Wyznaczył nawet termin zakończenia prac komisji tak, by ustawę o TK można było uchwalić jeszcze na posiedzeniu w tym tygodniu. Choć opozycja protestowała przeciwko temu, przewodniczący prowadził obrady, których podstawą był projekt zgłoszony przez posłów PiS.

I wszystko wskazuje na to, że zawarte w nim propozycje zostaną uchwalone, choć wczoraj z sejmowej mównicy krytykował je prezes TK, prof. Andrzej Rzepliński. - Nowa ustawa o Trybunale Konstytucyjnym jest przygotowywana w złej wierze i zmienia ustrój państwa bez zmiany ustawy zasadniczej - mówił prof. Rzepliński. - A cóż to jest demokracja? Może to jest i wadliwy ustrój, ale jednak decyduje większość - ripostował poseł Piotrowicz.

PiS chce, by pełny skład Trybunału stanowiło najmniej 11 sędziów. Tak TK ma orzekać, gdy z wnioskiem o uznanie sprawy za zawiłą zwróci się prezydent, prokurator generalny, trzech sędziów TK lub skład z danej sprawy. Niektóre wyroki mają zapadać większością dwóch trzecich głosów, choć to sprzeczne z konstytucją.