Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zagłębie Lubin - Podbeskidzie Bielsko Biała 2:1. Zagłębie przebiło głową mur (Skrót, bramki, gole, video, wynik, zdjęcia)

Piotr Janas
Piotr Janas
Zagłębie Lubin - Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:1
Zagłębie Lubin - Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:1 FOT. Piotr Krzyżanowski
Zagłębie Lubin wygrało z Podbeskidziem Bielsko-Biała 2:1 (0:1) w meczu 24. kolejki PKO Ekstraklasy. Bramki dla Miedziowych zdobywali Patryk Szysz i Damian Oko. Wynik otworzył piłkarz gości Kamil Biliński.

Zagłębie Lubin do meczu z Podbeskidziem Bielsko-Biała przystępowała po serii trzech ligowych porażek z rzędu. Miedziowi musieli uznawać wyższość kolejno Górnika Zabrze (0:2), Legii Warszawa (0:4) i Lechii Gdańsk (1:3). Stracili w tym czasie aż dziewięć bramek, a strzelili tylko jedną, więc trener Martin Ševela miał o czym myśleć.

Słowak wrócił to ustawienia z dwójką stoperów, ponieważ gra na trzech z wahadłowymi przed tygodniem zupełnie nie wypaliła. Defensywa sprawiała wrażenie jeszcze bardziej zagubionej, niż we wcześniejszych spotkaniach. Tym razem duet środkowych obrońców stworzyli wychowankowie miejscowej akademii Kamil Kruk i Damian Oko.

Niestety ten zabieg początkowo na niewiele się zdał. Walczący o utrzymanie goście już w 8 min wyszli na prowadzenie po golu wychowanka Śląska Wrocław Kamila Bilińskiego. Po 10 min defensywny pomocnik Zagłębia (Jakub Żubrowski) i jeden z obrońców (Kruk) mieli już po żółtej kartce, więc kibice Miedziowych mieli powody do niepokoju.

Zagłębie miało swoje okazje, ale przed przerwą ani Kacper Chodyna, ani Patryk Szysz, ani Karol Podliński nie byli w stanie wykorzystać swoich okazji. Podbeskidzie także miało szanse na podwyższenie prowadzenia, lecz na posterunku byli obrońcy lub Dominik Hładun.

Po zmianie stron gospodarze rzucili się na "Górali". Nie mając nic do stracenia atakowali ze wszystkich sił, ale długo bili głową w mur. Słowo głową jest tutaj kluczowe. Lubinianie doprowadzili do wyrównania dopiero w 73 min, po rzucie rożnym. Filip Starzyński dośrodkował na głowę Sašy Balicia, ten zgrał ją głową do Patryka Szysza, a ten z najbliższej odległości nie mógł się pomylić.

Gospodarze poczuli krew i za wszelką cenę dążyli do strzelenia zwycięskiego gola. Ta sztuka udała im się w trzeciej minucie doliczonego czasu gry, po bardzo podobnej akcji. Znów spod chorągiewki wrzucał Starzyński, znów głową zgrywał Balić, ale tym razem to Damian Oko strzałem głową dał swojej drużynie zwycięstwo.

Przed tym spotkaniem zaczęto spekulować o niepewnej przyszłości trenera Ševeli, który po końcowym gwizdku odetchnął z wielką ulgą. Jego Zagłębie przełamało złą passę i może patrzeć w przyszłość nieco spokojniej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska