Zaginiona Iwona Wieczorek. Gdański gangster twierdzi, że dziewczyna nie żyje

gp/szym/DJA
T. Bolt/ archiwum DB
Iwona Wieczorek nie żyje - tak uważa nowy świadek, który zgłosił się do detektywa Krzysztofa Rutkowskiego. To osoba, która była powiązana z trójmiejskim środowiskiem gangsterskim. Anonimowy informator twierdzi, że dziewczyna padła przypadkową ofiarą bandytów, którym stanęła na drodze.

Według "Faktu" mężczyzna sam zgłosił się do Rutkowskiego. Detektyw potwierdził w rozmowie z nami, że spotkał się z nim nowy świadek - osoba związana z głośnym przed laty trójmiejskim półświatkiem.

-Zgłosił się do mnie człowiek, który powiedział, że Iwona Wieczorek nie żyje - wyjaśnia Krzysztof Rutkowski. - Prowadzimy dalsze działania w tym kierunku. Myślę, że w najbliższym czasie ponownie będę na terenie Gdańska, to kwestia nawet jutrzejszego dnia - mówi detektyw.

-Nie chcę robić z tego zbyt dużego zamieszania, zanim nie potwierdzimy tej informacji i - jeżeli zajdzie taka potrzeba - przekażemy je policji - dodaje.

Rutkowski potwierdza, że mężczyzna, który zgłosił się do niego, był powiązany z lokalnym środowiskiem gangsterskim. -Nie udzielę dokładniejszych informacji na temat tej osoby, żeby nie wskazywać na człowieka - ucina krótko detektyw.

Iwona Kinda, matka zaginionej gdańszczanki, jest zaskoczona informacją o zgłoszeniu się nowego świadka. - Dowiedziałam się o tym od dziennikarzy - mówi Iwona Kinda. - Nie uważam, ze jest to wiarygodna wiadomość. Jestem pewna, że gdyby pan Rutkowski dowiedział się czegoś nowego w sprawie mojej córki, pewnie by mi to od razu przekazał.

- Pani Iwona jeszcze nie ma informacji na ten temat - skomentował to Krzysztof Rutkowski. - Po prostu padło pytanie ze strony dziennikarki "Faktu", która do mnie codziennie dzwoni. Na jutro wieczorem bądź na niedzielę jestem umówiony z panią Iwoną Kindą, żeby osobiście zdać jej relację z tych informacji, które posiadamy.

Iwona Wieczorek zaginęła w Sopocie nad ranem 17 lipca 2010 roku. W momencie zaginięcia miała 19 lat.

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Zaginiona Iwona Wieczorek. Gdański gangster twierdzi, że dziewczyna nie żyje - Dziennik Bałtycki

Komentarze 17

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

A
Anka
Gdyby kozka nie skakała... a nie lepiej było normalnie żyć z normalnymi rówieśnikami, tylko cudowac z polswiatkiem? Widlaki podwójne życie, to dla rodziny i to dla wygody. Szkoda, że za swoją głupotę zapłaciła aż taka cene. Pewnie Pawełek wystawił ja dalej komuś, a jej może to nie dokonca podpasowalo. Zaczęła się kłótnia i Paweł ja uciszył. Może wziąć już wcześniej kasę a Iwona okazała się nieposluszna?? Wiem, że matka broni jej dobrego imienia, szkoda mi jej, bo wypiera z głowy wiedzę o tym, że jej córka nie była taka grzeczna...ach. Szkoda dziewczyny.
r
rafał kampa
Dokładnie
a
anonim
osoby które dzwoniły do niej w dniu zabójstwa w nocy gdy szla do domu może sprawdzały gdzie w tym czasie ona jest
a
anonim
Ja myślę że facet który za nią szedł to faktycznie osoba która ją skrzywdziła ,moim zdaniem wygląda na Rosjanina nikt go nie zna a zrobił to sprytnie i sprawnie więc być może był karany widać na kamerce że się nią interesował , mógł ją wepchnąć do samochodu i wywieść to nic trudnego...Ja bym sprawdziła tego faceta ....moim zdaniem to Ukrainiec
K
Ktoś
Pawelku spalisz sie w piekle gnoju,twoje dni juz sa policzone....
-CzaRna-
Bywa, że nie jest to winą rodziców. Możesz dbać o dziecko, uczyć co jest złe, chuchać i dmuchać itd...a jak jest to paniusia w wieku dorosłym, to ma totalnie gdzieś wpajane zasady. Pieniążki ważniejsze, imprezy, firmowe ciuszki... Szmacą się takie na prawo i lewo, a przy rodzicach udają skromne i grzeczne. Takie osoby najczęściej przyciągają kłopoty.
D
Donek Z Wronek
To kolejny falszywy po "sladzie" paryskim trop. Ktos znowu maci i kieruje sprawe na manowce. Mafiozi nie wtajemniczaja panienek w swoje geszefty. Zakladajac ze u nich Iwona bywala (w co watpie) to nie mogla miec wiedzy, za ktora nalezalo ja zabic. Ludzie z polswiadka to nie proste lumpy zataczajace sie nadmorska promenada. Woza sie furami oszczedzajac nogi a deptak to nie tor wyscigowy dla wypasionych bryk. Ta wiadomosc to kompletna falszywka, ale zaczyna robic sie goraco. Na celownik nalezy wziasc bylego zlodzieja samochodow z gangu Olsena. Wlasnie tego ktory skorumpowal mlodego Tuska i ktory na lotnisku pozal sie Boze- Walesy Bolka, Lecha kreci narkotykowe bisnesy.
z
zzz
MYSLE ZE JA WYWIEZLI DO BURDELU GDZIES A TO MYLNY TROP
G
Geniusz
Iwna to nazwisko, Kidawa i Wieczorek to imiona.Teraz wiem dlaczego to matka i córka-bo mają te same nazwisko.
f
forum.gp24.pl
nasygnale.pl/kat,1025343,page,3,title,Zaskakujace-teorie-w-sprawie-Iwony-Wieczorek,wid,15816166,wiadomosc.html?ticaid=611031
Czytelnicy podkreślając, że trzeba zwrócić uwagę na fakt, iż kobieta od samego początku była przedstawiana jako grzeczna maturzystka i kochająca córka - tak postrzegała ją matka. Wszelkie internetowe komentarze dotyczące jej dyskotekowego życia, podejrzanych kontaktów, a nawet sugestii dotyczących sponsoringu, było kasowane. Pewnie nigdy nie poznamy prawdy o Iwonie, ale co po niektórzy uważają, że taki zaburzony obraz uniemożliwił prawidłową pracę policji. Tak sądzi użytkownik o nicku "~?~": "Gdyby od samego początku prawda o Iwonie była znana, prawdopodobnie również wcześniej zaczęliby pojawiać się świadkowie, którzy otwarcie mówią to, co wiedzą na temat Iwony.

Kiedy w internecie pojawił się wpis mówiący o niejednokrotnej obecności Iwony na dwuznacznych imprezach u jednego z lokalnych bonzów, w błyskawicznym tempie został zdementowany. Iwona nie była tak grzeczna, tak idealna, jak to w pierwszych miesiącach było przedstawiane. W jednym z artykułów Paweł - jeden z mężczyzn bawiących się krytycznej nocy wraz z Iwoną w Dream Clubie - przedstawiony jest jako chłopak Iwony. Nie był to taki związek, o którym można powiedzieć, że jest związkiem dwojga zakochanych ludzi. Był to związek oparty na wzajemnych "usługach". Ze strony Pawła były to usługi finansowo-materialne, ze strony Iwony chodziło o "bywanie" z Pawłem na imprezach, również seks. To potwierdziło nam kilkoro z jego znajomych. Dotarliśmy do osób, które potwierdzają jej związki o podobnym charakterze z innymi mężczyznami."
f
forum.gp24.pl
Sprzeczności pojawiają się także co do samego klubu, w którym bawili się znajomi. Zgodnie z wypowiedziami matki, Iwona miała tam iść tego wieczoru po raz pierwszy. Natomiast w oficjalnym komunikacie od właścicieli dyskoteki czytamy: "Obsługa kojarzy Panią Iwonę. Nie znamy życia prywatnego naszych klientów i nie wtrącamy się nie. Wiemy jednak, że Pani Iwona jest młodą, kulturalną osobą, często odwiedzającą Dream Club i bawiącą się zawsze w gronie rówieśników i przyjaciół."

O podwójnym życiu nastolatki wypowiada się także Lidia90: "Minęło już tak dużo czasu i bardzo się martwię i niepokoje o Iwonę. Mniej więcej od polowy roku 2008 zaczęła umawiać się z facetami z czatu Trójmiasto na spotkania sponsorowane. Przez ten czas Iwona poznała bardzo wielu facetów zupełnie rożnego pokroju. Byli eleganccy faceci na poziomie, jak również zupełni wieśniacy i patologiczne osobniki. Iwona opowiadała ze kilka razy zdarzyło jej się nawet od razu uciec od gościa z samochodu. (...) W Dream Clubie w Sopocie wyłowił ją, jak z reszta jak setki innych dziewczyn na przestrzeni lat, niejaki Krystian "Krystek" z Sopotu. Jest to znany trójmiejski alfons rekrutujący młode prostytutki dla klientów z wyższej półki. (...) Sama byłam niejednokrotnie u niego na imprezie w jego domu i działy się tam naprawdę mocne rzeczy. Imprezy trwają czasami po kilka dni - od piątku do środy - i to nie sporadycznie. Mariusz (jeden z jego klientów) mieszka jakieś 500 metrów od miejsca w jakim kamery zarejestrowały Iwonę tamtej nocy, zaraz koło rzeczki w Jelitkowie. Widziałam Iwonę u niego na imprezie ze dwa razy - ale wiem, że chodziła częściej."

Policja sprawdziła większość z tych tropów. Warto wspomnieć, że swego czasu związany ze sprawą był student ekonomii o przezwisku "Szczacha", który chwalił się znajomym, że w lipcu 2010 po mocno zakrapianej alkoholem imprezie pomagał dwóm kompanom od kieliszka w porwaniu i gwałcie dziewczyny. Chłopak w 2011 roku popełnił samobójstwo, ale śledczy już wcześniej oczyścili go z zarzutów.
R
Rumcajs
No super w niezłym towarzychu się "dama" obracała - pogratulować mamuśce wychowania!
w
w
jak medusa pisała, że zaginiona bywała w willi mariusa, to wszyscy darli sie i płonęli świętym oburzeniem....a może jednak?
a moze jakis gangus wyszedł z paki i postanowił łatwo zarobic milion? ciekawe kto?
taki jeden śpiewak...
K
KKA
A jak kiedys jakaś osoba o nicku- medusa czy jakos tak, pisała, ze zaginiona bywała w willi Mariusa, to ją zahukali wszyscy, rodzina, obrońcy na gp, wszyscy. A jesli to prawda? Jesli tam poszła sama, bo go znała? I cos jej sie przytrafiło? Obstawiam, że jakis gangus wylazł z pierdla i żeby rozkręcić na nowo swoja bandytkę, postanowił zgłosic się po milion Rutka. A kto ostatnio wyszedł? Jeden taki o śpiewnym pseudo...
J
Jozef Bak z Pultuska
To Mariuszek Olech, pucybut Nikosia Skotarczaka. Nieudaczny zlodziej samochodow i pozal sie boze biznesmen za trzy kopiejki. Nie wierze w jego krokodyle lzy, jest uamoczony w porwanie Iwony bo ta nagle znikla kolo checzy tego psiego syna.
Wróć na i.pl Portal i.pl