Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabójstwo w Czeladzi: Mąż zabił żonę i odebrał sobie życie? Nowe tropy prokuratury

Katarzyna Kapusta
W tym domu w Czeladzi znaleziono zwłoki mężczyzny i kobiety. Przed domem leżał zabity pies
W tym domu w Czeladzi znaleziono zwłoki mężczyzny i kobiety. Przed domem leżał zabity pies arc
Śledczy są coraz bliżej rozwiązania zagadki, tajemniczej śmierci małżeństwa z Czeladzi. Są już także pierwsze wyniki szczegółowej sekcji zwłok.

Informacja o tajemniczej śmierci starszego małżeństwa z Czeladzi na początku marca wstrząsnęła mieszkańcami. Czeladzianie byli w szoku, nikt nie był stanie sobie wyobrazić, że w tak spokojnej dzielnicy domków jednorodzinnych mogło dojść do tak niewyobrażalnej tragedii. A jednak. Sprawą wnikliwie zajęli się śledczy. Na niewyjaśnioną śmierć prokuratura rzuca nowe światło. Wszystko wskazuje na to, że sprawa zostanie rozwiązana.

- Mamy już pierwsze wyniki szczegółowej sekcji zwłok - mówi prokurator Monika Jankowska, z Prokuratury Rejonowej w Będzinie.

- W organizmie zarówno kobiety jak i mężczyzny badania wykazały znacznie podwyższony poziom insuliny. Dawka, która została podana była śmiertelna - dodaje prokurator Jankowska. Na cukrzycę chorowała 63-letnia kobieta, więc w domu znajdowała się insulina. Śledczy czekają na opinię biegłego grafologa, który bada list pozostawiony prawdopodobnie przez mężczyznę. W liście miał opisać całą tą sytuację. Śledczy nie wykluczają, że doszło do rozszerzonego samobójstwa. - Nie wykluczamy wersji, w której to mężczyzna podał najpierw swojej żonie bardzo dużą dawkę insuliny, a potem sobie. To jedna z wersji, którą sprawdzamy - tłumaczy prokurator Jankowska. Jak udało nam się ustalić nieoficjalnie, mężczyzna miał bogatą kartotekę policyjną. Spędził rok w więzieniu za malwersacje finansowe. Niewykluczone, że to właśnie problemy finansowe, skłoniły go do tak dramatycznego kroku.

Przypominamy. Ciała starszego małżeństwa znalazł wnuczek. To było rano 17 marca. Na podwórku znaleziono także zwłoki psa. Dzisiaj wiemy, że pies został zabity. Na jego ciele znaleziono głęboką ranę kłutą. Podczas wstępnej sekcji zwłok, na ciele małżonków nie znaleziono, żadnych uszkodzeń mechanicznych, które wskazywałby na zabójstwo. W domu nie było śladów włamania, nie znaleziono także żadnych śladów krwi. Straż pożarna wykluczyła także zatrucie dwutlenkiem węgla.
Prokuratura Rejonowa w Będzinie zleciła wykonanie szczegółowej sekcji zwłok 63 - latków. Zlecono wykonanie badań histopatologicznych, biochemii, a także toksykologii.

Podobną sprawą zajmowali się śledczy w Orzeszu, gdzie doszło do zabójstwa starszego małżeństwa. Mężczyzna miał rozległe rany głowy, kobieta zaś została ugodzona nożem w brzuch. Było to w 2012 roku, jednak do tej pory nie wyjaśniono co się tam stało. Od tej tragedii minęły już dwa lata, a sprawa trafiła do policyjnego archiwum "X".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!