Zabójstwo przedsiębiorcy w Kórniku: Jak oskarżony zobaczył ducha

9 lipca funkcjonariusze weszli siłą do domu w Kórniku, w którym mieszkał wielokrotnie karany oszust Tomasz K. Mężczyzna ukryty w schowku zastrzelił się. W jednym z pomieszczeń pod świeżo wylaną cementową posadzką, odnaleziono ciało Mariusza O. Prokuratura oskarżyła o pomocnictwo żonę i szwagra Tomasza K. oraz jego znajomego Wojciecha T.

Ich proces proces rozpoczął się 28 września. Sąd zaczął wtedy słuchać wyjaśnień Romana K., szwagra zabójcy. W czwartek, podczas drugiej rozprawy, oglądał nagrania z wizji lokalnych. W scenerii miejsca zbrodni Roman K. opowiadał, że pojechał tam po telefonie od siostry. Liczył na to, że odda mu pieniądze. - Po chwili miałem niespodziankę. Otworzyły się drzwi i zobaczyłem... ducha - mówił wtedy Roman K. Miał na myśli szwagra, który od dłuższego czasu ukrywał się przed policją. Mówił też, że był coraz bardziej przerażony sytuacją - zwłaszcza, gdy zobaczył broń za paskiem Tomasza K. - To wyglądało na bandyctwo, ale bałem się "podskoczyć" szwagrowi.

Na swoją kolej czeka jeszcze dwoje pozostałych oskarżonych.