Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabójstwo na Wodnej w Łodzi. Sprawcy grozi dożywocie

Jaroslaw Kosmatka
Jaroslaw Kosmatka
Łukasz Kasprzak/archiwum Dziennika Łódzkiego
Sąd aresztował na trzy miesiące 46-latka, który zadźgał nożem na Wodnej kolegę swojej partnerki.

46-letniemu mężczyźnie prokuratura postawiła zarzut zabójstwa. Po godzinie 15 w środę (22 czerwca) na skrzyżowaniu ulic Wodnej i Złotej mężczyzna podszedł do młodszego o 10 lat mężczyzny i dźgnął go nożem w szyję. 36-latek wykrwawił się przed przyjazdem służb ratunkowych.

Jak wynika z dokonanych ustaleń, powodem konfliktu w związku z którym doszło do zabójstwa była zazdrość o obecną na miejscu zdarzenia kobietę. Ofiara to jej konkubent. Do niedawna pozostawała ona w związku z podejrzanym - mówi Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratora Okręgowego w Łodzi.

Kilka minut przed zdarzeniem, sprawca siedział w domu z partnerką. Wtedy przyszedł do nich 36-letni mężczyzna. Dobijał się do drzwi, jednak nie wpuścili go do środka. Gdy odszedł, kobieta wyszła z mieszkania i pobiegła za nim.

Zabójstwo w centrum Łodzi. Sprawca wbił mężczyźnie nóż w szyję

Zdenerwowany 46-latek chwycił kuchenny nóż i pobiegł za nimi. Dogonił ich przy skrzyżowaniu ulic Wodnej i Złotej. Zadał jeden cios nożem w szyję młodszego mężczyzny i uciekł do swojego mieszkania, w którym zabarykadował się.

Kilkanaście minut później sprawca został zatrzymany przez policję. Był nietrzeźwy

[cyt]Stężenie alkoholu w jego organizmie określono na blisko 2 promile. Po przesłuchaniu prokurator podejmie decyzje, co do wniosku o tymczasowe aresztowanie - mówi Krzysztof Kopania.

Mężczyźnie grozi kara dożywotniego więzienia. Był już wcześniej notowany.

Wydarzenia tygodnia w Łódzkiem. Przegląd wydarzeń 13-19 czerwca 2016 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki