Zabójstwo córeczki i usiłowanie zabójstwa dwóch synów. Przedłużony areszt dla matki

Piotr Kobyliński
Piotr Kobyliński
Sąd przedłużył areszt Magdaleny D.-M. do końca lutego. Kobieta podejrzana jest o zabójstwo córeczki oraz usiłowania zabójstwa dwóch synów
Sąd przedłużył areszt Magdaleny D.-M. do końca lutego. Kobieta podejrzana jest o zabójstwo córeczki oraz usiłowania zabójstwa dwóch synów Fot. Lukasz Kaczanowski / Polska Press
Ze względu na toczące się postępowanie dowodowe, sąd w Warszawie przedłużył areszt 32-letniej Magdalenie D.-M. do końca lutego, dowiedziała się Polska Agencja Prasowa. Kobieta podejrzana jest o brutalne zabójstwo miesięcznej córeczki oraz usiłowanie zabójstwa dwóch synów.

Do tragicznej śmierci noworodka doszło na początku września. Jak nieoficjalnie ustaliła wtedy PAP, wcześniej pomiędzy rodzicami - 32-letnią Magdaleną D.-M. i jej mężem - miało dojść do kłótni. W końcu mężczyzna wyszedł z mieszkania, a kobieta została sama z trójką dzieci. Wtedy doszło do tragedii.

Kobieta przyznała się do zbrodni

Kobiecie przedstawiono zarzuty zabójstwa miesięcznej córeczki oraz usiłowania zabójstwa dwóch synów w wieku trzech i dziewięciu lat.

Podejrzana przyznała się do zarzucanych jej czynów, jak również złożyła wyjaśnienia, których treść objęta jest tajemnicą śledztwa - informowała Prokuratura Okręgowa w Warszawie.

Magdalena D.-M. została aresztowana na trzy miesiące.

Jak przekazała PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Aleksandra Skrzyniarz, sąd przedłużył ten areszt do końca lutego.

Aktualnie trwa postępowanie dowodowe - poinformowała prokurator.

Brutalna zbrodnia wobec dzieci

Z ustaleń PAP wynika, że dziewczynka zginęła od ran kłutych w klatkę piersiową. Jej bracia zostali ranni. 3-latek miał uraz głowy, a 9-latek ranę ciętą szyi. Starszy z braci tragicznej nocy napisał sms-a do babci, że "mama chce ich pozabijać". Rodzina wezwała na miejsce policję.

Nieoficjalnie udało się też ustalić, że dziadkowie i stryj przyjechali do mieszkania na warszawskim Wilanowie. Nie mogli się do niego dostać, bo drzwi były zamknięte. Jednak udało im się skontaktować z 9-latkiem, który zrzucił klucze przez balkon. Na miejsce w tym czasie przyjechała też policja, która razem z rodziną małżeństwa M. weszła do mieszkania. W środku były tylko dzieci.

Matka przed przyjazdem rodziny i policji uciekła z mieszkania. Jak ustaliła PAP, do czasu zatrzymania na cmentarzu w Starych Babicach kobieta błąkała się m.in. po Ożarowie Mazowieckim.

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl