Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zablokowali autostradę, bo paliwo jest za drogie (ZDJĘCIA)

Łukasz Mirytiuk
Dolnośląscy kierowcy pokazali, że mają dość wysokich cen paliw. W proteście jechali po autostradzie tak wolno, jak pozwalały na to przepisy, blokując w ten sposób 2 pasy autostrady i AOW.

W sobotnim proteście kierowców wzięło udział ponad 400 samochodów. Kierowcy zbierali się w różnych dolnośląskich miastach, aby później wspólnie wjechać do Wrocławia. Największa grupa zebrała się w Brzegu, mniejsze tworzyły się w Oławie, Siechnicach i we Wrocławiu. - Około 12.30 wyjechaliśmy z Brzegu w 250 aut, a po drodze dołączały się kolejne samochody - relacjonuje Łukasz Jasiński, główny organizator - Do Wrocławia jechaliśmy prawie trzy godziny, cały czas w asyście radiowozów i policyjnego śmigłowca - dodaje Jasiński.

Nieco mniejsza grupa, zebrała się w Legnicy. Tam kilkanaście minut po godz. 12 rozpoczął się protest, w którym wzięło udział ponad 100 samochodów.

Obie grupy w tym samym czasie spotkały się na węźle w Bielanach Wrocławskich i wjechały na autostradową obwodnicę Wrocławia. Tu kordon samochodów, nad którym wciąż latał policyjny śmigłowiec, podjechał pod stadion miejski, paraliżując ruch w jego rejonie.

Kierowcy spotkali się obok stadionu. Na miejscu głos zabrał Łukasz Jasiński: - Mamy kilka pytań do pana premiera - powiedział w imieniu kierowców - Dlaczego mamy europejskie ceny paliwa, a zarobki wschodnie? Dlaczego podnosi się akcyzę i nie szuka oszczędności we własnej kieszeni? - pytał i dodał, że jeżeli protest nie przyniesie skutku, mogą powtórzyć się akcje podczas trwania mistrzostw Europy w piłce nożnej.

Pod stadionem chętnie wypowiadali się też inni kierowcy, oburzeni wysokimi cenami paliw: - Podnieśli nam akcyzę, więc za chwilę nie będzie opłacało się jeździć samochodami - skarżył się zdenerwowany Jan Gisterek z Oświęcimia. - Ja już za samo paliwo płace 1200 zł miesięcznie - dodała wrocławianka
Natalia Adamczyk. Kierowcy po zabraniu głosu przez organizatorów rozjechali się do domów.

Był to bardzo pracowity dzień dla policjantów. - Autostrada nie ma określonej w przepisach prędkości minimalnej - mówi Wojciech Wybraniec, z wrocławskiej policji - Jeżeli jedzie się na tyle wolno, że uniemożliwia to innym jazdę trzeba liczyć się z mandatem - dodaje. Wśród protestujących 13 osób zostało ukaranych, za blokowanie i utrudnianie ruchu. Grzywny w tym wypadku wynosiły nawet do 200zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska