Zabił je concorde

Mariusz Junik
O tragedii pisaliśmy wielokrotnie, m.in. w "Gazecie Wojewódzkiej"
O tragedii pisaliśmy wielokrotnie, m.in. w "Gazecie Wojewódzkiej" reprodukcja: Marcin Oliva Soto
Przed sądem w Paryżu rozpoczął się we wtorek proces w sprawie katastrofy lotniczej sprzed 10 lat, w której zginęły dwie młode jeleniogórzanki. Na hotel, w którym pracowały, spadł samolot linii Air France. Tragedię przypomina Mariusz Junik

O nieumyślne spowodowanie katastrofy oskarżono linie lotnicze Continental, których to maszyna startowała tuż przed francuskim concorde'em. Odpadł z niego kawałek metalu, na który później najechał kołem concorde. Jego opona eksplodowała, a jej kawałki przebiły bak samolotu, powodując pożar, który doprowadził do katastrofy.

Na ławie oskarżonych zasiądzie również pięć osób: spawacz, który pracował dla Continentala w chwili katastrofy, jego szef, koordynator programu testowania samolotów Concorde, główny inżynier oraz były szef francuskiego Urzędu Lotnictwa Cywilnego.

Dla rodzin, które straciły w katastrofie najbliższych, koszmar sprzed 10 lat powraca na nowo.
- Jeszcze dzień przed tragedią Ewa dzwoniła do domu i mówiła mi, że chce już wracać. Miała dość tej Francji i tej praktyki. Tak bardzo chciała wrócić do Polski, jakby coś przeczuwała - mówiła nam tuż po tragedii Elżbieta Lipińska, mama Ewy.

Próbowała załatwić córce autokar powrotny jeszcze przed zakończeniem praktyk, ale nie było wolnych miejsc. Ewie tak bardzo nie podobało się w Gonesse, że chciała wracać nawet "stopem".
Dziś rodzice Ewy nie chcą rozmawiać o tamtej tragedii.

19-letnia Ewa Lipińska razem z o rok młodszą Pauliną Sypko chodziły do Technikum Hotelarskiego w Jeleniej Górze. Na początku lipca 2000 roku pojechały na miesięczne praktyki do Francji. Trafiły do małego hoteliku w miejscowości Gonesse pod Paryżem. Miały wrócić 1 sierpnia do domów. Nie zdążyły, bo 25 lipca na hotel spadł samolot Concorde, który chwilę wcześniej wystartował z pobliskiego lotniska Charles'a de Gaulle'a. Hotel został zmieciony z powierzchni ziemi. Zginęły w nim cztery osoby, w tym obie Polki.

Hotel został zmieciony z powierzchni ziemi. Zginęły w nim obie Polki.

Śledztwo trwało do 2008 roku. Dopiero wtedy na podstawie zebranych dowodów francuska prokuratura podjęła decyzję o wniesieniu aktu oskarżenia do sądu. Kancelaria prawna reprezentująca ofiary tragedii zaprosiła przedstawicieli rodzin do udziału w procesie. Do Paryża pojechali ojcowie Ewy i Pauliny. Obaj nie chcą wracać do wydarzeń sprzed 10 lat. Chcieliby, aby proces się jak najszybciej skończył i sprawa została zamknięta.

- Ewa była wesołą i energiczną dziewczyną. Zawsze błyszczała w towarzystwie. Była inicjatorką większości działań. Nie mogła usiedzieć na miejscu, bo zawsze musiała coś robić - opowiadał nam po tragedii Andrzej Lipiński.
Dla jego córki był to już trzeci wyjazd do Francji. Ewa doskonale znała język francuski. Paulina była trochę jej przeciwieństwem - spokojna i cicha uczennica. Nie rzucała się w oczy.

- Ewa była zupełnym przeciwieństwem Pauliny. Brała życie na gorąco, żyła bardzo szybko i lubiła się bawić. Z każdej sytuacji znalazła wyjście - opowiadają jej koleżanki z klasy.

"Hotelissimo" w Gonesse regularnie przyjmował praktykantki z jeleniogórskiego hotelarza. Nie miały tam najlepszych warunków, bo był to mały prowincjonalny hotelik. Stał w szczerym polu. Obok stał drugi hotelik, w którym miały praktyki Alicja z Płuczek i Wioletta z Sosnówki, również uczennice Technikum Hotelarskiego. One dzień przed tragedią postanowiły wracać do Polski, bo miały już dość praktyk.

- Gdybyśmy zostały, to mógłby nas spotkać taki sam los co Ewę i Paulinę. Często przesiadywałyśmy u nich w pokoju - opowiadała Wioletta.

Ona razem z Alą dojechały do Jeleniej Góry dzień po tragedii, o której nic nie wiedziały. Później przez dwa dni nie mogły uwierzyć w śmierć koleżanek.

Oba dwugwiazdkowe hoteliki stoją w odległości 200 metrów od siebie. Do najbliższego miasteczka były trzy kilometry.

W hotelu, na który spadł samolot, mieszkała także grupa 45 polskich turystów. W czasie tragedii byli na wycieczce w Paryżu. Kiedy wrócili do Gonesse, również nie mogli uwierzyć w to, co się stało, i mówili tylko o cudownym ocaleniu. Gdy samolot spadał, Ewa i Paulina pomagały w przygotowaniach posiłku dla nich...

Wszystkie rodziny 114 ofiar (samolotem lecieli na Karaiby prawie sami Niemcy) zaraz po tragedii zawarły ugody z liniami lotniczymi Air France i otrzymały odszkodowania. Ich wysokość jest objęta

Gdybyśmy zostały, to mógłby nas spotkać taki sam los co Ewę i Paulinę

tajemnicą, jednak szacuje się, że w sumie wyniosły kilkaset milionów euro. Rozbitego odrzutowca ubezpieczało bowiem aż pięć dużych towarzystw.

Dzisiaj oskarżone linie lotnicze Continental bronią się, że to nie ich samolot spowodował katastrofę. Twierdzą, że mają co najmniej kilkunastu świadków potwierdzających odmienną wersję wydarzeń. Według ich prawników concorde zapalił się kilkaset metrów wcześniej, przed najechaniem na kawałek metalu. Nakręcony został nawet film dokumentalny, którego twórcy próbowali wyjaśnić przyczyny katastrofy. W nim również podważano teorię, że katastrofę spowodował kawałek metalu. Jej przyczyną miało być niewłaściwe utrzymanie techniczne concorde'a.

Nagrania z czarnej skrzynki wykazały, że pilot długo walczył z maszyną, usiłując zawrócić samolot na lotnisko. Nie dał rady...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 2

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

c
ccc
Szkoda wszystkich którzy tam zginęli.
s
smutny
Szkoda tych dziewczyn,takie młode były. :(
Wróć na i.pl Portal i.pl