Zaatakował matkę, bo nie przywiozła go ze szpitala? Krzysztof W. odpowie za usiłowanie zabójstwa

Piotr Nowak
Piotr Nowak
KPP Opole Lubelskie
Ranił własną matkę siekierą, groził pozbawieniem życia i podpaleniem domu. Po zajściu nie pamiętał zbyt wiele. Przed Sądem Okręgowym w Lublinie ruszył proces 45-letniego Krzysztofa W. Grozi mu dożywocie.

Zgłoszenie o agresywnym i biegającym z siekierą mężczyźnie oficer dyżurny opolskiej policji otrzymał w lutym br. Na posesję w gminie Józefów nad Wisłą natychmiast udał się patrol. Policjanci obezwładnili napastnika, zatrzymali go oraz zabezpieczyli siekierę. Sprawcą zamieszania okazał się 45-letni Krzysztof W. Śledztwo wszczęła Prokuratura Rejonowa w Opolu Lubelskim.

Według ustaleń śledczych, pod koniec stycznia 45-latek trafił do szpitala. Po zakończeniu leczenia poprosił matkę, żeby odebrała go z placówki. 69-latka odmówiła, bo nie miała środka transportu. Mężczyzna wrócił do domu na piechotę. Po dotarciu na miejsce miał o to pretensje do rodzicielki.

Krzysztof W. wziął do ręki siekierę i udał się do pokoju matki. Tam, według relacji kobiety, przyłożył ostrze do jej szyi i zagroził śmiercią. 45-latek miał wziąć zamach i uderzyć w plecy. Trafi w łopatkę. Tragedii udało się uniknąć, bo na pomoc kobiecie ruszył jej 53-letni brat. Sięgnął po telefon, żeby zadzwonić po policję, ale Krzysztof W. wyrwał aparat ze ściany. Wujka uderzył obuchem. Trafił w plecy i ramię.

Mężczyźni szarpali się przez chwilę, aż zainterweniował brat napastnika. Zabrał mu siekierę, wybiegł z domu i schował w altance. W międzyczasie Krzysztof W. odgrażał się, że wszystkich spali. Po policję zatelefonowała sąsiadka.

Na szczęście matka i wujek Krzysztofa W. odnieśli tylko lekkie obrażenia. Mimo to prokuratura postawiła napastnikowi zarzuty usiłowania zabójstwa rodzicielki, ataku na wujka i kierowania gróźb karalnych.

Krzysztof W. został w piątek doprowadzony na rozprawę z aresztu, w którym przebywa od zatrzymania w lutym tego roku. W sądzie zeznawało siedmioro świadków, głównie członków rodziny oskarżonego.

Okolicznością łagodzącą w sprawie może być opinia psychiatrów, którzy badali 45-latka po zdarzeniu. Biegli stwierdzili u niego lekkie upośledzenie, trudności z kontrolą popędów, zaburzenia osobowości i problem z alkoholem. Mężczyzna był wcześniej karany za prowadzenie w stanie nietrzeźwości.

Kolejną rozprawę w procesie Krzysztofa W. zaplanowano na 17 grudnia. Oskarżonemu grozi nawet dożywotnie więzienie.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl