Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Za latanie podczas ŚDM trafił przed sąd

Marcin Banasik
Marcin Banasik
archiwum
Śledztwo. Prokuratura w Częstochowie oskarżyła rosyjskiego pilota akrobacyjnego o naruszenie strefy zakazu lotów w czasie Światowych Dni Młodzieży. W trakcie śledztwa mężczyzna przeprosił za incydent, ale nie przyznał się do winy.

47-letniemu pilotowi za przelot w pobliżu zamkniętej przestrzeni powietrznej grozi nawet 5 lat więzienia.

Do nielegalnego przelotu doszło 29 lipca nad Częstochową. W tym czasie w Krakowie odbywała się wizyta papieża Franciszka. Ze względów bezpieczeństwa podczas Światowych Dni Młodzieży zdecydowano o zamknięciu przestrzeni powietrznej nad Częstochową i Krakowem. Decyzję tę podjęła Polska Agencja Żeglugi Powietrznej.

Zakaz lotu złamał jednak pilot rosyjskiego samolotu akrobacyjnego, który leciał na lotnisko w Radomiu. Tam w dniach 4-14 sierpnia 2016 r. organizowane były Mistrzostwa Świata w Akrobatyce Lotniczej, w których Rosjanin zamierzał wziąć udział. Nad Częstochowa wleciał w przestrzeń objętą zakazem lotów.

- Wtedy w powietrzu przechwyciły go dwa polskie samoloty F-16, a następnie - przez komunikację radiową i gesty pokazywane rosyjskiemu pilotowi - polscy lotnicy zmusili go do zmiany kursu i lądowania w Radomiu. Mężczyzna zastosował się do poleceń. Kiedy wylądował, przejęła go policja, a jego samolot został przeszukany - mówi prok. Tomasz Ozimek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.

Przesłuchany 47-latek nie przyznał się do zarzutów i złożył wyjaśnienia, z których wynika, że ma świadomość, iż naruszył przepisy prawa lotniczego. Ponadto Rosjanin wyjaśnił, że pracownicy lotniska w Czechach nie poinformowali go o wprowadzonych w Polsce ograniczeniach lotów i przywróceniu kontroli granicznej.

- Po przesłuchaniu prezesa lotniska w Moravskiej Trebovej, skąd wyleciał pilot, śledczy ustalili, że mężczyzna miał możliwość uzyskania informacji o ograniczeniach wprowadzonych na terytorium Polski - mówi prok. Tomasz Ozimek.

- W trakcie śledztwa podejrzany złożył wniosek o wydanie wobec niego wyroku skazującego i wymierzenie mu 9 tys. zł kary grzywny - mówi prok Ozimek. Wniosek ten nie został uwzględniony przez prokuratora. Pilota czeka teraz proces.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Prokuratorskie zarzuty dla władz PKP. Umowa dotycząca realizacji działań antyterrorystycznych "zawarta bez przetargu"

Źródło: TVN24/x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski