Z powodu niskich płac szykuje się wielki protest nauczycieli

Andrzej Matys
Andrzej Matys
Nauczyciele w województwie podlaskim będą chorowali tak jak niedawno policjanci. Chyba, że Ministerstwo Edukacji Narodowej da im od stycznia 2019 roku 1000 złotych podwyżki.

Związek Nauczycielstwa Polskiego ogłosił, że z sympatią patrzy na rozpoczętą w poniedziałek w Polsce akcję nauczycieli, którzy nagle zaczęli chorować. ZNP rozpoczął też ogólnopolski protest, żądając wzrostu płacy zasadniczej o 1000 zł.

- Stale rośnie dysproporcja między średnią w budżetówce a pensją nauczycieli - mówi Sławomir Broniarz, szef ZNP.
Zapowiada, że teraz ZNP nie będzie podawał harmonogramu protestów. Tymczasem 230 tys. (spośród prawie 0,5 mln) nauczycieli wypełniło ankiety, w których deklaruje chęć strajku. Najwięcej osób opowiedziało się za masowym korzystaniem ze zwolnień lekarskich.

- Podwyżki nie mieliśmy od lat, bo te kilka razy po 90 zł z MEN to śmieszne. Jeśli policjanci masowo brali L4 i to się sprawdziło, my też możemy iść tą droga. Zwłaszcza, że to nauczyciele tych policjantów kształcili - uważa Maria Mieszalska-Goroszkiewicz, prezes Oddziału ZNP w Białymstoku.

W Białymstoku ankietę ZNP wypełniło 3,4 z 5 tys. nauczycieli. Około tysiąca chce strajku „przez L4”, 900 opowiada się za strajkiem ogólnopolskim, za protestem lokalnym - 400, a za strajkiem włoskim (np. przy sprawdzaniu matur) - 310 osób.
- Propozycji jest wiele, a ostateczną formę wybierze zarząd główny naszego Związku - dodaje prezes Mieszalska-Goroszkiewicz.
Do kulminacji nauczycielskich protestów miałoby dojść podczas matur oraz egzaminów ósmoklasisty i gimnazjalnych.

[cyt]Jeśli policjanci masowo brali L4 i to się sprawdziło, to my też możemy. Zwłaszcza, że to nauczyciele tych policjantów kształcili
Maria Mieszalska-Goroszkiewicz, prezes ZNP w Białymstoku

Kuratorium Oświaty w Białymstoku spokojnie przygląda się akcji ZNP.
- Nie mamy sygnałów, żeby były kłopoty z obsadą zajęć z powodu masowych chorób nauczycieli - mówi Małgorzata Palanis, rzecznik kuratorium .

Nic niepokojącego nie dzieje się też w największej podstawówce w województwie. - Na L4 są tylko ci nauczyciele, którzy zachorowali wcześniej, a to pojedyncze osoby. Jeśli na zwolnienia pójdzie np. 70 proc. zespołu, będę prosiła rodziców, by zabrali dzieci ze szkoły. Ale na razie jest spokój - przyznaje Anna Satuła, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 12 w Białymstoku.

W łomżyńskim oddziale Związku Nauczycielstwa Polskiego 428 z 1000 nauczycieli poparło protest w postaci zwolnienia lekarskiego.
- Na zwolnieniu jest sześciu nauczycieli. W stosunku do 108-osobowego zespołu to niewielki procent. Przed rokiem, w tym samym czasie, chorowało dziewięciu nauczycieli - mówi Bożena Dziekoń-ska, dyrektor SP nr 9 w Łomży.

Podobnie jest w SP nr 10. - Na zwolnieniach krótkotrwałych jest sześciu nauczycieli. Dwie osoby są na zwolnieniach trzytygodniowych. A zatrudniamy 125 nauczycieli - mówi dyrektor Leszek Sobociński.

Wszystkie lekcje w suwalskich szkołach odbywają się zgodnie z planem. Jak mówią dyrektorzy placówek, zdarzają się tylko pojedyncze zwolnienia lekarskie.

- W naszej szkole prowadzimy bardzo dużo rozmów na temat protestu. Nikt jednak nie zdecydował się na to, aby do niego dołączyć - mówi Alicja Węsierska-Kwiecień, dyrektor III Liceum Ogólnokształcącego w Suwałkach. - Sama popieram protest, ale nikogo nie namawiam.

Identycznie wygląda sytuacja w suwalskim I Liceum Ogólnokształcącym oraz w Zespole Szkół nr 8 czy SP nr 6. - Ani ja, ani nikt z kadry pedagogicznej nie podnosił tematu protestu. Wszyscy pracują tak jak dotychczas - zapewnia Lidia Baranowska, dyrektor SP nr 6.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Z powodu niskich płac szykuje się wielki protest nauczycieli - Gazeta Współczesna

Komentarze 55

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

M
Marek
W dniu 27.12.2018 o 10:27, Gość napisał:

Niewiarygodne rzeczy wypisujecie.  A w jakiej to szkole n-l pracuje 18 godz? Policzcie czas na dokształcanie, na własny koszt, zebrania, konsultacje z rodzicami,przygotowanie akademii,sprawdzanie kartkówek, zeszytów, wycieczki, wypełnianie żmudnej dokumentacji,robienie awansów zawodowych, ciągłe kursy itp.  To wszystko robi się po lekcjach obowiązkowych albo w domu. A czy ktoś pomyślał w jakich warunkach n-l pracuje? Naucz 25 uczniów, tego, czego wymaga program w hałasie, wrzasku, bo ciężko" ujarzmić" dzisiejsze dzieci, dotrzyj do każdego indywidualnie.  Nie napijesz się kawki, jak we wspominanej administracji, nie posiedzisz i nie "pogrzebiesz" w ciszy w papierach. Pomyślcie, dlaczego brakuje nauczycieli?  A kto chce pracować  wiele lat za 1700- 1800 zł, bo żeby zarobić 2500 to trzeba być n-lem dyplomowanym,a taki zdobywa się po niemal 10 latach,   Wiem co piszę.  Więc proszę nie pisać złośliwych uwag.  A kto to pisze... zapewne częściowo i rodzice, którzy bardzo  często nie pomogą n-lowi w wychowaniu a szkodza!! Smutna prawda. Praca n-la jest wyjątkowo ciężka i na dodatek niewdzięczna.  Nauczyciel powinien być wynagradzany godnie

 

Zgoda nauczyciel powinien zarabiać godnie - ale zgodnie z wynikami własnej pracy. 

Piszesz o sprawdzaniu klasówek i dokształcaniu się, ok to dopisz ile godz tygodniowa nauczycie wf, sprawdza te kartkówki, ma przecież tyle samo godz pracy. 

Jeżeli nauczyciel jest dobry ma wyniki i jego uczniowie mają wyniki powinien zarabiać dobre pieniądze. 

Niestety życie pokazuje inaczej (każdy rodzic to potwierdzi), są pseudo nauczyciele którym udało się przebrnąć tzw ścieżkę awansu, i są w zgodnie z zapisami jednego z ostatnich bastionów poprzedniej epoki tj. KARTY NAUCZYCIELA nie do ruszenia. Nie potrafią uczyć, a dzieci bardzo często zamiast zdobywać wiedzę, cofają się, dyrekcja rozkłada ręce bo jest bezradna - przepisy. 

Dlatego drodzy nauczyciele jeżeli chcecie poparcia waszych postulatów przez społeczeństwo, zacznijcie od reformy własnego podwórka. Chcecie  zarabiać jak na zachodzie a chowacie swoich nieudacznych kolegów za reliktami z poprzedniej epoki. 

Mówiąc krótko dobry nauczyciel - dobre pieniądze, pseudo pedagodzy - żegnaj szkoło.

G
Gość
W dniu 03.04.2019 o 15:42, Zbigniew napisał:

Jest to czysta akcja polityczna.  Warto przeczytać. Co do nauczycieli to powinni wykazać się większą inteligencją. Gdy akcja się uda i obóz rządzący przegra wybory to PO będzie miało ich gdzieś tak jak przez ostatnie lata. Będą mogli zapomnieć o podwyżkach. Oczywiście Broniarz nie będzie strajkował bo gdy rządzi PO to po prostu nie strajkuje chłop  :) co by się nie działo

Do rozmnażania się jak króliki /zgodnie z wezwaniem ministra w kancelarii Dudy/ czy opróżniania kontenerów PCK nie jest potrzebna inteligencja.

r
remizing disco polo
Jak się wam robić nie chce drodzy "zapracowani" nauczyciele, bo mało płacą, to zmieńcie pracę. Problem w tym, że ciężko rzucić lekki chleb. Kto inny ma wolne soboty, wakacje i często ferie, tylko "elita", czyli nauczyciele. To jest do mnie żałosne , ośmieszacie się w oczach wielu.
x
xenia

Kazdy chce tylko wincyj.

n
nikka
W dniu 12.01.2019 o 23:12, Gość napisał:

Jak podała pani minister zarabiają średnio 6,5 tys. Jak im mało niech spróbują pracy na kasie.

heheheh dobre co za żenada te komentarze

l
lol
W dniu 10.01.2019 o 20:07, GOSC napisał:

Popieram. Jak im mało niech zdobędą nowe umiejętności i zostaną "asystentkami" u Glapińskiego.

ooo, jedno i drugie błysnęło intelektem, hahahaha

p
poleszuk
W dniu 12.01.2019 o 23:12, Gość napisał:

Jak podała pani minister zarabiają średnio 6,5 tys. Jak im mało niech spróbują pracy na kasie.

Jak ja idę z psem na spacer, to średnio mamy po 3 nogi.

Poza tym zębuszka podawała brutto z sufitu.

Ja kilka pasków nauczycieli widziałem, i tam nawet biorąc brutto to do 6,5 tysięcy brakowało połowy.

G
Gość

Jak podała pani minister zarabiają średnio 6,5 tys. Jak im mało niech spróbują pracy na kasie.

G
Grażyna
W dniu 10.01.2019 o 19:34, strazak z Osp napisał:

Od kąd pamietam nauczyciele w całej Polsce narzekali i protestowali. Jak by ciężko było, to by tyle was się nie pchało. Mają mnóstwo przywilej, wolne soboty, niedziele, święta, wolne wakacje i ferie-choć czasem się zdarza, że kilka osób pracuje. Jedno pytanie mam: Czy nauczyciele pracują po 8h? Za dobrze jest i stad to beczenie i protesty. Może zacznijcie pracować tak jak większość a nie tylko protestować. A jak źle, to zmienić pracę.

Hej strażak, a ty całe 8 godzin gasisz ogień, czy leżysz na kanapie i czekasz na sygnał? Rękawów chyba sobie nie wyrywasz :)

b
bo
W dniu 10.01.2019 o 20:07, GOSC napisał:

Popieram. Jak im mało niech zdobędą nowe umiejętności i zostaną "asystentkami" u Glapińskiego.

Czy lekarze odmówili wydawania L-4 dla symulantek = nauczycielek i symulantów= nauczycieli ?

G
GOSC
W dniu 10.01.2019 o 19:34, strazak z Osp napisał:

Od kąd pamietam nauczyciele w całej Polsce narzekali i protestowali. Jak by ciężko było, to by tyle was się nie pchało. Mają mnóstwo przywilej, wolne soboty, niedziele, święta, wolne wakacje i ferie-choć czasem się zdarza, że kilka osób pracuje. Jedno pytanie mam: Czy nauczyciele pracują po 8h? Za dobrze jest i stad to beczenie i protesty. Może zacznijcie pracować tak jak większość a nie tylko protestować. A jak źle, to zmienić pracę.

Popieram. Jak im mało niech zdobędą nowe umiejętności i zostaną "asystentkami" u Glapińskiego.

s
strazak z Osp
Od kąd pamietam nauczyciele w całej Polsce narzekali i protestowali. Jak by ciężko było, to by tyle was się nie pchało. Mają mnóstwo przywilej, wolne soboty, niedziele, święta, wolne wakacje i ferie-choć czasem się zdarza, że kilka osób pracuje. Jedno pytanie mam: Czy nauczyciele pracują po 8h? Za dobrze jest i stad to beczenie i protesty. Może zacznijcie pracować tak jak większość a nie tylko protestować. A jak źle, to zmienić pracę.
a
alak
Świetny pomysł. Po 16 latach pracy w szkole mam dosyć tego głupkowatego gadania o misji, powołaniu, opowiedzialności za marne grosze. Ucz sobie swoje dzieci sam.
G
Gość
JAK SIĘ NIE PODOBA PRACA I WYNAGRODZENIA W SZKOLNICTWIE TO PROPONUJĘ SIĘ ZWOLNIĆ I POSZUKAĆ PRACY W INNYCH DZIAŁACH GOSPODARKI POLSKI.
p
polip
Gdyby rozumieli, to murem by stali za nauczycielami i walczyli, żeby mieli doskonałe warunki pracy i płacy. Jeżeli nauczyciel mający nauczyć i wychować średnio 25 uczniów zarabia tyle, co niania wyprowadzająca na spacerek i karmiąca dwójkę dzieci, to trudno im się dziwić, że protestują.
Wróć na i.pl Portal i.pl