Z Kołobrzegu do Szwecji. Polak chce przepłynąć Bałtyk wpław. Jeśli się uda, będzie pierwszy na świecie

Małgorzata Puzyr
Małgorzata Puzyr
170 km w 60 godzin. Polak chce, jako pierwszy człowiek na świecie, dopłynąć z Polski do Szwecji wpław
170 km w 60 godzin. Polak chce, jako pierwszy człowiek na świecie, dopłynąć z Polski do Szwecji wpław fot. kolobrzeg.naszemiasto.pl
Bartłomiej Kubkowski chce przepłynąć Bałtyk wpław, jako pierwszy człowiek na świecie. Odległość 170 km z Kołobrzegu do Szwecji zamierza pokonać w 60 godzin. Wyruszył w poniedziałek o 8.00 rano i pokonał już ponad połowę trasy.

27-letni Bartłomiej "Foka" Kubkowski rozpoczął wyzwanie Ultra Baltic Swim w okolicy molo w Kołobrzegu o godz. 8:00 w poniedziałek. Polak płynie do miasta Kaseberga w Szwecji, które jest oddalone od punktu startowego w linii prostej o 170 km. Pierwotnie wyzwanie miało odbyć się w lipcu, jednak warunki pogodowe uniemożliwiły bezpieczne pływanie. Obecnie temperatura wody w okolicach szwedzkiego wybrzeża wynosi 14-17 stopni.

60 godzin bez snu

- Cały dystans chcemy pokonać bez snu. Ekipa podaje mi posiłki na specjalnym wysięgniku. Mam przygotowane jedzenie zarówno w formie stałej jak i płynnej - mówił na konferencji prasowej tuż przed startem. 

- Chodzi o pokonanie własnych słabości i udowodnienie przede wszystkim sobie, że jesteśmy w stanie przekraczać granice, bez względu na to, co dzieje się wokół nas - mówił Kubkowski.

Swoje wyzwanie zadedykował dzieciom walczącym z rakiem, a na Instagramie prowadzi zbiórkę na fundację Cancer Fighters.

Nie może dotknąć łodzi

Zawodnik ubrany w piankę płynie w asyście łodzi nawigacyjnej. Nie może jednak jej dotknąć, ponieważ straci wówczas szansę na uznanie rekordu. Wyzwanie jest rejestrowane przez sześć kamer.

Polak przyznał, że obawia się spotkania z rekinem. Okazuje się bowiem, że w Bałtyku pływają cztery rodzaje tych zwierząt. - Wolałbym ich nie spotkać - mówił ze śmiechem przed wejściem do wody. 

To nie pierwsza próba pokonania Bałtyku

Bartłomiej Kubkowski nie jest pierwszym śmiałkiem, który chce pokonać Bałtyk. W 2014 r. podobne wyzwanie postawił przed sobą Remigiusz Gołębiowski, który wypłynął wpław ze Szwecji do Polski. Zrezygnował po 4,5 godzinach i prawie 12 kilometrach. Pokonała go choroba morska, żołądek nie wytrzymał falowania, błędnik również. Wycieńczonego mężczyznę podjęto na pokład.

W sierpniu 2017 roku, utytułowany pływak Sebastian Karaś, w drugiej próbie dopłynął wpław z Kołobrzegu do duńskiej wyspy Bornholm, którą od polskiego kurortu dzieli ok. 100 km. Do Szwecji jest jeszcze 70 km dalej.

źródło: kolobrzeg.naszemiasto.pl, polskatimes.pl
lena

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl