Michał Kwieciński przyznaje się do tego, że jest dwustuprocentowym patriotą. W programie Adriana Majchrzaka, Michał Kwieciński – reżyser i scenarzysta filmu „Filip” - opowiada o kulisach i powodach, dla których zrezygnował z lukratywnej posady w Nowym Jorku, na rzecz produkcji filmowych. Opowiada widzom programu o prywatnych emocjach, głównego bohatera jego filmu, czyli Eryka Kulmy. „Filip” to nie jest film smutny, nie jest depresyjny, on nie jest ofiarą systemu, przynajmniej stara się nie być. Bardzo dobrze wygląda, ćwiczy na siłowni, biega na dużej sali balowej. Chce dobrze wyglądać, chce nie wyglądać, jak ofiara systemu nazistowskiego, tylko ktoś - kto z tym walczy - w taki fizyczny sposób, że nie poddajemy się fizycznie. Ten film nie jest o losie biednego Żyda, który cierpi we Frankfurcie, mimo tego, że cierpienie jest dużo głębsze, niż można było sobie wyobrażać. Obejrzyjcie koniecznie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji.
Zaloguj się lub załóż konto
Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.