Z Fudżi na Monte Zoncolan. Giro d’Italia 2018 wystartuje z Japonii?

Arlena Sokalska
Arlena Sokalska
Fudżi
Fudżi Shizuo Kambayashi
Start kolarskiego wyścigu Giro d’Italia za dwa lata miałby mieć miejsce w Japonii? Tak spekuluje włoska prasa. „Brakuje już tylko podpisów” – pisze La Stampa.

W przyszłym roku Giro d'Italia zostanie rozegrane na terenie Włoch. Będzie to setna edycja wyścigu, która ma podsumować wszystkie poprzednie i przypomnieć historyczne, kultowe miejsca włoskiego touru.
Ale – jak pisze „La Stampa” za dwa lata ma zdarzyć się rzecz bez precedensu. Giro d’Italia ma mieć swój wielki start w Kraju Kwitnącej Wiśni.

Plany związane z tym, by Giro startowało poza Europą już były – w tym kontekście wymieniano Stany Zjednoczone, Katar i Dubaj. Nic z tego nie wyszło, choć włoski regularnie zaczyna się w różnych krajach Europy – w tym roku była to Holandia, a dwa lata temu Irlandia.

Plan na Japonię jest taki: Giro zacznie się etapem na Fudżi. To najwyższy szczyt Japonii (3776 m.n.p.m.). Oczywiście nie ma mowy o tym, by kolarze wjeżdżali na szczyt, w grę wchodzą okolice słynnej góry wpisanej na listę światowego dziedzictwa UNESCO.

Po trzech etapach w Japonii kolumna Giro ma wrócić do Włoch, a ostatni etap miałby być rozegrany na słynnym podjeździe Monte Zoncolan (podobnie jak w roku 2014). Choć – jak komentują internauci – bardziej pasowałaby Etna, gdzie też były etapy Giro. A zarówno Fudżi, jak i Etna to czynne stratowulkany.

Taki początek wielkiego touru to jednak nie tylko atrakcja, ale i problemy. Po trzech etapach w Japonii musiałyby nastąpić aż dwa dni przerwy, by kolarze i ich ekipy zdołali przetransferować się do Włoch. Mimo to pewnie wielu z nich mogłoby odczuwać skutki jetlagu, czyli zmiany strefy czasowej. A to może odstraszyć te największe gwiazdy.

Jak pisze „La Stampa” ten stres mają złagodzić pieniądze. Organizatorzy Giro mieliby zarobić – dzięki japońskim sponsorom – 35 mln euro, zaś poszczególne ekipy od 250 tys. do 500 tys. euro. Zważywszy, że funkcjonowanie ekipy kolarskiej kosztuje rocznie ok. 8-10 mln euro jest to kwota znaczna.

Zainteresowanie kolarstwem w Japonii rośnie z roku na rok. Transmitowane są tam wszystkie najważniejsze wyścigi, rozgrywany jest też wyścig Tour of Japan (kategoria pro-kontynentalna). Jednym ze zwycięzców jest Polak. W 2001 r. najlepszy okazał się Paweł Niedźwiedzki z nieistniejącej już ekipy Mróz-Supradyn Witaminy. W tym roku Tour of Japan startuje tuż po Giro – 29 maja. Trasa jednego z etapów przebiegać będzie na zboczach Fudżi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl