Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Youtuber położy (kiedyś) flizy i parkiet. Polski system edukacji odpowiada na marzenia młodzieży, a nie potrzeby rynku

Zbigniew Bartuś
Zbigniew Bartuś
Z fachem budowlańca w ręku dziecinnie łatwo dziś pod Wawelem nie tylko o pracę, ale i dobrą płacę. Według branżowego portalu WielkieBudowanie.pl, krakowski murarz bierze za godzinę pracy średnio 18 zł na rękę, glazurnik 21 zł, posadzkarz 26, cieśla 27, a tynkarz nawet 38 zł. Pracując po 50 godzin tygodniowo, a tyle wynosi norma w sezonie, można więc wyciągnąć 5-7 tys. zł na rękę. Płace najbardziej rozchwytywanych fliziarzy czy tynkarzy przekraczają 10 tys. zł netto. Wyjeżdżając za granicę, np. do Niemiec, fachowiec może tę kwotę nawet podwoić.

Wszystko to winno teoretycznie skłonić młodych, a zwłaszcza absolwentów z tzw. podwójnego rocznika (z podstawówek i likwidowanych gimnazjów) do oblegania szkół branżowych i techników. Ale, jak mówią dyrektorzy najlepszych krakowskich budowlanek, „szału nie ma”.

CZYTAJ WIĘCEJ: Budowlaniec pilnie poszukiwany. W Krakowie są już tysiące mieszkań, których nie ma kto wykończyć lub odnowić

Władze oświatowe, na czele z resortem edukacji, zrobiły niewiele, by wykorzystać moment i wypromować szkolnictwo zawodowe wśród uczniów i ich rodziców. Skupiły się na zapewnieniu odpowiedniej liczby miejsc w liceach, sugerując, chcąc nie chcąc, że ogólniak to prestiż, a zawodówki to gorszy sort. To, oczywiście, nieprawda.

Sęk w tym, że młodzi chcieliby zarabiać pieniądze łatwo i przyjemnie, np. jako wzięci youtuberzy. Stereotyp pracy budowlańca (nieważne, że mający coraz mniej wspólnego z rzeczywistością) mocno się z tym kłóci. Również rodzice uczniów na samym szczycie fachów wyśnionych dla swego dziecka umieszczają od paru lat „zawód niemęczący”.

Efektem jest niespotykany nawet w bogatych krajach paradoks: władze oświatowe próbują dostosować cały system edukacji do oczekiwań młodych i ich rodziców, niemal zupełnie ignorując potrzeby rynku, w tym chroniczny popyt na budowlańców. Przez to nie ma komu budować dróg i torów oraz domów i mieszkań. Nadzieja w tym, że niespełnieni youtuberzy nauczą się poniewczasie flizować i machać kielnią.

WIDEO: Barometr Bartusia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski