Wzięli ślub od pierwszego wejrzenia. Choć nikt nie dawał im szans, Paulina i Krzysztof nadal są razem

redakcja
18 września minęło półtora roku, odkąd kielczanka Paulina stanęła na ślubnym kobiercu, gdzie po raz pierwszy zobaczyła swojego męża Krzysztofa. Przypominamy, że para wzięła udział w drugiej edycji programu "Ślub od pierwszego wejrzenia".

Program był bardzo kontrowersyjny, małżonkowie przez jakiś czas od jego emisji stronili od mediów i starali się raczej „odprężyć życiem niż celebrować obwieszczając wszystkie informacje w gazetach”. Teraz jednak, półtorej roku po ślubie zrobili wyjątek i zdradzili redakcji „Echa Dnia” kilka faktów.

- 18 września minęło dokładnie 1,5 roku i rzeczywiście mało kto się spodziewał, że po tak burzliwym początku naszej znajomości zostaniemy jedynym małżeństwem, które przetrwa po programie – wyznali Paulina i Krzysztof. Przyznali, że czas po emisji, był dość trudny dla nich jako pary. -Sami z zaciekawieniem oglądaliśmy materiały emitowane co poniedziałek i nieraz ponosiły nas emocje, jak to wszystko zostało przedstawione w serialu. Był moment, gdy nikt w nas nie wierzył, a fala komentarzy nie pozostawiała na nas suchej nitki, to nas umocniło w przekonaniu, że chcemy o siebie zawalczyć. Jesteśmy totalnie różnymi osobowościami i każde z nas lubi postawić na swoim, więc nasze małżeństwo nie należy do monotonnych. Myślę, że część znajomych i nieznajomych do tej pory nie może uwierzyć, że jesteśmy razem. Dla niedowiarków, dołączam kilka wspólnych zdjęć – uśmiechali się szczęśliwi małżonkowie.

Na początku było „nerwowo”

Przypominamy, że w finałowym odcinku programu „Ślub od pierwszego wejrzenia” małżonkowie połączeni przez ekspertów, musieli zadecydować, czy będą ze sobą dalej. Ku zdziwieniu wielu osób Paulina i Krzysztof postanowili, że nie chcą rozwodu. Skąd to zaskoczenie? Paulina nawet na ślubie nie potrafiła ukryć, że Krzyś totalnie do niej nie pasuje. Dziewczyna była wręcz załamana, gdy po raz pierwszy ujrzała wybranego dla niej partnera. Rozpłakała się w czasie ceremonii, a już po wszystkim miała żal do ekspertów, że zaaranżowali jej związek z mężczyzną, który jest przeciwieństwem jej oczekiwań. W trakcie nagrywania programu kielczanka ciągle narzekała na swojego męża, dochodziło do potwornych awantur. Przynajmniej w taki sposób para została wykreowana w programie.

Wszystko się zmieniło

Wiele zmieniło się, kiedy z ich mieszkania na miesiąc zniknęły kamery. Okazało się, że między małżonkami pojawiło się głębokie uczucie. Krzysztof był zachwycony Pauliną, ona zaś doszła do wniosku, że osoba Krzyśka była dla niej dużą próbą tolerancji i jeśli jest w stanie się z nim dogadać, to będzie mogła dogadać się z każdym. Na koniec z uśmiechem stwierdziła, że jest w stanie zaakceptować Krzysztofa, jeśli tylko ten przestanie być denerwujący.

Często odwiedzają Świętokrzyskie

Choć Paulina mieszka obecnie w Warszawie to jest rodowitą kielczanką. W jednym z odcinków przyjechała do Kielc w odwiedziny do swoich rodziców. Z facebooka i instagrama Krzysztofa można natomiast wnioskować, że także teraz bardzo często przyjeżdża z żoną w jej rodzinne strony. Swoją rocznicę ślubu para uczciła w Hotelu w Konarach, gdzie brali ślub, ostatnio bawili się natomiast na weselu u siostry ciotecznej Pauliny - w Hotelu Castor w Kielcach. Krzysztof wrzucił na swój portal kilka zdjęć z imprezy i humorystycznie podpisał je: Wedding party J Chciałoby się powiedzieć "Tańczący ze scyzorykami”.

Co to za program?

Uczestnicy programy „Ślub od pierwszego wejrzenia” zdecydowali się na odważny krok - pozwolili, by nowych partnerów wybrali im eksperci, czyli biolog, psycholog i seksuolog. Naukowcy przygotowali dla uczestników testy, które pozwoliły na wyłonienie par - zgodnie z badanymi przez ekspertów cechami, powinny to być osoby, których związek ma największe szanse na przetrwanie.
Ci, którzy odważyli się powiedzieć „tak” wyjechali we wspólną podróż poślubną. Eksperyment trwał miesiąc - później nowożeńcy musieli zdecydować, czy chcą zostać razem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wzięli ślub od pierwszego wejrzenia. Choć nikt nie dawał im szans, Paulina i Krzysztof nadal są razem - Echo Dnia Świętokrzyskie

Komentarze 12

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

C
Czytelnik
W dniu 30.09.2018 o 19:49, Adjos napisał:

Dobry program slub lod pierwszego wsadzenia hiho

A
Adjos
Dobry program slub lod pierwszego wsadzenia hiho
N
Normalny
W dniu 22.09.2018 o 05:00, katolik napisał:

W ktorym kosciele był ślub?W  jakimś zborze czy  ....? Czy kontrakt cywilny ma cokolwiek wspólnego ze ślubem?

 

W świątyni tefałenu.

Dla lemingów wystarczy.

N
Normalny

Te sztuczne, wymuszone miny na zdjęciach: "o jak mi jest fajnie", ale z drugiej strony zaciśnięte usta ze wściekłości "co ja tutaj robię, gdyby nie kasa od tefałenu, to już by mnie tu dawno nie było".

Żenada na całej linii.

A za rok będzie artykuł: "Już nie są razem, ale półTOREJ roku byli".

 

o
obiektywna
W dniu 22.09.2018 o 22:51, Normalny napisał:

Jak długo jeszcze będziecie promować tę niewydarzoną parę? Jak na nich patrzę, to zastanawiam się, czy w Morawicy zabrakło miejsc?

Sądząc po Twoim komentarzu to miejsce w Morawicy czeka na Ciebie i powinieneś podpisać się "WARIAT", nie masz nic mądrego do napisania nie pisz nic.

I
Iska
Dziwny troche ten artykul bo ani to wywiad a znaczną część ma wrażenie, że już gdzieś czytalam w jakiś innych artykułach czy opisie programu i to taki najprostszy opis oparty na programie i wydarzenich, które tv pokazywala jak chciala. Jednakże co najważniejsze to super, że im się udało. Odbieram ich bardzo pozytywnie i życzę kolejnych wspaniałych lat.
G
Gość
Super,kibicuje im i trzymam kciuki.
N
Normalny

Jak długo jeszcze będziecie promować tę niewydarzoną parę? Jak na nich patrzę, to zastanawiam się, czy w Morawicy zabrakło miejsc?

A
Aaaa
Tak minęło już półtorej roku.
k
katolik

W ktorym kosciele był ślub?W  jakimś zborze czy  ....? Czy kontrakt cywilny ma cokolwiek wspólnego ze ślubem?

P
Parchaty

Urzekła mnie ta historia.

Niezawodne ED !

I choć nikt nie dawał im szans, to oni

i tak przezwyciężyli progi losu !

ED powinno zacząć kręcić filmy

o takich cudownościach.

Brawo wy !!!

 
M
Max
PÓŁTOREJ roku??? Serio Redakcjo???
Wróć na i.pl Portal i.pl