Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyrzuceni przez PiS ze stadnin w Janowie Podlaskim i Michałowie robią aukcję koni w Krakowie

Sławomir Skomra
Sławomir Skomra
Piotr Smoliński/EP
- Prestiż aukcji Pride of Poland w Janowie Podlaskim podupadł, a świat nie znosi próżni - tłumaczą.

- To nie jest zemsta czy próba udowodnienia wyższości - zaznacza od razu Anna Stojanowska, ekspertka ds. hodowli koni arabskich.

To właśnie ona, była pracownica Agencji Nieruchomości Rolnych, oraz Marek Trela, były prezes stadniny w Janowie Podlaskim i Jerzy Białobok, były prezes SK Michałów, organizują własną aukcję koni arabskich. Cała trójka została zwolniona, gdy władzę w Polsce i kontrolę nad stadninami oraz agencjami rolnymi przejął PiS. Wśród współorganizatorów jest też Barbara Mazur, właścicielka firmy Polturf, do 2015 r. organizującej Dni Konia Arabskiego i Pride of Poland w Janowie Podlaskim.

Wszyscy oni stoją za 3-dniową Krakowską Aukcją Koni Arabskich w Klubie Jazdy Konnej „Szary”. Rozpocznie się ona już 8 września, a na sprzedaż będzie wystawionych 30 koni. Taka informacja pojawiła się wczoraj na portalu money.pl.

- W zeszłym roku zorganizowaliśmy pokaz koni i już w październiku pomyśleliśmy, że skoro spotkał się z tak dobrym przyjęciem, to może warto rozszerzyć imprezę o aukcję - tłumaczy Stojanowska. - Wiedzieliśmy, że nie będzie koni z państwowych stadnin. Liczyliśmy, że zgłosi się 10 - 15 koni, a było 40. Część z nich odrzuciliśmy.

Może się wydawać, że krakowska impreza jest odpowiedzią na nieudaną zeszłoroczną i ostatnią aukcję Pride of Poland (tylko sześć sprzedanych koni za 410 tys. euro), ale Stojanowska zapewnia, że jest inaczej. - Prestiż Pride of Poland podupadł, a świat nie znosi próżni - stwierdza ekspertka.

Na liście aukcyjnej krakowskiej imprezy są konie z prywatnych stadnin z Polski i zagranicy. To np. amerykańska stadnina Hennessey Arabian, francuska Lutetia Arabians czy katarska Al Shaqab Stud.

Sławomir Pietrzak, prezes stadniny w Janowie, do krakowskiej aukcji podchodzi z rezerwą. - Każdy ma prawo zorganizować taką imprezę. Zobaczymy, jak ta inicjatywa się rozwinie. Być może rynek koni arabskich tak się zmienił, że już koni nie kupuje się na aukcjach. Kupcy wolą przyjechać do stadniny poza aukcją i porozumieć się co do konkretnego konia - mówi.

W tym roku na Pride of Poland nie przyjechała Shirley Watts, angielska hodowczyni (w Janowie padły dwie jej klacze), żona perkusisty The Rolling Stones, która za polskie araby płaciła duże pieniądze. Na krakowskiej aukcji ma już zarezerwowany stolik.

Więcej o sprawie przeczytasz w czwartkowym, papierowym wydaniu Kuriera Lubelskiego. Zapraszamy do kiosków!

ZOBACZ TEŻ:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski