Wyprowadzili się z miasta na wieś i skarżą się, że rolnicy... hałasują, pracując na polu

Monika Kaczyńska
Monika Kaczyńska
Kombajn pracujący w nocy może przeszkadzać, ale mieszkańcy wsi wiedzą, że uciążliwości trwają krótko
Kombajn pracujący w nocy może przeszkadzać, ale mieszkańcy wsi wiedzą, że uciążliwości trwają krótko Dieter Sauer/Pixabay
Telefony na policję z powodu ciszy nocnej zakłócanej przez kombajn czy zapachu wylewanej gnojowicy stały się wiejską codziennością. - Przeniosłeś się z miasta na wieś - zaakceptuj jej specyfikę - apeluje Wielkopolska Izba Rolnicza.

Żniwa i jesienne prace polowe, a zwłaszcza nawożenie pól gnojowicą to coraz częściej na wsi okres konfliktów i niesnasek.

Mieszkańcy wsi protestują przeciwko rolnikom

- Problem od kilku lat narasta - mówi Andrzej Przybyła z Wielkopolskiej Izby Rolniczej. - Ludzie przeprowadzając się na wieś spodziewają się ciszy i zapachu siana, a produkcja żywności nie zawsze tak wygląda. Protesty sąsiadów po prostu utrudniają rolnikom pracę, co jest zwłaszcza uciążliwe w tak gorących okresach jak żniwa. Dlatego postanowiliśmy zaapelować do mieszkających na wsiach nie-rolników o zrozumienie i tolerancję.

Izba Rolnicza podkreśla między innymi że:

  • Zbiór plonów odbywa się często w godzinach nocnych, z uwagi na możliwości wystąpienia opadów deszczu czy gradu, który zniszczyłby całoroczną pracę rolników.
  • Odgłosy zwierząt, hałas maszyn, nieprzyjemna woń obornika, to nieodzowny element produkcji rolniczej, której finalnymi produktami jest to, co zjadasz każdego dnia.
  • Zbliża się okres jesiennych prac polowych – będą wtedy wywożone na pola obornik i gnojowica.
  • Nieprzyjemny zapach możesz czuć przez kilka dni – obornik, to naturalny nawóz wzbogacający glebę – jego zapach zniknie 2-3 dni po zaoraniu.
  • Nie zgłaszaj tego faktu policji, która zajmuje się tropieniem prawdziwych przestępstw.
  • Twoje niepotrzebne interwencje tylko zakłócają sprawny przebieg prac polowych oraz potęgują zatargi i wzajemne urazy.

Czytaj także

Uciążliwości związane z pracami polowymi nie trwają długo.

- Żniwa to często kwestia dni - mówi Marcin Przybył, rolnik z okolic Poznania. - Kiedy jest pogoda, pracujemy do skutku. Musimy wykorzystać sprzyjającą aurę do maksimum, bo jeśli spadnie deszcz, to dwa tygodnie później będzie już „po herbacie”, ziarno zacznie kiełkować, a my będziemy ponosić straty. Zdarzyło się, że sąsiadka z Głuszyny, gdzie dzierżawię pola przyszła z pretensjami, że nocą hałasuje kombajn. Nie wdawałem się w specjalne dyskusje. Przypomniałem jej tylko, że pola są tu od zawsze, prace na nich były i będą i to ona zamieszkała w pobliżu. Może się więc wyprowadzić albo pogodzić. Więcej już nie przyszła.

Tym razem skończyło się bez interwencji policji.

Czytaj także

Zdaniem Witolda Przybyła (zbieżność nazwisk jest przypadkowa - dop. red.), rolnika z okolic Międzychodu, właśnie od rozsądku organów ścigania zależy zażegnanie konfliktu w zarodku.

- Mądry policjant wie, że jeśli ktoś narzeka na hałasujący kombajn, to jeśli nie będzie się bardzo spieszył z przyjazdem, sprawa rozwiąże się sama, bo po kilku przejazdach z brzegu pola maszyna będzie już gdzie indziej i nie będzie jej słychać. W przypadku gnojowicy, którą na polu trzeba przykryć ziemią, nieprzyjemny zapach to kwestia kilku godzin. Jeśli policjant potrafi to wyjaśnić interweniującemu - sprawa kończy się zanim się zaczęła.

Marcin Przybył uważa, że najważniejsza jest świadomość przeprowadzających się na wieś. - Ludzie kupują działki koło pól, bo są w atrakcyjnych cenach. Ale te ceny wynikają z pewnych określonych uciążliwości, które wiążą się z uprawą roli.

Rolę do odegrania mają tu także deweloperzy. - Nasi mieszkańcy, wybierając tak niewielką miejscowość jak Brodowo obok Środy Wlkp., czy Błażejewko niedaleko Kórnika, zdają sobie sprawę, dokąd się przeprowadzają - mówi Maciej Bartczak, współwłaściciel KM Building.

Każdy z klientów, przy okazji spotkania w biurze sprzedaży jest dokładnie informowany o lokalizacji, a sąsiedztwo może poznać odwiedzając inwestycję jeszcze przed decyzją o zakupie. Nikt nie jest zaskoczony przejeżdżającym na polu kombajnem, czy innymi pracami sezonowymi - podkreśla.

Zobacz też:

Chociaż praca na polu, czy przy hodowli jest bardzo ciężka, na polskich wsiach nie brakuje pań, które doskonale sobie radzą zarówno na polu, jak i przy hodowli krów, świń i innych zwierząt. Zobaczcie zdjęcia najpiękniejszych kobiet z fanpage'a "Rolniczki"----->.

One pracy w polu się nie boją. Zobacz zdjęcia najpiękniejszy...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wyprowadzili się z miasta na wieś i skarżą się, że rolnicy... hałasują, pracując na polu - Głos Wielkopolski

Wróć na i.pl Portal i.pl