Wypadek we Wrocławiu. Luksusowe porsche roztrzaskało się na drzewie, dwie osoby nie żyją

Jarosław Jakubczak
Jarosław Jakubczak
Do dramatycznego wypadku doszło na obrzeżach Wrocławia. Na ul. Wilczyckiej, nieopodal wjazdu do miejscowości Wilczyce, osobowe porsche uderzyło w przydrożne drzewo. Samochodem podróżowało dwóch mężczyzn.
Do dramatycznego wypadku doszło na obrzeżach Wrocławia. Na ul. Wilczyckiej, nieopodal wjazdu do miejscowości Wilczyce, osobowe porsche uderzyło w przydrożne drzewo. Samochodem podróżowało dwóch mężczyzn. Jarosław Jakubczak / Polska Press
W sobotę (14 października) po godz. 17 doszło do wypadku na ul. Wilczyckiej na obrzeżach Wrocławia. Osobowe porsche uderzyło w drzewo. Samochodem podróżowało dwóch mężczyzn. Na miejscu lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

AKTUALIZACJA - Poniedziałek (16 października)

Funkcjonariusze z KMP we Wrocławiu przekazali tragiczne wieści. Obaj mężczyźni zmarli w szpitalu w wyniku odniesionych obrażeń. W dniu, kiedy doszło do wypadku (sobota, 14 października) zmarł kierowca, a w niedzielę (15 października) - pasażer.

Jak nieoficjalnie udało się ustalić dziennikarzom "Gazety Wrocławskiej", samochodem kierował Ukrainiec, a jego pasażerem był Polak (we wstępnych informacjach podawano, że obaj mężczyźni byli Ukraińcami).

***
Do dramatycznego wypadku doszło na obrzeżach Wrocławia. Na ul. Wilczyckiej, nieopodal wjazdu do miejscowości Wilczyce, osobowe porsche uderzyło w przydrożne drzewo. Samochodem podróżowało dwóch mężczyzn. Ich stan jest poważny.

Siła uderzenia była na tyle duża, że do wydobycia rannych z roztrzaskanego wraku auta, konieczne było użycie przez strażaków sprzętu hydraulicznego. Pojazdem podróżowało dwóch mężczyzn, obywateli Ukrainy. W chwili wyciągania ich z wraku - byli nieprzytomni.

Po godz. 18 jeden z poszkodowanych został przetransportowany do szpitala śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Do transportu drugiego z mężczyzn - użyto karetki.

W tej chwili droga jest całkowicie zablokowana. Na miejscu pracuje policja, która stara się ustalić przyczyny zdarzenia. Porsche najprawdopodobniej poruszało się ze zbyt dużą prędkością. Wskazuje na to wskazówka licznika, która zatrzymała się na blisko 100 km/h.

W miejscu gdzie doszło do wypadku jest ostry zakręt i obowiązuje ograniczenie prędkości do 60 km na godzinę

Do dramatycznego wypadku doszło na obrzeżach Wrocławia. Na ul. Wilczyckiej, nieopodal wjazdu do miejscowości Wilczyce, osobowe porsche uderzyło w przydrożne drzewo. Samochodem podróżowało dwóch mężczyzn.

Wypadek we Wrocławiu. Luksusowe porsche roztrzaskało się na ...

Tu doszło do wypadku porsche:

Zobacz też obywatelskie zatrzymanie na Szczepinie:

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Wypadek we Wrocławiu. Luksusowe porsche roztrzaskało się na drzewie, dwie osoby nie żyją - Gazeta Wrocławska

Komentarze 5

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

n
nożewrękach
16 października, 21:23, MArek:

spoko, dojdą jeszcze araby z prawo jazdami na wielbłądy i będziemy mieli bangladesz we wrocku jak to tuskdojcze i pedolewaki chcą

Nie tylko we Wrocku będzie drogowy armagedon. Takiemu nawet policja nic nie zrobi, bo będzie oskarżona o rasizm. No i cała UE /czyli szwaby/ będą nakładać sankcje.

b
bmw
16 października, 12:46, Piter:

Na pewno śpieszyli się na front pomóc kolegom! Zginęli w dobrej sprawie!

16 października, 15:59, ES:

Zginął tylko Ukrainec, własciciel. Za kierownicą był Polak, on żyje. I żona zmarłego wszystko to czyta, w Polsce pracowali od 2015 r.

Tak czy owak bardziej honorowo jest zginąć na froncie, w obronie ojczyzny, niż dać się zabić jadąc autem. Żonie współczujemy.

M
M
po co jechać z taką prędkością? Dobrze że nikt nie jechał naprzeciwko. Ten Ukrainiec chyba lubił prędkość i ona go zgubiła
U
U
Tylnonapędowiec z dużą mocą śliska nawierzchnia kierowca bez doświadczenia = tragedia
A
Aga
16 października, 12:46, Piter:

Na pewno śpieszyli się na front pomóc kolegom! Zginęli w dobrej sprawie!

Jesteś [wulgaryzm]em? Bo normalny człowiek tego nie napisze

Wróć na i.pl Portal i.pl