Wypadek w Wilamowicach: Znicze w miejscu śmierci 18-letniej Klaudyny. A gdzie sprawca?

WYPADEK W WILAMOWICACH:

To była bardzo sympatyczna, miła dziewczyna. Uśmiechnięta, zawsze się ukłoniła. Uczyłem Klaudynę religii, przygotowywałem do komunii i bierzmowania. Ból i żal są ogromne. Taka młoda... Miała wejść w życie, a weszła w życie wieczne - mówi ks. Grzegorz Then, proboszcz parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Starej Wsi.

ZOBACZ KONIECZNIE:
WYPADKI, KOLIZJE, OBJAZDY – ZDJĘCIA ZNAJDZIESZ TUTAJ
BYŁEŚ ŚWIADKIEM ZDARZENIA? NAPISZ I PRZEŚLIJ ZDJĘCIE LUB FILM NA [email protected]

To właśnie z tej wioski pochodziła 18-letnia pasażerka hondy, która w piątek uderzyła w drzewo na wilamowickiej ul. Paderewskiego. W wypadku jedna osoba zginęła, cztery zostały ranne. Ponad trzy doby od tragedii policja nadal szuka kierowcy samochodu, który zajechał hondzie drogę.

- Szok. Ten samochód dachował, uderzył w drzewo. Jechało nim pięć osób, więc ofiar mogło być więcej - mówi z przejęciem młody mężczyzna spotkany przed Delikatesami w Starej Wsi.

Sołtys Starej Wsi Edyta Nycz: - Ta droga jest przeklęta. Dwa lata temu, jakieś 30 metrów dalej, też w wypadku zginęła mieszkanka Starej Wsi. Była w ciąży, osierociła dwoje dzieci. A teraz ta tragedia... - wzdycha Nycz. I dodaje, że Klaudyna to była bardzo fajna dziewczyna, tańczyła w miejscowych mażoretkach. Miała jechać z zespołem na występy do Francji, ale odmówiła.

Za to wraz z rówieśnikami z gimnazjum w piątek pojechała odwiedzić koleżankę, która w bielskim szpitalu przeszła operację. Wybrali się hondą, którą kierowała 18-latka z Dankowic. Do samochodu wsiedli Klaudyna, jeszcze jedna koleżanka oraz dwóch kolegów. Po godz. 18.00 wracali do domu. Przejechali przez podbielską wieś Pisarzowice. Do Starej Wsi dzieliło ich kilka kilometrów...
WYPADEK W WILAMOWICACH:

Pomiędzy mostem w Pisarzowicach a nowym rondem przed Wilamowicami (zjeżdża się z niego także do Starej Wsi) jest kilkukilometrowy odcinek drogi. Wprawdzie niedawno położono na nim nowy asfalt, ale i tak jezdnia jest dość wąska, nie ma pobocza, przy drodze rosną stare drzewa, więc w sumie jest niebezpiecznie. Jak ustaliła policja, około 18.30 hondę prowadzoną przez 18-latkę zaczął wyprzedzać ciemny samochód. Podczas wyprzedzania jego kierowca zajechał hondzie drogę. Prowadząca hondę 18-latka zjechała gwałtowanie z drogi, a następnie na pobocze, gdzie uderzyła w drzewo i "dachowała". W wyniku doznanych obrażeń 18-letnia pasażerka hondy zmarła mimo półtoragodzinnej reanimacji. Ranna kierująca, druga 18-letnia pasażerka i dwóch młodych mężczyzn trafili do szpitala.

Kierowca samochodu, który zajechał drogę hondzie, odjechał z miejsca wypadku, nie zatrzymując się. Tuż po zdarzeniu policja zastosowała blokady na drogach, ale nie przyniosły rezultatu. Od piątku trwają poszukiwania samochodu. Wstępnie mówiło się, że był to volkswagen golf, później pojawiła się wersja, że opel. Zapamiętane przez świadków początkowe numery poszukiwanego samochodu mogą świadczyć, że jest on zarejestrowany w Oświęcimiu. Pojazd w ciemnym kolorze miał naklejone na szybach przyciemniane folie oraz wyglądał na tuningowany.

- Otrzymujemy różne sygnały, które na bieżąco weryfikujemy. Współpracujemy też z oświęcimską policją - mówi Elwira Jurasz, rzecznik bielskiej policji.

Wszystkie osoby, które były świadkiem tego wypadku, lub mogą pomóc w zidentyfikowaniu poszukiwanego samochodu proszone są kontakt z bielską policją ( tel.33 812 12 55, 33 812 12 00 lub 997 i 112).

- Wszyscy bardzo to przeżywamy. Panują taki smutek i cisza - mówi ks. Then.

*Najlepsze baseny, aquaparki i kąpieliska w woj. śląskim [GŁOSUJ W PLEBISCYCIE]
*Tajemnica śmierci 21-latka w Zawierciu. Jego koledzy oskarżają policję
*Energylandia w Zatorze, atrakcje, ceny, mapa oraz film z kamery Go Pro [WIDEO GO PRO]
*Gdzie na basen? Zobacz kryte baseny w woj. śląskim [LISTA BASENÓW]
*Prognoza pogody na sierpień 2014 [POGODA W SIERPNIU]