Tragedia rozegrała się w ostatni dzień sierpnia ubiegłego roku w Murowanej Goślinie. 18-letni wtedy Piotr N. siedział za kierownicą renault twingo. Prawo jazdy miał zaledwie od kilku miesięcy. Wyprzedzał przed lub już na zakręcie z prędkością grubo powyżej 100 km/h.
Na łuku drogi stracił panowanie nad kierownicą i zjechał na chodnik zabijając dwie osoby - Aleksandrę K. i Kamila Ch. Rozbił jeszcze bramę i zatrzymał się dopiero na betonowym słupie energetycznym. Trzecią śmiertelną ofiarą wypadku był Marcin F., pasażer renault. Zmarł w szpitalu.
Wszyscy - sprawca i jego ofiary wracali z tej samej "osiemnastki". Wszyscy mieli po 18 lat. Bilans wypadku mógł być jeszcze bardziej tragiczny: renault podróżowało pięć osób, a dwie inne osoby idące chodnikiem zdołały w ostatniej chwili uskoczyć przed rozpędzonym autem. W miejscu, w którym doszło do wypadku było ograniczenie do 40 km/h.
Śledztwo prowadziła Prokuratura Rejonowa Poznań Stare Miasto i to ona skierowała akt oskarżenia przeciwko 19-letniemu Piotrowi N. Biegli, którzy przeprowadzili rekonstrukcję tego wypadku, nie mieli najmniejszych wątpliwości.
- Wyłączną przyczyną wypadku było postępowanie kierowcy jadącego z prędkością rażąco przekraczającą dozwoloną prędkość - mówi prokurator Mateusz Pakulski, szef staromiejskiej prokuratury.
W opinii biegłych była ona "istotnie wyższa od 100 km/h". Piotr N. przyznał się do winy, a jego wersja jest zbieżna z tym, co ustaliła prokuratura i biegli. Za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym grozi do 8 lat pozbawienia wolności.
Nie powinien raczej liczyć na łagodny wyrok: zabił trzy osoby. Okolicznością łagodzącą nie jest również to, że był trzeźwy i nie był pod wpływem narkotyków. Wtedy groziłoby mu do 12 lat więzienia.
Jego proces będzie się toczył przed Sądem Rejonowym Poznań Stare Miasto.
Zobacz również:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?