Wypadek w Bukowinie Tatrzańskiej. Prokurator chce dwóch lat więzienia dla oskarżonych i zapłaty zadośćuczynienia

red.
Tomasz Mateusiak/Archiwum Polskapress
Przed Sądem Okręgowym w Nowym Sączu zakończył się proces ws. śmiertelnego wypadku na wyciągu narciarskim w Bukowinie Tatrzańskiej sprzed ponad dwóch lat. Zginęły tam trzy osoby – matka i dwie córki. Wyrok sąd ma ogłosić 13 czerwca.

Do tragicznego wypadku doszło 10 lutego 2022 roku w rejonie stacji narciarskiej Rusin-Ski w Bukowinie Tatrzańskiej. Gwałtowny podmuch wiatru zerwał drewniany dach ze znajdującej się w sąsiedztwie parkingu wypożyczalni nart. Ta mieściła się w zaadaptowanej do tego celu przyczepie samochodowej. Konstrukcja przeleciała około 70 metrów i uderzyła najpierw w idących po parkingu ludzi, a następnie w górną stację kolejki krzesełkowej, z której właśnie schodzili narciarze. Na miejscu zginęła 52-letnia matka i jej 15-letnia córka. Wieczorem tamtego dnia ze szpitala w Nowym Targu nadeszła informacja, że nie żyje także druga córka 52-latki - 21-letnia dziewczyna. Dach poranił także 16-latka, który był spokrewniony z ofiarami wypadku. Chłopak doznał urazu głowy i stłuczenia barku.

Proces w sprawie ruszył w 2021 r., po jedenastu miesiącach prokuratorskiego śledztwa. Na ławie oskarżonych zasiedli Tomasz Ż. i Łukasz M. oraz Piotr W. Dwaj pierwsi mężczyźni zlecili budowę wypożyczalni na Rusińskim Wierchu. Z kolei Piotr W. to właściciel firmy budowlanej wykonującej prace polegające na przebudowie i przystosowaniu samochodowej przyczepy. Jak ustalono w trakcie śledztwa, została ona postawiona w pobliżu stoku bez stosownych pozwoleń.

W środę przed Sądem Okręgowym w Nowym Sączu odbyła się ostatnia rozprawa i mowy końcowe.

- Prokurator wnosił o uznanie trzech oskarżonych za winnych i kary dwóch lata pozbawienia wolności dla każdego – mówi sędzia Bogdan Kijak, rzecznik prasowy SO w Nowym Sączu. Dodatkowo prokurator chce, by sąd zasądził od każdego oskarżonego obowiązek zapłaty miliona zł na rzecz mężczyzny, który był ojcem 15 i 21-latki, oraz mężem 52-latki.

On sam jako oskarżyciel posiłkowy przychylił się do wniosku prokuratury. Wniósł jednak o podwyższenie zadośćuczynienia – do 6 milionów zł w sumie, po 2 miliony od każdego z oskarżonych.

- Sami oskarżeni i ich obrońcy wnosili do sądu o uniewinnienie – mówi Bogdan Kijak. W czasie ostatniego posiedzenia na sali rozpraw obecnych było dwóch z trzech oskarżonych.

Wypadek w Bukowinie Tatrzańskiej. Spadający dach zabił dwie osoby.

Bukowina Tatrzańska. Śmiertelny wypadek na narciarskim stoku...

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl