Wypadek na opolskim odcinku A4. 4-osobowa rodzina z Nysy zderzyła się z dwoma ciężarówkami. Dwie osoby zginęły, dwójka dzieci walczy o życie

Mirosław Dragon
Mirosław Dragon
Tragiczny wypadek na autostradzie A4 na wysokości Niemodlina
Tragiczny wypadek na autostradzie A4 na wysokości Niemodlina Mario
Tragiczny wypadek na autostradzie A4 na wysokości Niemodlina. Samochód osobowy, którym jechała 4-osobowa rodzina, zderzył się z dwiema ciężarówkami. Dwie osoby nie żyją, dwie pozostałe walczą o życie w szpitalu.

Do tragicznego wypadku doszło dzisiaj (21 listopada) o godz. 13:35 na autostradzie A4 na wysokości Niemodlina.

Na jezdni w kierunku Wrocławia doszło do zderzenia samochodu osobowego z dwiema ciężarówkami.

W wyniku zderzenia 2 osoby poniosły śmierć na miejscu. Dwie osoby są ranne.

- Na miejsce jedzie ekipa dochodzeniowo-śledcza oraz prokurator - informuje asp. Agnieszka Nierychła, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Opolu.

Na czas działań służb jezdnia autostrady A4 w kierunku Wrocławia jest całkowicie zablokowana.
Ruch w kierunku Katowic odbywa się pasem prawym i awaryjnym.

Na dodatek z powodu przebudowy drogi zamknięty jest węzeł Opole Południe. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zaleca kierowcom objazd na węźle Krapkowice.

AKTUALIZACJA godz. 17:45

Jak doszło do tragicznego wypadku na autostradzie A4 - wstępne ustalenia

Samochodem ford galaxy na tablicach rejestracyjnych z Nysy podróżowała 4-osobowa rodzina: ojciec z trojgiem dzieci.

W pewnym momencie ford galaxy znalazł się na pasie autostrady między dwiema ciężarówkami. Tir jadący z tyłu najechał na tył forda. W wyniku tego uderzenia forda obróciło i doszło do zderzenia z dwiema ciężarówkami.

Na miejscu zginął 53-letni ojciec i 12-letnia dziewczynka.

W ciężkim stanie do szpitala przetransportowano dwoje dzieci: 9-letnia dziewczynka i 15-letni chłopiec.

9-letnia dziewczynka po wydobyciu z rozbitego samochodu nie dawała oznak życia. Na szczęście, reanimacja przywróciła jej czynności życiowe.

Na miejscu trwają czynności pod nadzorem prokuratora.

W akcji ratowniczej bierze udział 5 zastępów strażackich: trzy z JRG Niemodlin, a także OSP Dąbrowa i OSP Komprachcice.

Do wypadku doszło na autostradzie A4 na wysokości Niemodlina.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wypadek na opolskim odcinku A4. 4-osobowa rodzina z Nysy zderzyła się z dwoma ciężarówkami. Dwie osoby zginęły, dwójka dzieci walczy o życie - Nowa Trybuna Opolska

Komentarze 7

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

D
Darek
21 listopada, 20:39, Gość:

Co to za autostrada. Dwa pasy ruchu. Tirowcy jadą jeden za drugim na zderzaku. Dostać się między nich to pewna śmierć. Miejmy nadzieję że prokurator dpowiednio potraktuje tego tirowca za taką tragedię.

21 listopada, 21:49, Gość:

Nie wiesz jak było ale najmądrzejszy sie wypowiesz. Geniuszu kierownicy, Tir nie jedzie z prędkością 120 km/h. Nie ma co gdybać, biegli/śledczy ustalą jak to było, patrząc że auto było z nysy to gość mógł sie nie umiejętnie włączyć do ruchu, ale tak jak napisałem nie ma co gdybać. Straszna tragedia.

Myślę, że wpis z 20:39 jest jak najbardziej zbliżony prawdzie. Tzw. TIR nie musiał jechać 120 km/h, ponieważ na a4 TIR'y nagminnie się wyprzedzają i jadą po lewym pasie 90 km/h jeden drugiemu na zderzaku. Każdy, kto jeździ A4 i innymi polskimi drogami to wie. Wielokrotnie ciężki 40T zestaw jedzie 1,5-2 m za mną. Wielokrotnie się wtedy zastanawiam, co się wydarzy w przypadku awaryjnego hamowania i nie mam wątpliwości, że zostanie ze mnie i moich bliskich miazga. Nie rozstrzygając o konkretnym wypadku, myślę, że tak było i w tym przypadku. Kierowcy samochodów ciężarowych w Polsce jeżdżą w sposób skrajnie nieodpowiedzialny. Nie respektują ograniczeń prędkości i nie zachowują bezpiecznej odległości od poprzedzającego samochodu. Kto temu przeczy, ten chyba nie jeździ po polskich drogach. Czas najwyższy, żeby tzw. TIR'owcy płacili kilkakrotnie wyższe mandaty za wykroczenia drogowe. Może to utemperuje ich charakter. Jeżeli nie, to dalej będziemy mieli takie tragiczne wydarzenia.

G
Gość
21 listopada, 20:39, Gość:

Co to za autostrada. Dwa pasy ruchu. Tirowcy jadą jeden za drugim na zderzaku. Dostać się między nich to pewna śmierć. Miejmy nadzieję że prokurator dpowiednio potraktuje tego tirowca za taką tragedię.

Nie wiesz jak było ale najmądrzejszy sie wypowiesz. Geniuszu kierownicy, Tir nie jedzie z prędkością 120 km/h. Nie ma co gdybać, biegli/śledczy ustalą jak to było, patrząc że auto było z nysy to gość mógł sie nie umiejętnie włączyć do ruchu, ale tak jak napisałem nie ma co gdybać. Straszna tragedia.

A
Arkadiusz Szymański
Straszna tragedia
G
Gość
Co to za autostrada. Dwa pasy ruchu. Tirowcy jadą jeden za drugim na zderzaku. Dostać się między nich to pewna śmierć. Miejmy nadzieję że prokurator dpowiednio potraktuje tego tirowca za taką tragedię.
G
Gość
Było ślisko
G
Gość
jak jak jak!!! ludziu jak jeździsz!!!!!
G
Gość
Znowu? Dziś rano już był karambol... Myślałem ze limit wypadków się wyczerpał na ten tydzień
Wróć na i.pl Portal i.pl