1/7
„Skaczący" cholesterol...
fot. 123RF

„Skaczący" cholesterol
Żona namówiła pana Tomasza, by z okazji urodzin sprezentował sobie pakiet podstawowych badań laboratoryjnych. Mężczyzna, który zwykle niechętnie odwiedza lekarza, uległ namowom żony i poddał się badaniom. Wykonano je w klinice, z której usług rodzina korzysta od lat, zatrudniającej zaufaną kadrę medyczną. Wśród badań było badanie cholesterolu całkowitego. U zdrowego człowieka powinien on być niższy niż 200 mg/proc. Tak też było w przypadku pana Tomasza – wynik wyniósł 190 mg/proc. Kilka tygodni później firma, w której zatrudniony jest pan Tomasz, wysłała go na pracownicze badania okresowe. Obejmowały one między innymi także badanie cholesterolu całkowitego. Wynik pana Tomasza wyniósł 300 mg/proc. W efekcie lekarz, mający orzec o zdolności pana Tomasz do pracy, odmówił wydania stosownego zaświadczenia. Zrobił to dopiero po powtórzeniu badania. Jego wynik nie odbiegał bowiem od normy.

2/7
To nie moje wyniki......
fot. 123RF

To nie moje wyniki...
Przed letnim obozem sportowym 12-letni Piotrek musiał wykonać pakiet podstawowych badań. Zarówno chłopak, jak i jego rodzice nie mieli wątpliwości, że wyniki będą prawidłowe. Piotrek nie cierpi bowiem na żadną chorobę, regularnie uprawia sport. Po odebraniu wyników okazało się jednak, że są one bardzo złe i wskazują na poważną chorobę krwi. Załamani rodzice przez kilka dni bili się z myślami, w jaki sposób powiedzieć synowi, że zamiast wakacyjnych atrakcji czeka go kuracja. Na wszelki wypadek odwiedzili jednak ponownie poradnię. Po długim sprawdzaniu, pracownica przychodni przyznała, że zaszła pomyłka. Zamiast wyników badań Piotrka, rodzicom wydano wyniki badań 85-letniego schorowanego mężczyzny, który nosi podobne nazwisko, jak Piotrek.

3/7
Nieprecyzyjny opis...
fot. 123RF

Nieprecyzyjny opis
Na wydruku z wynikiem rutynowych badań, który odebrała pani Joanna, napisano „Rak złośliwy tarczycy". Pod panią Joanną ugięły się nogi. Przepłakała kilka nocy. Wreszcie, za namową najbliższych, poszła do lekarza. Lekarz wczytał się w treść wydruku, również tę, która dla laika – jakim jest pani Joanna – była niezrozumiała. Uspokoił kobietę, że faktycznie ma ona guzki tarczycy, ale prawdopodobnie są to łagodne zmiany. Wyraźnie podkreślił też, że osoba opisująca wynik nie miała żadnych podstaw, by przekazać pacjentce tak niepokojąco brzmiącą diagnozę.

4/7
Rak, którego nie było...
fot. 123RF

Rak, którego nie było
Prawie pięć lat temu u pana Marka zdiagnozowano nowotwór płuca. Płuco usunięto i po uzupełniającej chemioterapii lekarze wykonali serię badań, które potwierdziły, że pan Marek nie ma zamian nowotworowych. Mężczyzna pozostawał jednak pod stałą kontrolą lekarzy i regularnie był poddawany tomografii komputerowej po to, by sprawdzać, czy nie pojawiają się przerzuty do drugiego płuca. Kolejne badania nie wykazywały żadnych niepokojących zmian. Po ponad czterech latach od pierwotnej diagnozy stało się najgorsze. Wynik tomografii wskazywał, że w zdrowym dotąd płucu wykryto raka drobnokomórkowego. To agresywny typ nowotworu złośliwego. W większości przypadków w momencie wykrycia nowotworu stwierdza się współistniejące przerzuty do węzłów chłonnych lub innych obszarów ciała. Tych u pana Marka nie wykryto. Mężczyźnie podano chemioterapię. Lekarze nie kryli jednak, że w zasadzie nie ma szans na usunięcie ognisk chorobowych. Po chemioterapii powtórzono tomografię. Okazało się, że płuco jest czyste. Nie ma w nim zmian nowotworowych i – jak przyznał lekarz prowadzący pana Marka – z dużym prawdopodobieństwem można stwierdzić, że nigdy ich tam nie było.

Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

Lubieżna propozycja „Blonde Bomber” złożona Garcii po pokonaniu Haneya [ZDJĘCIA]

GORĄCY TEMAT
Lubieżna propozycja „Blonde Bomber” złożona Garcii po pokonaniu Haneya [ZDJĘCIA]

Raport z trybun. Rekordowa frekwencja Ruchu, rekordowy wyjazd Widzewa!

Raport z trybun. Rekordowa frekwencja Ruchu, rekordowy wyjazd Widzewa!

Podlascy terytorialsi uczą się maskowania przed dronami

Podlascy terytorialsi uczą się maskowania przed dronami

Zobacz również

Warta rozniosła Stal. Siedem goli, hat-trick Zrelaka!

Warta rozniosła Stal. Siedem goli, hat-trick Zrelaka!

Raport z trybun. Rekordowa frekwencja Ruchu, rekordowy wyjazd Widzewa!

Raport z trybun. Rekordowa frekwencja Ruchu, rekordowy wyjazd Widzewa!