„Wymioty z nerwów, Xanax na dzień dobry”. Korwin-Piotrowska opisuje mobbing w prasie kobiecej

Małgorzata Puzyr
Małgorzata Puzyr
Jedną w metod mobbingu w kobiecej prasie miał być publiczny lincz
Jedną w metod mobbingu w kobiecej prasie miał być publiczny lincz Fot. 123rf
„Co to jest? Korea Północna? Obóz pracy? Nie, to rzeczywistość redakcji wielu luksusowych magazynów kobiecych w Polsce” – czytamy we wpisie Karoliny Korwin-Piotrowskiej, która przytacza relacje dziennikarek. W tekście nie padają ani nazwy redakcji, ani nazwiska rozmówczyń.

„Na dzień dobry Clonazepan albo Xanax. Dzienniczki aktywności zawodowej. Wymioty z nerwów. Paznokcie wbite w ciało po to, by przeżyć. Płacz w kuchni albo pod stołem. Permanentna manipulacja. Straszenie zabraniem etatu. A na koniec: tę rozmowę uważam za zakończoną. Zresztą i tak chciałam panią zwolnić. Powinniście się cieszyć, że to nie jest chińska szwalnia. Co to jest? Korea Północna? Obóz pracy? Nie, to rzeczywistość redakcji wielu luksusowych magazynów kobiecych w Polsce" – rozpoczyna opowieść Korwin-Piotrowska.

Różne sposoby znęcania się

Dziennikarka przytacza sposoby znęcania się przez przełożonych. Twierdzi, że niektóre ofiary popadły w nałogi.

„Miałam atak paniki, ze stresu, żeby nie odlecieć zupełnie, wbiłam sobie paznokcie w ciało, w ręce. Siedziałam w open space, widziałam, jak szefowa na mnie patrzy, strasznie się bałam, ale nie mogłam wyjść, musiałam tam zostać. Każda mina z bogatej mimiki mojej szefowej sprawiała mi potworny ból. Ale musiałam tam siedzieć” – relacjonuje jedna z ofiar.

Inna opowiada o publicznym linczu. Szefowa miała zebrać pracowników, którzy wyrzucali swojej koleżance, dlaczego ta nie nadaje się do pracy.

Wśród przytoczonych praktyk znalazło się również publiczne wyśmiewanie wpadek i wybór najgorszego tekstu miesiąca. W jednej z redakcji dziennikarkom kazano założyć dzienniczki, w których miały relacjonować wszystko, co robiły w pracy.

Brak urlopów, zmuszanie do pracy w czasie choroby

Z relacji przytaczanych przez Karolinę Korwin-Piotrowską wynika, że dziennikarki nie mogły sobie pozwolić na spokojny urlop. Musiały przerywać wakacje, dzwoniono do nich także w nocy. Jedna z historii jest wyjątkowo wstrząsająca – dziennikarce nie pozwolono pojechać na pogrzeb własnego ojca.

„Nikt się nie przeciwstawi, bo się boi, jeśli ktoś to zrobi, jest niszczony lub wyśmiewany” – czytamy.

Również choroba nie była powodem do przerwania pracy, ponieważ nikt w opisywanych redakcjach nie brał pod uwagę zwolnień lekarskich. „Płacz. Stres. Wypalenie. Element obowiązkowy pracy redakcyjnej. Płakać można w kuchni. W toalecie dla niepełnosprawnych. Na leżance pod biurkiem w redakcji. Na klatce schodowej” – wylicza dziennikarka.

Jedna z kobiet wspomina, że gdy przyszła do pracy z dzieckiem, które przeszło operację i poruszało się na specjalnym wózku z usztywnieniem na głowę, usłyszała, że ma je schować, żeby naczelny nie zobaczył. „Oczywiście to zrobiła, schowała wózek za szafy. To była przemoc, oni ją odczłowieczali. Zabrali godność. Teraz już wie” – pisze Korwin-Piotrowska.

Nepotyzm i obietnice bez pokrycia

Korwin-Piotrowska zwraca uwagę, że pracownicom obiecywano podwyżki i bonusy, jednak na obietnicach się kończyło.

Problemem był również nepotyzm. „Awansuje za to towarzyszka życia szefa, a wydawnictwo toleruje albo przez lata nie zauważa nepotyzmu i tego, że wizerunek naczelnego kreuje jego żona” – zauważa dziennikarka.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl