Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybory w lubelskim PiS. Michałkiewicz pozostanie szefem lokalnych struktur (ZDJĘCIA)

SKO
Krzysztof Michałkiewicz nadal będzie kierował lokalnymi strukturami Prawa i Sprawiedliwości
Krzysztof Michałkiewicz nadal będzie kierował lokalnymi strukturami Prawa i Sprawiedliwości Małgorzata Genca
340 głosujących było za tym, żeby Krzysztof Michałkiewicz nadal kierował lokalnymi strukturami Prawa i Sprawiedliwości.

Wynik niedzielnych wyborów w lubelskim PiS nie zaskoczył. Dotychczasowy lider okręgu nr 6 czyli lubelskiego, Krzysztof Michałkiewicz nie miał kontrkandydata, a co więcej na przewodniczącego zgłosił go sam prezes PiS, Jarosław Kaczyński.

- Nawet jeśli ktoś uważa, że przewodniczący nie do końca wywiązuje się ze swoich partyjnych obowiązków w Lublinie i ze względu na inne sprawy spędza tu za mało czasu, to nikt inny nie kandydował - mówi nam jeden z lubelskich polityków PiS.

Większość „za”

Na Michałkiewicza podczas zjazdu zagłosowało 340 osób. Przeciwnych jego kandydaturze było 64 głosujących, a 14 osób wstrzymało się od głosu.

Nowy - stary lider PiS ma 63 lata, ukończył socjologię na KUL, w 1980 r. wstąpił do NSZZ „Solidarność”. W stanie wojennym za działalność opozycyjną został skazany na 2,5 roku więzienia. Z tego wyroku odsiedział 9 miesięcy.

W 2012 r. sąd w Lublinie, właśnie za czas spędzony w więzieniu, przyznał Michałkiewiczowi 40 tys. zł zadośćuczynienia. Polityk wnioskował też (bezskutecznie) o odszkodowanie, co dawało w sumie 200 tys. zł.

Michałkiewicz jest posłem od 2005 roku. Od listopada zeszłego roku jest wiceministrem rodziny, pracy i polityki społecznej w rządzie Beaty Szydło. Michałkiewicz jest także członkiem komitetu politycznego całego Prawa i Sprawiedliwości.

Do zarządu okręgowego PiS weszli m.in. miejscy radni z Lublina: Tomasz Pitucha, Zbigniew Ławniczak (jeszcze w 2014 r. członek Platformy Obywatelskiej) i Zdzisław Drozd (przed laty radny klubu SLD).

Odzyskać Lublin

Zjazd w szkole przy ul. Elsnera był zamknięty dla mediów. Wiemy jednak, że Tomasz Pitucha przemawiając poświęcił dużo miejsca prezydentowi Lublina, Krzysztofowi Żukowi.

Pitucha mówił np., że Żuk jest człowiekiem Janusza Palikota, bo ten wskazał Żuka jako kandydata PO na prezydenta. Za rządów PO w mieście Centrum Kultury zaczęło prezentować lewackie treści, i właśnie dlatego PiS musi zrobić wszystko, żeby wygrać wybory samorządowe w 2018 roku i przejąć władzę w ratuszu.

CZYTAJ TEŻ: PiS pokazało swoją słabość, ale polowanie na Żuka jeszcze trwa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski