Wybory samorządowe 2018. Spór sądowy premiera Morawieckiego i prezydenta Jacka Majchrowskiego. Wyrok odroczony do piątku

Piotr Ogórek
Piotr Ogórek
Wybory samorządowe 2018. Spór sądowy premiera Morawieckiego i prezydenta Jacka Majchrowskiego. Wyrok odroczony do piątku
Wybory samorządowe 2018. Spór sądowy premiera Morawieckiego i prezydenta Jacka Majchrowskiego. Wyrok odroczony do piątku archiwum Polska Press
Sąd odroczył ogłoszenie wyroku do godziny 12 w piątek w sprawie pozwu wyborczego Jacka Majchrowskiego przeciwko premierowi Mateuszowi Morawieckemu. Prezydent Krakowa żąda sprostowania od premiera za słowa, że Kraków nie zrobił "nic lub prawie nic" w walce ze smogiem.

CZYTAJ TAKŻE: Wybory samorządowe 2018. Jacek Majchrowski pozwał premiera Mateusza Morawieckiego w trybie wyborczym

Prezydent Krakowa, Jacek Majchrowski, pozwał premiera Mateusza Morawieckiego w trybie wyborczym. Chodzi o słowa szefa rządu, że władze Krakowa "nie zrobiły nic lub prawie nic" w walce ze smogiem. Prezydent domaga się sprostowania w ogólnopolskich mediach. Pierwsza rozprawa odbyła się w krakowskim sądzie w czwartek o godzinie 14. Wyrok ogłoszony będzie w piątek o godzinie 12.

Potyczka sądowa

Grzegorz Kuca, pełnomocnik prezydenta Krakowa podkreślił, powołując się na inne orzeczenia sądowe, że zwrot władze Krakowa jednoznacznie odnosi się do prezydenta miasta. Podkreślił, że doszło do rozpowszechniania nieprawdziwych informacji w trakcie agitacji wyborczej. Kolejny pełnomocnik mówił o dokumentacji na ponad 800 stronach, które dowodzą konkretnych działań podejmowanych przez władze miasta dotyczących walki ze smogiem.

Powołano się także na raport NIK, który stwierdził, że Kraków wdrażał działania naprawcze zgodnie z Programem Ochrony Powietrza. Przypomniano także, że miasto w mijające kadencji wymieniło 22,5 tys. palenisk węglowych, a do likwidacji pozostało tylko 4 tys. Wspomniano również o zakupach ekologicznego taboru autobusowego, w tym pojazdów elektrycznych. Pełnomocnicy prezydenta wymieniali także konkretne kwoty na powyższe działania.

- Doszło do rzeczywistej poprawy powietrza. Obniżają się poziomy pyłów PM2,5 i PM10. Są już miejsca w Krakowie, gdzie poziomy zanieczyszczenia są już zbliżone do dopuszczalnych norm - mówił Robert Morawski, kolejny pełnomocnik prezydenta.

Krzysztof Kufel, pełnomocnik premiera zwracał uwagę, że strona przeciwna nie rozumie trybu wyborczego. - Chodzi o prostowanie słów nieprawdziwych. A tutaj nie mamy takiego przypadku - zaznaczył. Podkreślił, że była to forma debaty publicznej. Słowa premiera miały dotyczyć oceny, a nie faktów. Dlatego wnosił o oddalenie wniosku strony prezydenckiej w całości.

- Chodzi o cztery wyrazy "nic albo prawie nic". To tak jakby powiedzieć, że auto jest warte nic albo prawie nic. To nie oznacza "zero". Pan premier nie powiedział, że nie wykonano żadnej czynności zmierzającej do poprawy jakości powietrza - przekonywał Krzysztof Kufel. - Słowo "prawie" ma swoje synonimy i antonimy. Oznacza na przykład "nie całkiem". Badamy charakter wypowiedzi premiera, a nie wykonane działanie. To czysta kampania wyborcza - dodawał pełnomocnik.

Konwencja wyborcza PiS

Na konwencji wyborczej PiS w Krakowie, tydzień przed wyborami, premier Mateusz Morawiecki powiedział, że władze Krakowa "nie zrobiły nic lub prawie nic" w walce o czyste powietrze. Władze Krakowa odpowiedziały publikując komunikat, co udało się osiągnąć miastu w tej sprawie. Już wtedy rozważany był pozew wyborczy. Prezydent Majchrowski kazał go przygotować swoim prawnikom. Po zapoznaniu się z nim zdecydował się o jego użyciu w środę, po I turze wyborów na prezydenta Krakowa.

Podczas przedwyborczej konwencji wyborczej PiS w Małopolsce, premier Mateusz Morawiecki pojawił się m.in. w Skawinie i Krakowie. W stolicy województwa zachwalał kandydaturę Małgorzaty Wassermann, która dalej walczy o fotel prezydent miasta. Przekonywał, że mieszkańcy powinni poprzeć Małgorzatę Wassermann, bo to gwarantuje skuteczną walkę ze smogiem. Czego jego zdaniem poprzednicy nie robili.

- Musimy pokazać w Krakowie to, co pokazaliśmy na poziomie rządu, gdzie w ciągu dziewięciu miesięcy wdrożyliśmy rozporządzenie o jakości kotłów i ustawę o jakości paliw. Ruszyliśmy realnie, już z pierwszym domem, z ustawą o termomodernizacji domów jednorodzinnych w całej Polsce - wyliczał Morawiecki.

Dalej podkreślił, że dzięki temu Małgorzata Wassermann niesie ze sobą wielki ładunek wiarygodności. - Drodzy mieszkańcy Krakowa. Z panią Małgorzatą Wassermann jako prezydent będziemy w stanie dużo szybciej (działać - red), niż ta niemoc, którą w wyroku z 22 lutego tego roku Trybunał Sprawiedliwości - a odnosił się do lat 2008-2015, określił jako brak polityki na rzecz czystego powietrza. Poprzednicy, w tym ci, którzy rządzili tym miastem, nie zrobili nic lub prawie nic (w zakresie poprawy jakości powietrza - red.) - mówił premier Morawiecki.

Następnie zaznaczył, że Małgorzata Wassermann ma wiele rozwiązań, które zmienią powietrze miasta. - Krakowskie powietrze będzie bardziej czystsze, my będziemy zdrowsi, a w naszych portfelach będzie więcej środków, bo dzięki termomodernizacji będzie mniejsza potrzeba wydawania pieniędzy na gaz, węgiel czy inne paliwo - mówił premier.

Na powyższe słowa zareagowały władze Krakowa, które wydały komunikat, w którym zaznaczają, co miasto zrobiło w walce ze smogiem w ciągu ostatnich lat. Na pierwszym miejscu wyliczono przede wszystkim likwidację ponad 20 tys. palenisk węglowych w mijającej kadencji.

KONIECZNIE SPRAWDŹ:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na i.pl Portal i.pl