Wybory samorządowe 2018. Patryk Jaki: Nie można dzielić warszawiaków na lepszych i gorszych

Kacper Rogacin
Kacper Rogacin
Fot. Adam Guz / Polska Press
- Jeżeli zostanę prezydentem Warszawy, to nie będzie dzielenia na żadne kategorie. Wszyscy w Warszawie będą mieć dokładnie takie same prawa, bez względu na to, czy pochodzą z Warszawy, czy urodzili się w Warszawie, czy związali swoje losy z tym miastem - powiedział Patryk Jaki, kandydat Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Warszawy, podczas piątkowego briefingu w Aninie.

Od pierwszego momentu, w którym Rafał Trzaskowski usłyszał, kto będzie jego kontrkandydatem, zaczął wielokrotnie podkreślać i chwalić się tym, że to on urodził się w Warszawie i z jakiegoś powodu jest lepszy. Zaczął mówić w sposób pogardliwy: "Witamy w Warszawie", mimo, że bardzo dobrze wie, że prawie dekadę tutaj mieszkam. Wszystkie jego wypowiedzi sugerują, że w Warszawie są dwie kategorie ludzi: są ludzie, którzy urodzili się w Warszawie i są z jakiegoś powodu lepsi i są ludzie, którzy tak, jak ja, ale i wielu mieszkańców, mają być gorsi - mówił Patryk Jaki. Dodał, że czuje, iż musi stanąć w obronie tych wszystkich ludzi, którzy mieszkają w Warszawie, ale się tutaj nie urodzili, ale czują się warszawiakami.

- Wszyscy ludzie, bez względu na to, czy urodzili się w Warszawie, czy związali swoje losy ze stołecznym miastem, mają prawo nazywać się warszawiakami. I Rafał Trzaskowski nie musi ich uczyć, jak żyć w Warszawie. Jeżeli zostanę prezydentem Warszawy, to nie będzie dzielenia na żadne kategorie. Wszyscy w Warszawie będą mieć dokładnie takie same prawa, bez względu na to, czy pochodzą z Warszawy, czy urodzili się w Warszawie, czy związali swoje losy z tym miastem. Uważam, że tak powinno zarządzać się nowoczesnym miastem, otwartym na wszystkich. I chciałbym, żeby Trzaskowski też zadeklarował, co w takim razie ma zamiar zrobić z tymi mieszkańcami Warszawy, którzy nie urodzili się w tym mieście, ale mieszkają tu, po 30-40 lat, mają swoje rodziny, któreś pokolenia. Co on ma zamiar zrobić z takimi ludźmi, skoro uważa ich za gorszych? Ja przeprowadziłem się do Warszawy, na początku mieszkałem na Woli, potem na Mokotowie, chwilę w miasteczku Wilanów, ponad rok czasu i ostatnie 2 lata mieszkam tutaj w Aninie, to moja dzielnica, tutaj mieszkam razem z rodziną - powiedział kandydat Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Warszawy.

Inowrocław. 90 lat Ekonomika, pierwszej na Kujawach zachodni...

Jaki stwierdził też, że jego program wyborczy jest już praktycznie dopięty i będzie sukcesywnie prezentowany.

- Będziemy konsekwentnie, krok po kroku, przedstawiali elementy programowe. Pokażemy, że Warszawa może być inna. Jestem osobiście przekonany, że każdy, kto pójdzie do tych wyborów, będzie miał dwie możliwości: albo stanąć po stronie kontynuacji administracji Hanny Gronkiewicz-Waltz, którą gwarantuje bez wątpienia Rafał Trzaskowski, zarządzania miastem w kompletnym chaosie komunikacyjnym, przestrzennym, zarządzania razem z mafią reprywatyzacyjną, albo wybierze uczciwe, spokojne i przyjazne dla wszystkich warszawiaków miasto - zakończył wiceminister sprawiedliwości.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Komentarze 11

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Przybysze to przekleństwo przeludnionego od lat Krakowa. Miasto się dusi, stoi w korkach (stale osiedlają się obcy, którzy kupują samochody, zakładają rodziny, płodzą - często wiele -dzieci, co powoduje coraz większe przeludnienie Krakowa przy jednoczesnym wyludnianiu się mniejszych miejscowości), pogarsza się jakość życia (przeludnienie to dyskomfort życia w mieście) oraz - niestety - najlepsze posady otrzymują napływowi a rodowity Krakus może latami być bezrobotny, lub otrzymywać oferty nieodpowiednie do poziomu i kierunku wykształcenia. W Krakowie powinno się ludności napływowej powiedzieć gromkim głosem: wynocha na wiochę!!! Lepiej, by zasiedlali wyludniające się Katowice i jeszcze bardziej wyludniającą się Łódź, tym bardziej, że Katowice i Łódź mają przemysł, a więc wytwarzają dochód narodowy (dochód narodowy to wartość produkcji pomniejszona o koszty produkcji) a Kraków prawie w ogóle nie ma przemysłu (resztką jest fragment kombinatu w Nowej Hucie, tyle, że - przynajmniej moim zdaniem - Nowa Huta powinna być odrębnym miastem, a nie jest), czyli to Katowice pracują na Kraków, Łódź pracuje na Kraków, Bydgoszcz pracuje na Kraków. Praca biurowa nie tylko nie wytwarza dochodu narodowego, ale go pożera (wynagrodzenia ogromne armii pracowników biurowych - często rażąco wysokie w stosunku do płac w innych zawodach) a Kraków to - niestety - zagłębie biurowe. Co krok wyrasta biurowiec. Czas wreszcie burzyć biurowce is stawiać fabryki. Order dla robotnika a pracującemu w biurze - błotem w twarz.
G
Gość
Mam 75 lat, urodziłem się podczas wojny w Warszawie. Po jej zbombardowaniu nasza rodzina musiała szukać sobie miejsca w Pruszkowie. Rząd komunistyczny utrudniał nam powrót do Warszawy. Celowo chciał rodowitych mieszkańców wymienić na nowoprzybyłych z wiosek. Pan Jaki peroruje, że nie ma lepszch i gorszych warszawiaków. Przypomina mi to politykę PRLu, z którą absolutnie się nie zgadzam. No ale Pan Jaki przynajmniej śpiewa na nutę politycznej poprawności mówiącej, że wszyscy są równi. Naprawdę równi?
x
x
Jak nie wasz guru?
B
Bishop
Jaki,czy Pis moze dzielic polakow na lepszych i gorszych,nie mowiac o wyzwiskach!!!
l
ll

Patrysiowi w główkę przygrzało :) Niezmiennie od przynajmniej 10 lat wskazuje kto jest godzien a kto nie :) Najpierw zomo, potem drugi sort :)

 

A prawda jest taka, że warszawa jest potrzebna nsdapis żeby w końcu mozna było bez krępacji zająć się "srebrną" :)

G
Gość
W dniu 27.04.2018 o 11:53, Rz napisał:

Jaki ty już ze swoim PiS podzielileś Polaków więc daruj sobie chłopczyku tych swoich bredni i kłamstw.

A ty,chłopczyku zakuty łbie,cóś miał z polskiego,,,,tępy rozum i to ci zostało.Żuul mi ciebie..

t
teofil

Słabych /fachowo/ kandydatów wystawiły w Warszawie PO i PiS. Zawodowi politycy zazwyczaj nie sprawdzają się na stanowiskach w samorządach. Warszawscy wyborcy mają trudne decyzje przed sobą,chyba,iż pojawi się kandydat,który przebije kompetencją obydwu 'partyjniaków".

R
Rz
Jaki ty już ze swoim PiS podzielileś Polaków więc daruj sobie chłopczyku tych swoich bredni i kłamstw.
p
podatnik
Panie Jaki nie ma się co denerwować - rodowitych to na palcach można policzyć.
i
i jest młody
i nie ma żadnego doświadczenia. Ale ma za to ambicje, które przerastają jego kompetencje. Idealny kandydat.
g
gosc
Jak to już nie mogę z tymi durniami, trzymam kciuki żebyście jak najszybciej poszli w pis du.
Wróć na i.pl Portal i.pl