Wybory prezydenckie w Finlandii. Kto ma szansę na zwycięstwo?

OPRAC.:
Damian Kelman
Damian Kelman
Wideo
od 12 lat
Finlandia wybiera prezydenta. O 9:00 obywatele ruszyli do urn, by wybrać swojego przedstawiciela na kolejne lata. Kto ma największe szanse na zwycięstwo?

Spis treści

Wybory prezydenckie w Finlandii

W niedzielę, 28 stycznia, w Finlandii rozpoczęły się wybory prezydenckie. Od godziny 9:00 czasu lokalnego (8:00 w Polsce) obywatele ruszyli, by wybrać swojego kandydata w pierwszej turze.

Lokale wyborcze zostaną zamknięte o godzinie 20, a wstępne wyniki mogą być znane jeszcze późnym wieczorem.

Co istotne, mimo że oficjalne głosowanie dopiero co się rozpoczęło, już niemal połowa wyborców oddała swój głos. Wszystko z uwagi na fakt, że w Finlandii umożliwiono głosowanie przedterminowe. Odbywało się ono przez miniony tydzień w punktach wyborczych zlokalizowanych w bibliotekach, placówkach kulturalnych czy centrach handlowych.

Z tej opcji skorzystało 44 procent wyborców, czyli około 1,8 miliona Finów.

Ważne wybory dla kraju

Dotychczas w Finlandii rządził Sauli Niinisto. Prezydent kończy właśnie swoją drugą sześcioletnią kadencję. "Helsingin Sanoma" zauważa, że Niinisto jest ostatnim fińskim prezydentem, który do czasu agresji Rosji na Ukrainę realizował "aktywną politykę wschodnią".

Jego odejście i wybranie nowego lidera państwa będzie kluczowe dla przyszłości, ponieważ - jak wskazują komentatorzy - wybrany zostanie polityk, który wkrótce stanie na czele Finlandii już nie "neutralnej", ale jako kraju NATO, i będzie prowadził inną niż przez ostatnie dekady politykę balansu w relacjach między mocarstwami i kształtowania dobrych stosunków z Rosją.

Kto zwycięży w wyborach prezydenckich?

Największe szanse na przejście do II tury mają były premier Alexander Stubb, liberalny konserwatysta, kandydat partii rządowej, oraz Pekka Haavisto, polityk Zielonych i szef fińskiej dyplomacji w gabinecie Sanny Marin.

Stubb może liczyć na poparcie rzędu 27-23 proc., zaś Haavisto na 23-20 proc. – wynika z ostatnich przedwyborczych sondaży przeprowadzonych na zlecenie telewizji Yle oraz największego fińskiego dziennika "Helsingin Sanomat".

Na czwartym miejscu – według rankingów – plasuje się Olli Rehn, obecny szef banku centralnego, a wcześniej m.in. unijny komisarz. Kandydat wspierany przez partię "Centrum" mógłby liczyć na ok. 14 proc. głosów. Poparcie dla pozostałych pięciu kandydatów, nie przekroczyłoby 8 proc.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

rs

Źródło:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl