Wybory prezydenckie: Poznańscy politycy Zjednoczonej Prawicy: Prezydent Duda jest gorącym zwolennikiem dialogu

Państwowa Komisja Wyborcza podała cząstkowe wyniki drugiej tury wyborów prezydenckich. Według danych z 99,97 proc. okręgów wyborczych zwycięzcą jest Andrzej Duda. Urzędujący prezydent zdobył 10 413 094 głosów, uzyskując poparcie na poziomie 51,21 proc. Na Rafała Trzaskowskiego oddano 9 921 219 głosów, co dało mu wynik 48,79 proc.

W Poznaniu wyniki wyglądają jednak zupełnie inaczej, bowiem w stolicy Wielkopolski Rafał Trzaskowski zdeklasował Andrzeja Dudę, zdobywając poparcie na poziomie 71,94 proc. Na Andrzeja Dudę głos oddało 28,06 głosujących.

Czytaj też: Marszałek Marek Woźniak: Przykre, że Polska jest tak podzielona. Trzeba będzie mocno pracować nad tym, aby zasypać wszystkie podziały

- Poznań i powiat poznański to jeden z najtrudniejszych okręgów dla prawicy - stwierdza Jadwiga Emilewicz, wicepremier i posłanka Zjednoczonej Prawicy z Poznania. - Przy rekordowej frekwencji w samym powiecie prezydent Duda dostał o 20 tys. głosów więcej niż 5 lat temu. Lepszy wynik uzyskał także w samym Poznaniu - dodaje.

Wicepremier w rządzie Mateusza Morawieckiego uważa, że wygrana Andrzeja Dudy jest gwarantem stabilnych rządów przez najbliższe trzy lata. - Mam nadzieję, że uda nam się na nowo poukładać relacje z opozycją. Temperatura sporu politycznego w ostatnich tygodniach była zdecydowanie za wysoka. Polacy czekają na uspokojenie nastrojów i obniżenia temperatury. Możemy się o Polskę spierać, ale na pewno nie powinniśmy prowadzić wewnętrznych wojen - uważa Jadwiga Emilewicz.

Posłanka tłumaczy także, że będzie dążyć do dalszego przekonywania poznaniaków do PiS i Andrzeja Dudy. - Zrobimy to realizując dobre projekty. Chcemy też wrócić do rozmów z młodymi Polakami, którzy pięć lat temu chętniej głosowali na naszego kandydata. Nasza oferta zarówno dla młodych mieszkańców dużych miast jest naprawdę atrakcyjna i trudną znaleźć podobną u konkurencji. Wychodzę z założenia, że kropla drąży skałę - stwierdza.

Sprawdź również: Jan Grabkowski: Pan prezydent Duda nie jest strażnikiem konstytucji i praw ludzi. Jest długopisem i notariuszem rządu

Jadwiga Emilewicz podkreśla, że zaproszenie Rafała Trzaskowskiego do pałacu prezydenckiego to zapowiedź nowych, konstruktywnych relacji z innymi ugrupowaniami.

- Pan prezydent nie może już ubiegać się o kolejną kadencję, zatem możliwość spotkania się z liderami opozycji w pałacu będzie łatwiejsza

- tłumaczy.

Poznański poseł PiS Bartłomiej Wróblewski wypowiada się w podobnym tonie. - Chcemy, by relacje z opozycją były inne, by było mniej z góry założonej niechęci - podkreśla. Parlamentarzysta zapewnia też, że jeszcze w lipcu ruszy możliwość składania wniosków przez samorządy o pieniądze z Funduszu Inwestycji Lokalnych. Przypomnijmy, że tuż przed wyborami politycy PiS objeżdżali gminy z czekami z wydrukowaną kwotą mającą finansować np. inwestycje zagrożone przez pandemię koronawirusa. - Ten program w ostatnich dniach był często przez niektóre wielkopolskie samorządy poddawany w wątpliwość. Można było jednak od początku założyć, że uczciwe są intencje rządu. Chcemy pomóc samorządom, zresztą same o to zabiegały w tygodniach i miesiącach epidemii - komentuje poseł.

Robert Nowicki, poznański polityk związany z Porozumieniem i wiceminister rozwoju podkreśla, że polska demokracja i świadomość obywateli jest na bardzo wysokim poziomie.

- Andrzej Duda to prezydent każdego Polaka. Nie dzieli na wyborców na Rafała Trzaskowskiego i Andrzeja Dudy. Pan prezydent jest gorącym zwolennikiem dialogu, który zawsze wychodzi z wyciągniętą ręką

- stwierdza wiceminister.

Zainteresował Cię ten artykuł? Szukasz więcej tego typu treści? Chcesz przeczytać więcej artykułów z najnowszego wydania Głosu Wielkopolskiego Plus?

Wejdź na: Najnowsze materiały w serwisie Głos Wielkopolski Plus

Znajdziesz w nim artykuły z Poznania i Wielkopolski, a także Polski i świata oraz teksty magazynowe.

Przeczytasz również wywiady z ludźmi polityki, kultury i sportu, felietony oraz reportaże.