Wybory prezydenckie na Ukrainie: Komik zostanie Głową Państwa?

Michał Jarkiewicz
Michał Jarkiewicz
Przed niedzielnymi wyborami prezydenckimi na Ukrainie, obecny prezydent Petro Poroszenko walczy o wejście do drugiej tury głosowania. Liderem sondaży jest komik - Włodymyr Zełenski.
Przed niedzielnymi wyborami prezydenckimi na Ukrainie, obecny prezydent Petro Poroszenko walczy o wejście do drugiej tury głosowania. Liderem sondaży jest komik - Włodymyr Zełenski. AP/Associated Press/East News/EAST NEWS
W niedzielę na Ukrainie odbędą się wybory prezydenckie. Startuje w nich aż 39 kandydatów. Tak naprawdę w grze pozostaje jednak trójka polityków: aktualny prezydent Petro Poroszenko, była premier Julia Tymoszenko oraz komik Wołodymyr Zełenski. "Najważniejsze zadanie przed przyszłym prezydentem to poprawa sytuacji gospodarczej Ukrainy" - ocenia dr Robert Rajczyk z Uniwersytetu Śląskiego.

Wybory prezydenckie na Ukrainie. Komik Głową Państwa?

Sondaże jasno wskazują, że jak na razie liderem w wyścigu o fotel prezydenta jest komik Wołodymyr Zełenski. Swoją popularność zawdzięcza on satyrycznemu serialowi "Sługa Narodu". Gra tam Wasyla Hołoborodko, nauczyciela, którego standard życia nie odbiega od codzienności "szarych" obywateli Ukrainy. W serialu zostaje on ... prezydentem. I to nie byle jakim, bo słucha ludzi, walczy z korupcją i sprzeciwia się oligarchom. W skrócie - jest wymarzoną przez Ukraińców Głową Państwa.

W świecie realnym już tak kolorowo nie jest. Media wiele piszą o Zełenskim, choć on sam ich unika. Inaczej niż w serialu, Zełenski nie kwapi się także do spotkań z wyborcami. Z tego co podaje Politico, jest on także powiązany z jednym z najbogatszych Ukraińców Ihorem Kołomojskim - magnatem mediowym i politycznym wrogiem Petro Poroszenki. Faktycznym szefem jego kampanii jest natomiast Dmytro Razumkow - jeden z byłych liderów młodzieżówki pro-rosyjskiej Partii Regionów.

Oprócz Zełenskiego w wyścigu o fotel Głowy Państwa liczą się jeszcze dwaj kandydaci, którzy w przeciwieństwie do kabareciarza, nie są politycznymi debiutantami. Jest to aktualny prezydent Ukrainy - Petro Poroszenko oraz była premier - Julia Tymoszenko.

Stałe poparcie Poroszenki i ostatnia szansa Tymoszenko

Choć badania poparcia jasno wskazują, że faworytem niedzielnego starcia jest Zełenski, to jak mówi nam dr Robert Rajczyk z Uniwersytetu Śląskiego - "lider sondaży może się okazać jedynie zwycięzcą sondaży".

- Sondaże to fotografia momentu, w którym zostały wykonane. Ważniejsze są natomiast trendy sondażowe - ocenia wykładowca UŚ. - Na przykład prezydent Poroszenko jeszcze dwa miesiące temu cieszył się w sondażach poparciem 10% wyborców, teraz ma ich blisko 17%. Tymoszenko ma mniej więcej stały elektorat liczący kilkanaście procent. Wołodymir Zełenski z kolei może liczyć na głos co czwartego badanego. Warto jednak zauważyć, że według niektórych sondaży aż 46% deklarujących się jako zwolennicy Zełenskiego to ludzie, którzy deklarują, że pójdą głosować po raz pierwszy. Są to więc ludzie młodzi, co wyjaśniałoby popularność komika zniechęceniem do klasy politycznej - tłumaczy politolog.

- W przypadku Poroszenki odsetek osób, które pójdą pierwszy raz na wybory i zamierzają na niego głosować to jedynie 4%. Oznacza to, że Poroszenko może liczyć na stabilne poparcie, a lider sondaży może się okazać jedynie zwycięzcą sondaży, zwłaszcza że powszechnie wiadomo, że za jego kandydaturą stoi jeden z ukraińskich oligarchów Ihor Kołomyjski skonfliktowany mocno z prezydentem Poroszenką. Natomiast dla Juli Tymoszenko, która bardzo mocno odwołuje się do elektoratu socjalnego, te wybory to ostatnia szansa na pozostanie w ukraińskiej polityce - analizuje wykładowca Instytutu Nauk Politycznych i Dziennikarstwa Uniwersytetu Śląskiego. Jego zdaniem to druga tura głosowania wyłoni następnego prezydenta Ukrainy.

Doktor Rajczyk w kilku zdaniach podsumowuje również pierwszą kadencję Petro Poroszenki.

- Prezydent Poroszenko przede wszystkim ma problem z niedotrzymaniem obietnicy wyborczej z 2014 roku o szybkim zakończeniu „operacji antyterrorystycznej” w Donbasie. Po pierwszych klęskach i niepowodzeniach spowodowanych brakami w sprzęcie, zasobach ludzkich oraz wyszkoleniu, armia ukraińska radzi sobie bardzo dobrze i jest sprawnie dowodzona. Na plus rządów Poroszenki zaliczyć należy między innymi uzyskanie autokefalii Ukraińskiej Cerkwii Prawosławnej - ocenia politolog.

Główne wyzwania dla prezydenta Ukrainy

Według Konstytucji Prezydent na Ukrainie jest najwyższym przedstawicielem państwa. Powołuje premiera (który musi zdobyć wotum zaufania jednoizbowego parlamentu), jest zwierzchnikiem Sił Zbrojnych oraz przewodniczącym Rady Bezpieczeństwa i Obrony Ukrainy. Kieruje także polityką zagraniczną państwa.

Choć niedzielne wybory prezydenckie w dużej mierze są traktowane jako wstęp do wyborów parlamentarnych, w których chodzi o uzyskanie poparcia społecznego i zbudowanie w ten sposób pozycji negocjacyjnej, to nowy (bądź stary) prezydent Ukrainy będzie musiał jednak nie tylko wypełnić swoje konstytucyjne obowiązki, ale i szukać rozwiązania problemów, z jakimi zmaga się aktualnie państwo ze stolicą w Kijowie.

- Najważniejszym problemem Ukrainy jest oligarchiczny system, który kształtował się przez lata - mówi nam pochodząca z Ukrainy studentka Uniwersytetu Śląskiego. - W pierwszej kolejności nowy prezydent będzie musiał odbudować jednak gospodarkę, która przez korupcję i wojnę znajduje się na bardzo złej kondycji. Powinien również w odpowiedni sposób prowadzić politykę zagraniczną i dbać o dobry wizerunek Ukraińców. Musi zachęcić ich także do pozostania w domu, a nie wyjeżdżania za granicę - ocenia młoda Ukrainka.

Podobnie najważniejsze wyzwania nowego prezydenta Ukrainy definiuje cytowany już doktor Robert Rajczyk. Widzi on w nich także źródło popularności Wołodymyra Zełenskiego.

- Trudna sytuacja gospodarcza oraz korupcja to dwa największe problemy z jakim boryka się obecnie Ukraina. Według standardów ONZ nawet co drugi Ukrainiec może być uznany za osobę ubogą. Przy okazji 5. rocznicy Rewolucji Godności [to termin używany zamiennie z Euromajdanem - red.] po raz kolejny okazało się, że wywalczona - dosłownie - szansa na zmiany tak naprawdę została zaprzepaszczona. Stąd też w badaniach społecznych 90% Ukraińców nie ufa politykom. To między innymi jeden z powodów dlaczego rozczarowane społeczeństwo, według sondaży, chce głosować na człowieka spoza polityki, który polityka gra w serialu komediowym. „Sługa ludu” - serial produkowany przez studio „Kwartał 95” opowiada historię nauczyciela, który dzięki swojej uczciwości zostaje prezydentem Ukrainy i z pomocą tak samo uczciwych jak on kolegów ze szkolnej ławki, stara się naprawić państwo - tłumaczy politolog.

Echa Euromajdanu

Ponad pięć lat - tyle czasu minęło od Euromajdanu, rewolucji, która zdaje się, na zawsze zmieniła Ukrainę. Ponad setka zabitych osób, tysiące rannych, wojna w Donbasie i aneksja Krymu przez Rosję - to tylko część bezpośrednich, bądź pośrednich skutków Rewolucji Godności. Przyczyną zrywu ukraińskiej ludności było niepodpisanie przez Wiktora Janukowycza umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską. Co zmienił Euromajdan w świadomości Ukraińców, na ile przyświecające mu idee są nadal ważne dla mieszkańców Ukrainy i jaki wpływ na społeczeństwo ma wojna w Donbasie?

- Po Euromajdanie zmieniło się przede wszystkim społeczeństwo - uważa pytana przez nas studentka z Ukrainy. - Nagle ludziom otworzyły się oczy na to, co się naprawdę działo. Wrosła świadomość obywatelska, społeczeństwo zaczęło walczyć o swoje prawa. Wydarzenia te zmusiły również obywateli do zjednoczenia się oraz zainteresowania polityką.

Bardziej krytyczny w ocenie tego, co pozostało po Euromajdanie jest dr Robert Rajczyk. W jego ocenie Ukraińcy są mistrzami marnowania szans.

- Kilka dni temu dowiedziałem się, że w jednej ze szkół wyższych na południu Polski ukraińscy studenci zapytani o idee Euromajdanu nie byli w stanie odpowiedzieć na to pytanie. Wiedzieli natomiast ile osób zginęło podczas starć z Berkutem. Uważam niestety, że Ukraińcy to mistrzowie marnowania ostatnich szans. Szansą na zmiany na lepsze była Pomarańczowa Rewolucja z 2004 roku oraz Rewolucja Godności z 2014 - twierdzi politolog.

Jako przykład podaje ukraiński rynek medialny nadal zdominowany przez oligarchów.

- Na rynku medialnym nadal dominują oligarchowie jako właściciele stacji telewizyjnych, które dla 85% Ukraińców są podstawowym źródłem informacji i mają prawie 2/3 udziałów w oglądalności. Takie kanały telewizyjne to narzędzia uprawniania polityki kosztem rzetelności dziennikarskiej. Z kolei utworzony po Rewolucji Godności nadawca publiczny - UA Pierszyj nie dostał pełnego uchwalonego przez polityków finansowania, prawdopodobnie dlatego że realizowane przez jego dziennikarzy materiały śledcze cieszyły się popularnością w Internecie. Z kolei kanały internetowe, które święciły triumfy podczas wydarzeń na majdanie - Hromadske oraz Espresso.tv nie pełnią już takiej roli społecznej jak dawniej, ponieważ ich dysponenci skonfliktowali się wokół grantów pozyskiwanych na działalność z zagranicznych źródeł - argumentuje politolog.

Zdaniem naukowca z Instytutu Nauk Politycznych i Dziennikarstwa Uniwersytetu Śląskiego między innymi wpływ na konsolidację Ukraińców i znaczny wzrost poczucia tożsamości narodowej miała wojna w Donbasie. Jak tłumaczy wykładowca UŚ - Bez wątpienia, hasła o bliskich relacjach z Rosją nie padają już na podatny grunt. Unia Europejska to główny wektor ukraińskiej polityki zagranicznej obecnie.

Wybory prezydenckie na Ukrainie odbędą się w niedzielę 31 marca. W przypadku nieuzyskania przez żadnego z kandydatów bezwzględnej liczby głosów, Ukraińcy po raz drugi do urn pójdą 21 kwietnia.

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl