Wybory prezydenckie 2020. Prezydent Andrzej Duda podpisał Kartę Rodziny. "To ochrona dzieci przed obcą ideologią"

Prezentując Kartę Rodziny Andrzej Duda podkreślił, że zgodnie z konstytucja rodzina „wymaga szczególnej opieki ze strony państwa”.

– Jeżeli spojrzymy na to głębiej i nawet oderwiemy się od tej warstwy konstytucyjnej, to oczywistą sprawą jest, że dla każdego państwa rodzina jest fundamentem jego istnienia, albowiem rodzina tworzy, buduje społeczeństwo, a bez społeczeństwa państwo nie istnieje – mówił prezydent.

- Karta Rodziny to zobowiązanie, którego jako prezydent będę ściśle przestrzegał. To zasady, którymi będę się kierował, podejmując decyzje o podpisaniu ustaw uchwalanych przez polski parlament – zadeklarował Andrzej Duda.

W podpisanym dokumencie znajdują się zapisy o gwarancjach kontynuacji świadczeń prorodzinnych, takich jak Rodzina 500 Plus czy Dobry Start 300 Plus. Są w nim także nowe rozwiązania, jak bon turystyczny.

W Karcie są również zapisy związane z uchronieniem dzieci przed pornografią, czy realizowanie programów walki z uzależnieniami u nieletnich.

Prezydent zadeklarował też objęcie szczególną opieką rodziny wychowujących dzieci z niepełnosprawnościami, a także wskazał na dotychczasowe programy dla seniorów, jak trzynasta emerytura, czy darmowe leki dla osób po 75 roku życia.

Andrzej Duda stwierdził również, że Karta Rodziny to również „ochrona dzieci przed ideologią LGBT”. Owa ochrona - zdaniem Dudy - ma polegać na „zakazie propagowania tej ideologii” w instytucjach publicznych.

Prezydent podkreślił, że nie zgadza się na adopcję dzieci przez pary homoseksualne. - Wobec wielu debat i prądów, które otaczają nas i usiłują przenikać do naszej rzeczywistości, a czasem siłą są nam wtłaczane, ta obrona rodziny jest konieczna – mówił Duda. - To jest obca ideologia, nie ma zgody na to, by mogło być to wprowadzane do naszego kraju – dodał.

Andrzej Duda zaznaczył, że małżeństwo to związek kobiety i mężczyzny i zwrócił uwagę na konieczność zwiększenia roli rodziców przy prawie do decydowania o edukacji i przyszłości ich dzieci.

Wielu obserwatorów politycznych zwraca uwagę, że Karta Rodziny ma być alternatywą dla Karty LGBT podpisanej przez prezydenta Warszawy i kandydata Koalicji Obywatelskiej Rafała Trzaskowskiego.

Posłowie pozycji zarzucili Andrzejowi Dudzie, że wprowadza on podziały w polskim społeczeństwie.
Kandydat Lewicy Robert Biedroń zaapelował do pozostałych osób startujących w wyścigu do fotela prezydenckiego, aby „przestali dzielić ludzi”. - Przestańcie traktować nas jak gorszy i lepszy sort. Bo wszyscy jesteśmy Polkami i Polakami. Wszyscy kochamy Konstytucję, wszyscy mamy gęsią skórkę, kiedy nasz hymn państwowy. Jesteśmy dumni, że nosimy polski paszport i polski dowód. Jesteśmy dumni, że naszą stolicą jest Warszawa, a Polska jest różnorodna – mówił.

Biedroń dodał, że Karta Rodziny jest „radykalnym dokumentem, który dzieli społeczeństwo”. - Panie prezydencie, składał pan przysięgę, że będzie pan zawsze stawał w interesie całego polskiego społeczeństwa. Dlaczego łamie pan tę przysięgę, dlaczego pan dzieli polskie społeczeństwo? Czy chce pan znów podpalić nam Polskę? Dzisiaj już 30 proc. naszej Polski jest objęta strefami, które pan dzisiaj chce wprowadzać. Dzisiaj już Polacy są podzieleni jak nigdy do tej pory. Po co pan to robi? Komu to służy? W czyim interesie pan działa? Na pewno nie jest to interes Polek i Polaków, RP – stwierdził kandydat Lewicy na prezydenta.

Z kolei poseł PO Marcin Kierwiński zarzucił prezentowi Dudzie, że jednego dnia mówi, iż jest „prezydentem wszystkich Polaków”, a kolejnego „dzieli, obraża, pogardza”. - I taka to właśnie prezydentura Andrzeja Dudy. Puste słowa, milczenie w istotnych sprawach i niekończące się podziały. Ale już niedługo - napisał na Twitterze.

Do słów Andrzeja Dudy o LGBT odniósł się także były prezydent Aleksander Kwaśniewski Stwierdził on na antenie TVN24, że nie istnieje coś takiego jak „ideologia LGBT”. - PiS stara się sięgać do najbardziej konserwatywnych, nietolerancyjnych elementów. Dzisiaj ktoś, kto mówi, że naszym problemem jest LGBT, że musimy walczyć z ideologią LGBT i z tego czyni główne hasło wyborcze, albo jest oderwany od rzeczywistości, albo jest tak cyniczny, że wie, że ludzie, nie rozumiejąc za bardzo, czym jest ta ideologia LGBT, na wszelki wypadek będą głosować na nich” – mówił Kwaśniewski.

Sprawę skomentował także rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar, który przypomniał jeden z wywiadów prezydenta, w którym Andrzej Duda mówił, że rozpatrzyłby podpisanie ustawy o związkach partnerskich. - I pomyśleć, że Prezydent RP Andrzej Duda jeszcze niedawno tak mówił o osobach żyjących w związkach osób tej samej płci – napisał Bodnar w mediach społecznościowych.

W obronie Karty Rodziny i prezydenta Dudy stanął premier Mateusz Morawiecki. Szef rządu stwierdził, że Rafał Trzaskowski i wiceprezydent Warszawy Paweł Rabiej „realizują swój plan Rabieja-Trzaskowskiego”, m.in. w oparciu o to, co „różne środowiska LGBT zalecają”. - Wszelkie zalecenia, które dotyczą seksualizacji małych dzieci, wszystkich państwa zachęcam do przeczytania niektórych zaleceń, bo one są naprawdę absolutnie szalone i nie licują z tym, w jaki sposób należy wychowywać dzieci. Oczywiście nie wszystkie, ale bardzo wiele z nich – mówił Morawiecki na briefingu prasowym. - Ale my jesteśmy zdecydowanie przeciwko eksperymentom ideologicznym i światopoglądowym i dlatego chronimy rodzinę. Mówimy że dzieci powinny być wychowywane w rodzinie i na taki model społeczny stawiamy – dodał premier.

Treść Karty Rodziny udostępnił na Twitterze sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Błażej Spychalski. Jednak serwis społecznościowy niemal natychmiast ją „zabezpieczył”. Aby przeczytać co znajduje się w Karcie trzeba dodatkowo wyświetlić jej treść.